Niemiecka gospodarka ryzykuje utratę przewagi konkurencyjnej w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI), bo ubiegają się o środki wsparcia z budżetu europejskiego niezależnie od siebie, zamiast połączyć siły i wspólnie realizować AI w niemieckim przemyśle.
– Co najmniej cztery firmy z Niemiec zgłosiły się, niezależnie od siebie, (…) o środki z pięciu programów subwencyjnych. Każdy z budżetem około 2 miliardów euro – podaje dziennik die Welt.
Inwestycje własne niemieckiego państwa i niemieckich firm są niewystarczające – w 2023 roku wyniosły 6 mld euro, podczas gdy USA w tym samym roku przeznaczyły 50 mld. Start-upy z dziedziny AI często przenoszą się z Niemiec za granicę, gdzie znajdują lepsze warunki.
Niemcy muszą uprościć regulacje, zwiększyć finansowanie badań i poprawić edukację technologiczną, by wykorzystać potencjał AI w przemyśle, np. w motoryzacji czy logistyce. W przeciwnym razie grozi im utrata roli lidera gospodarczego.
W ramach strategii na rzecz sztucznej inteligencji, przyjętej w 2018 roku i zaktualizowanej w 2020 roku, rząd niemiecki przeznaczył do 2025 roku łącznie 5 mld euro na badania i zastosowania sztucznej inteligencji, zwłaszcza na projekty takie jak Niemieckie Centrum Badawcze Sztucznej Inteligencji (DFKI), centra kompetencji w zakresie sztucznej inteligencji oraz promocja młodych naukowców
Die Welt / Aleksandra Fedorska