Niemcy przyjęły budżet na 2025 rok. Fiskalne rozprężenie

4 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/demokracja/news/niemcy-przyjely-budzet-na-2025-rok-fiskalne-rozprezenie/


Bundestag zatwierdził wczoraj z opóźnieniem budżet na 2025 rok, który przewiduje ogromny wzrost inwestycji w wojsko oraz inwestycje infrastrukturalne. Kanclerz chce wyrwać kraj z gospodarczej stagnacji.

Budżet na 2025 rok, który powinien zostać przyjęty ponad dziewięć miesięcy temu, jest pierwszym od czasu, gdy chadecja kanclerza Friedricha Merza odrzuciła swoją dotychczasową „mantrę zrównoważonego budżetu” i złagodziła słynne niemieckie reguły fiskalne znane jako „hamulec zadłużenia”, ściśle ograniczające możliwości zaciągania kredytów przez państwo.

Koalicja Merza liczy, iż dodatkowe wydatki pozwolą wyrwać Niemcy z przedłużającej się stagnacji gospodarczej – największa gospodarka Europy już trzeci rok z rzędu nie notuje wzrostu – oraz odbudować zaniedbane siły zbrojne w obliczu rosnących napięć z Rosją.

– To ogromna zmiana paradygmatu w niemieckiej polityce fiskalnej – powiedział wczoraj (18 września) w Bundestagu minister finansów Lars Klingbeil, współprzewodniczący młodszego partnera w koalicji Merza, czyli SPD. Klingbeil podkreślał „rekordowe inwestycje” w budżecie wynoszącym 502,5 mld euro.

Niemcy zaciągną około 140 mld euro nowego długu na sfinansowanie tych inwestycji, m.in. z wykorzystaniem specjalnych funduszy pozabudżetowych na obronność i infrastrukturę.

Kolejne zadłużenie przewidziano w przyszłorocznym budżecie, który został już zatwierdzony przez rząd i trafi do Bundestagu w przyszłym tygodniu, a jego ostateczne przyjęcie spodziewane jest w listopadzie.

Fiskalne rozluźnienie w Berlinie ostro kontrastuje z sytuacją w niektórych innych europejskich stolicach – szczególnie w Paryżu, gdzie wysokie zadłużenie i chroniczne problemy budżetowe wywołały kryzys polityczny, który w mniej niż rok obalił dwóch premierów.

Dyskusje budżetowe pogrążyły poprzednika Merza, byłego kanclerza Olafa Scholza. Zaciekłe spory o to, jak załatać dziury w budżecie na 2025 rok, rozbiły jego trójpartyjną koalicję – a sam Merz, przez lata budżetowy „jastrząb”, odmawiał złagodzenia reguł zrównoważonego budżetu, gdy pozostawał w opozycji.

Sojusz CDU/CSU zgodził się jednak na zwiększenie deficytu krótko po zwycięstwie w przedterminowych wyborach w lutym. Niemcy mają znacznie niższy poziom zadłużenia niż Francja i większość innych państw UE, co daje Berlinowi dużo większe możliwości zwiększania wydatków.

Na początku tygodnia Komisja Europejska zaakceptowała niemiecką strategię budżetową. Tymczasem Francja jest pod ogromną presją, by ograniczać deficyty.

Idź do oryginalnego materiału