Niemcy mają dość przepłacania za kebaby. Lewica chce wprowadzenia maksymalnych cen

1 tydzień temu
Niemcy mają dość przepłacania za kebaby. W ostatnich miesiącach z powodu wysokiej inflacji ceny kebabów podwoiły się - zamiast 4 euro, Niemcy muszą teraz płacić 7, a w niektórych budkach choćby 10 euro. Z tego powodu zaczęły pojawiać się głosy, żeby ustanowić maksymalną cenę kebabów - pomysł popiera choćby skrajnie lewicowa partia Die Linke, ale kanclerz Scholz nie pozostawia złudzeń miłośnikom kebabów.


- Osiem euro za dönera, płacę osiem euro, niech pan porozmawia z Putinem, żebym płacił cztery - ten krzyk młodego mężczyzny w stronę kanclerza Olafa Scholza robi furorę w Niemczech. Kanclerz Olaf Scholz już wprost przyznaje, iż ma dość pytań o ceny kebabów.
- To dość uderzające, iż wszędzie, gdzie się udaję, jestem pytany, głównie przez młodych ludzi, czy nie powinno być hamulca cenowego dla dönera - powiedział niemiecki kanclerz.


Ceny kebabów w Niemczech wystrzeliły w górę


Ceny kebabów w Niemczech wystrzeliły w górę. Wszystko z powodu wysokiej inflacji - jesienią 2022 roku sięgała ona 10 proc., co było najwyższym wynikiem od 70 lat.Reklama


Gwałtowny wzrost cen energii czy kosztów za wynajem lokalu mocno dał się we znaki właścicielom budek z kebabami, a w konsekwencji odbił się na miłośnikach tego przysmaku.
Jeszcze dwa lata temu za kebab w Niemczech najczęściej trzeba było zapłacić 4 euro. Tymczasem teraz to wydatek 7, a w niektórych budkach choćby 10 euro.


Będzie maksymalna cena kebabów w Niemczech?


Drożejący niemiecki kebab to teraz temat dyskusji również wśród polityków. Skrajnie lewicowa partia Die Linke domaga się od rządu ustanowienia maksymalnych cen na poziomie 4,90 euro za kebab döner, a także 2,90 euro dla studentów i uczniów. Do tego każde gospodarstwo domowe mogłoby otrzymywać bony na dönera.
Sprzedawcy kebabów mieliby otrzymać rekompensatę od państwa za poniesione straty. - Rząd musi interweniować, aby żywność nie stała się przedmiotem luksusowym - powiedziała rzeczniczka partii Kathi Gebel. Na pomysł nie zgadza się jednak kanclerz.


- Żyjemy w gospodarce rynkowej i cenę kształtują popyt i podaż. Wpływają na nią także koszty wytworzenia, w tym przypadku głównie energia. Nie możemy wprowadzić ceny maksymalnej, ale inflacja w Niemczech znacząco spadła i przez cały czas spada - rozwiał nadzieje Scholz.


Sprzedaż kebabów w Niemczech jest warta 7 mld euro rocznie


Wszystko więc wskazuje na to, iż pomysł lewicowej partii nie ma szans na realizację - zwłaszcza, iż Die Linke ma tylko 28 deputowanych w Bundestagu i czterech w Bundesracie.
Sprzedaż kebabów w Niemczech, wprowadzonych przez tureckich imigrantów, szacuje się, iż jest warta około 7 mld euro rocznie.
Idź do oryginalnego materiału