W chińskich mediach społecznościowych pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, wedle których przywódca Chin, Xi Jinping doznał udaru. Miało mieć to miejsce podczas drugiego dnia obrad Trzeciego Plenum kierownictwa Komunistycznej Partii Chin. Szczyt ma zakończyć się jutro, 18 lipca. Choć plotki początkowo zyskały popularność, nie istnieje żaden 'twardy dowód’ potwierdzający ich zasadność.
Doniesienia te prawdopodobnie pierwsze pojawiły się w profilu YouTube chińskiej dysydentki politycznej, Jennifer Zeng. Ta już wcześniej rozpowszechniała plotki o zamachu stanu i aresztowaniu Xi. Mimo to wielu godzin krążą one w chińskich… Oraz rosyjskich mediach. W międzyczasie Chiny walczą ze słabnącą gospodarką i niskim popytem gospodarstw domowych, który pogłębia wyzwania przed którymi stoi druga gospodarka świata.
Wczoraj MFW podniósł swoje prognozy dla Chin na ten i przyszły rok do odpowiednio 5,0% i 4,5%… Ale jednocześnie dane o PKB za II kwartał w tym tygodniu rozczarowały. Rynki nie czują się pewnie w stosunku do gospodarki Chin. Chwilowa słabość giganta czyni go celem wielu 'hybrydowych’ i hakerskich ataków, których celem jest osiągnięcie krótkoterminowych celów i pozyskanie publicznej uwagi. Wiemy jedno. Choć Xi nie występował w mediach od wczoraj, twardych dowodów na udar nie ma. Jak dotąd nie ma też dowodów na to, iż Chiny zdecydują się stymulować słabnącą gospodarkę.
Ameryka boi się wojny z Chinami?
Dziś akcje technologiczne spadły, a kontrakty terminowe na Nasdaq tracą w obawie, iż Stany Zjednoczone mogą nałożyć surowsze ograniczenia na handel z Chinami i transfer technologii półprzewodników. Do głosu dochodzą coraz częściej skrajne osobistości związane z partią Republikańską, a Trump przedstawił J.D Vence’a jako potencjalnego wiceprezydenta USA.
Przypomnijmy, Vence proklamował egzekucję prawie 1 biliona dolarów długu, który USA udostępniło Chinom, w pierwszej połowie XX wieku. Istnieje szansa, iż Stany wstrzymają też odsprzedaż US Steel, Japończykom. Jak dotąd, w ramach Plenum nie padły komentarze, które sugerowałyby odwilż, lub wręcz przeciwnie, pogłębienie kryzysu na linii Waszyngton – Pekin.
Istnieje też szansa, iż Amerykanie zaczną konsolidować jak największą część do niedawna 'globalnego’ biznesu, w kontynentalnych Stanach. Skracanie łańcuchów dostaw i ryzyko geopolityczne kreuje w tej materii nowy trend… A dojście do władzy Trumpa może tylko go przyspieszyć. Prowadzący w sondażach Trump zapowiedział już obniżki podatków dla amerykańskich biznesów z 21 do 15%.