Zieloni ogłosili w poniedziałek, iż nie poprą finansowanego z długu pakietu inwestycyjnego zaproponowanego przez prawdopodobnego przyszłego kanclerza Niemiec, Friedricha Merza. To pozbawia CDU większości w Bundestagu w tej sprawie.
W ramach trwających rozmów koalicyjnych chadecy z CDU oraz socjaldemokraci z SPD uzgodnili zaciągnięcie setek miliardów euro pożyczek na inwestycje w obronność i infrastrukturę poprzez reformę niemieckich surowych konstytucyjnych reguł dotyczących zadłużenia.
Przyjęcie propozycji wymaga jednak większości dwóch trzecich głosów w Bundestagu, co oznacza konieczność uzyskania poparcia także innych partii.
Zieloni byli postrzegani jako najbardziej prawdopodobny sojusznik, ponieważ wcześniej popierali plany zwiększenia inwestycji finansowanych z długu. W poniedziałek partia ogłosiła jednak, iż zaleci swoim posłom „niepopieranie” propozycji Merza.
– Czujemy się odpowiedzialni za nasz kraj, ale nie jesteśmy gotowi finansować obietnic wyborczych CDU i SPD poprzez zwiększenie zadłużenia – powiedziała współprzewodnicząca partii Franziska Brantner w oświadczeniu prasowym w Bundestagu.
Stwierdziła również, iż zaprezentowane dzień wcześniej wstępne porozumienie polityczne sugeruje wykorzystanie nowej przestrzeni fiskalnej na kosztowne „ulgowe prezenty podatkowe” dla elektoratu CDU i SPD.
Oceniła ponadto, iż chadecy i socjaldemokraci nie traktują poważnie potrzeby reformy proklimatycznej niemieckiej infrastruktury i gospodarki.
Głosowanie w tym czy przyszłym Bundestagu?
Zieloni oświadczyli również, iż preferują przeprowadzenie fundamentalnej reformy zasad dotyczących zadłużenia już w nowo wybranym parlamencie. Merz planuje natomiast przeforsować swoją ograniczoną propozycję przy korzystnych większościach w obecnym składzie Bundestagu, zanim nowy się ukonstytuuje.
Przedstawiciele CDU i SPD wyrazili nadzieję na uzyskanie poparcia Zielonych, wskazując na zaplanowane na wczorajszy (10 maca) wieczór trójstronne spotkanie negocjacyjne.
Współprzewodnicząca klubu parlamentarnego Zielonych Katharina Dröge zapowiedziała, iż partia weźmie udział w rozmowach, jeżeli będą one „ukierunkowane” na rozwiązania inwestycyjne, które uwzględniają politykę neutralności klimatycznej.