Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Niektórzy wizjonerzy twierdzą, iż Bitcoin jest przyszłością światowych finansów i za jakiś czas stanie się przyczyną największego na świecie transferu bogactwa. Ci, którzy zdecydowali się zainwestować w największą kryptowalutę i nie ulegli pokusie, by ją sprzedać, będą mieć powody do radości. Z tego samego powodu wzrasta zainteresowanie alternatywnymi metodami docierania do Bitcoina, jak na przykład kopanie w chmurze, które w bardzo przystępnej cenie oferuje projekt Bitcoin Minetrix.
Dlatego praktycznie nie ma scenariusza, który uzasadniałby rozstanie z Bitcoinowym portfelem. No, może jeden. Ale dojdziemy do niego.
Ograniczona podaż, nieograniczone możliwości
Hodlerzy (i nie tylko oni) wiedzą, iż na świecie jest raptem 21 milionów Bitcoinów, a nie każdy ma tyle szczęścia, żeby mieć w portfelu więcej niż ułamek monety. Do tej pory dostęp do Bitcoina był obwarowany warunkami, które trudno było spełnić standardowemu prywatnemu inwestorowi. Nie każdy ma dostęp do kosztownego sprzętu i jest w stanie zająć się kopaniem na skalę przemysłową. Dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu Bitcoin Minetrix droga do Bitcoina stanęła otworem dla szerszej społeczności. Bezpieczne kopanie w chmurze może okazać się rozwiązaniem, na które wszyscy czekali. A skąd takie emocje? Jak wyjaśnimy poniżej, gdy już uda się zdobyć pierwsze Bitcoiny, istnieje szereg powodów, by je za wszelką cenę trzymać.
Zwolennicy BTC twierdzą, iż do końca XXI wieku legendarna kryptowaluta będzie powszechnie akceptowanym środkiem płatniczym i w ogóle nie będzie potrzeby jej sprzedawać.
Odporność zyskana w warunkach bojowych
Warto wspomnieć, iż Bitcoin już do tej pory przetrwał niejeden kryzys, przekraczając przy tym wszystkie oczekiwania i pokonując obawy. Był czas, kiedy posiadanie Bitcoina wydawało się graniczyć z prawem. Ludzie obawiali się, czy nowa waluta w ogóle jest legalna. Wtedy nie wyobrażaliśmy sobie, iż pewnego dnia będzie warta prawie 69 tysięcy USD, lub tyle co teraz, około 51 tysięcy. Nikt nie przypuszczał, iż giganci tacy jak Microstrategy czy Tesla uwzględnią Bitcoina w swoich bilansach firmowych. I nie sądziliśmy, iż znajdą się kraje, w których BTC stanie się legalnym środkiem płatniczym.
I choćby kiedy zdawało się, iż legenda Bitcoina może runąć jak domek z kart w 2017 roku podczas Blocksize Wars, BTC wyszedł z tego obronną ręką po forku Bitcoin Cash. Istnieje szereg powodów, dla których warto trzymać tę kryptowalutę w portfelu jeszcze przez długi czas.
Widoki na rodzinną fortunę
Po pierwsze, Bitcoin może przynieść zysk nie tylko tobie, ale i kolejnym pokoleniom w twojej rodzinie. Wszystko wskazuje na to, iż wartość legendarnej kryptowaluty utrzyma się lub choćby wzrośnie, szczególnie jeżeli zostanie przyjęta jako środek płatniczy w kolejnych krajach czy sektorach. Już teraz za Bitcoiny można kupić sporo produktów. jeżeli zaś spojrzymy na budowanie majątków rodzinnych na dochodzie pasywnym, Bitcoin może być perspektywiczną inwestycją. Tak tworzy się kapitał na dziesięciolecia.
W stronę masowego przyjęcia
Po drugie, choć widzieliśmy dopiero pierwsze etapy adopcji Bitcoina, można oczekiwać, iż proces nabierze tempa. Na razie raptem 6% amerykańskich inwestorów, którzy ulokowali co najmniej 10 000 USD, zdecydowało się dołożyć do portfela Bitcoiny, ale to może ulec zmianie. Nie należy oczekiwać, iż masowe przyjęcie nastąpi przed rokiem 2025, ale krążą słuchy, iż jeżeli administracja Bidena będzie kontynuować dodruk dolara w zbyt szybkim tempie, świat odwróci się od walut fiat i poszuka alternatywnego rozwiązania.
Deflacyjny token metodą na inflację
Po trzecie, kryptowaluty mogą okazać się dobrą metodą na rosnącą inflację, która każdego roku obniża siłę nabywczą naszych zarobków. Podczas gdy wszystko drożeje, niektórzy wręcz zadłużają się, by pokryć rosnące koszty życia. Bitcoin jest dobrze zabezpieczony przed inflacją dzięki deflacyjnemu mechanizmowi: nigdy nie będzie go więcej niż 21 milionów, czego nie można powiedzieć o walutach fiat. Tu warto jednak zaznaczyć, iż nie każda cyfrowa waluta będzie trzymać wartość i nie wszystkie stanowią dobrą lokatę kapitału, jeżeli szukamy ratunku przed inflacją. Bitcoin jako złoty standard w tym sektorze zdążył już zapracować na swoją reputację.
Nie tylko dla wybranych
Na jego opinii korzystają też jego klony i pochodne, a także nieco luźniej z nim powiązane projekty, jak Bitcoin Minetrix.
Ten ostatni zasługuje na uwagę w świetle przytoczonych argumentów za hodlowaniem Bitcoina. Tokeny $BTCMTX można kupić w przystępnej cenie, a następnie wymienić na możliwość wykopania oryginalnego Bitcoina bez konieczności korzystania z zaawansowanego sprzętu komputerowego.
Choć w przeszłości inwestorzy obawiali się kopania w chmurze z uwagi na liczne scamy, twórcy Bitcoin Minetrix zapewniają rozwiązania, które gwarantują bezpieczeństwo cloud miningu. Projekt jest zatem szansą dla prywatnych inwestorów i zwykłych uczestników rynku, którzy do tej pory nie mieli szans na chociażby ułamek Bitcoina. Demokratyzacja dostępu do legendarnej kryptowaluty to dodatkowy powód, żeby zainteresować się taką lokatą kapitału. Wiadomo, iż im dalej w las, tym głębiej – zainteresowanych będzie coraz więcej, a skorzystają ci, którzy dołączyli do projektu na wczesnym etapie.
Bitcoin – trzymaj, póki możesz
Zważywszy na dobre perspektywy legendarnej kryptowaluty i przytoczone argumenty za jej hodlowaniem, można przypuszczać, iż w najbliższym czasie nie będzie wielu chętnych, by rozstać się z posiadanymi Bitcoinami. Można sobie jednak wyobrazić scenariusz, który zmieniłby zdanie choćby najbardziej konsekwentnych Hodlerów. Mowa o sytuacji, kiedy w kodzie BTC pojawiłby się jakiś poważny problem, na przykład błąd prowadzący do podwójnego naliczania wydatków lub defekt, w wyniku którego możliwe byłoby tworzenie większej ilości Bitcoina niż zakładane 21 milionów. I to byłby prawdziwy powód do wyprzedawania zasobów bitcoinowego portfela.
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.