Niemal doszło do kolejnego porwania osoby powiązanej z rynkiem kryptowalut

cryps.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: porwanie


Gang zamaskowanych porywaczy próbował porwać córkę i wnuka dyrektora firmy kryptowalutowej w Paryżu.


  • Niewiele brakowało, a doszłoby do porwania córki i wnuka managera z rynku kryptowalut.
  • To kolejne porwanie dot. osoby z branży kryptowalut.

Niemal doszło do porwania

O ataku informowało BBC. W miniony wtorek o godz. 8:20 czasu lokalnego trzech mężczyzn wyskoczyło z białego vana i próbowało porwać matkę i jej dziecko. Kobieta i jej mąż wysiadali właśnie z własnego samochodu wraz ze swoim dzieckiem – wtedy trzech mężczyzn wyskoczyło z vana i próbowało dokonać porwania. Wszystko zostało nagrane przez świadka.

Para stawiała opór – mężczyzna został kilkakrotnie uderzony w głowę, gdy próbował chronić swoją rodzinę. W międzyczasie kobiecie udało się wyrwać broń jednemu ze sprawców i rzucić ją na ulicę. Policja później potwierdziła, iż ​​broń była repliką wiatrówki.

Przerażało coś jeszcze innego: wszystkiemu przyglądali się przechodnie, którzy początkowo w ogóle nie reagowali. Dopiero po czasie parę osób podeszło do sprawców i ci ostatecznie się przestraszyli – pobiegli z powrotem do furgonetki, w której czekała czwarta osoba, i odjechali.

Po incydencie rodzinę zabrano do szpitala – mężczyzna i kobieta doznali drobnych obrażeń.

Źródła policyjne potwierdziły, iż kobieta jest córką managera firmy z rynku kryptowalut, Bitcoin Paymium.

Stay away from the crypto world!

A cryptocurrency executive’s daughter and her two-year-old child narrowly escaped a kidnapping attempt in central Paris.

Three masked men attempted to force them into a fake delivery van. During the struggle, one assailant dropped a gun. pic.twitter.com/SSOC5ws1M5

— Stockholm Sentinel (@StckhlmSentinel) May 13, 2025

To nie pierwszy taki przypadek

Wszystko wpisuje się w coraz bardziej przerażający obraz: kilka dni temu pisaliśmy o tym, iż ojciec milionera z rynku kryptowalut został porwany w Paryżu podczas spaceru z psem. W tym przypadku porwanego przetrzymywano dla okupu. Po trzech dniach został wypuszczony, ale z odciętym palcem. W związku z tą sprawą aresztowano kilka osób.

W styczniu doszło do innego porwania. David Balland, współzałożyciel firmy Ledger, i jego żona zostali porwani w swoim domu w środkowej Francji. Sprawcy zażądali od nich aż 10 milionów euro okupu. Udało się ich odbić, ale Ballandowi również obcięto palec. W tym samym czasie rozeszły się pogłoski o kolejnym porwaniu – drugiego współzałożyciela Ledgera, Erica Larchevęque. Jednak francuskie media później zaprzeczyły tym doniesieniom.

Idź do oryginalnego materiału