NIK ocenia gospodarkę obiegu zamkniętego w Polsce. Brakuje skuteczności

5 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Transformacja Polski w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego okazała się nieskuteczna - alarmuje NIK. Wskaźnik cyrkularności spadł, poziom recyklingu jest poniżej wymagań UE, a wiele działań z Mapy drogowej GOZ nie zostało zrealizowanych na czas.


Gospodarka obiegu zamkniętego (GOZ) to model gospodarczy, którego celem jest maksymalne wydłużenie cyklu życia produktów i surowców. Zakłada ograniczenie odpadów poprzez ponowne wykorzystanie, naprawę, recykling i odzysk materiałów. Dzięki temu minimalizuje się zużycie surowców naturalnych i negatywny wpływ na środowisko. W przeciwieństwie do tradycyjnej gospodarki liniowej ("weź-wyprodukuj-wyrzuć"), GOZ dąży do zamknięcia obiegu zasobów w systemie.
Polska zaczęła wprowadzać zasady gospodarki obiegu zamkniętego na większą skalę po 2019 roku, kiedy Unia Europejska przyjęła Pakiet GOZ i zaczęła wymagać od państw członkowskich wdrażania tego modelu. W Polsce działania te wpisano do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i Krajowego Planu Gospodarki Odpadami. Reklama


NIK negatywnie ocenia wdrożenie w Polsce GOZ. "Nie była w pełni skuteczna"


"Transformacja w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym nie była w Polsce w pełni skuteczna" - wynika z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli po badaniu, które objęło lata 2018-2022. Izba wskazała, iż w latach 2018-2023 wskaźnik cyrkularności pogorszył się, zamiast wzrosnąć. Nie udało się też osiągnąć wymaganego przez przepisy UE poziomu recyklingu i przygotowania odpadów komunalnych do ponownego użycia.
Najwyższa Izba Kontroli zaznaczyła, iż była to jej pierwsza kontrola dotycząca bezpośrednio gospodarki obiegu zamkniętego. Objęła ona pięć ministerstw, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz osiem gmin w całym kraju. NIK stwierdziła, iż działania z Mapy drogowej GOZ miały głównie charakter legislacyjny i promocyjny, ale były częściowo nieskuteczne, nieterminowe i słabo skoordynowane. Do końca listopada 2023 r. spośród 41 zaplanowanych działań zakończono 28, a 13 nie zrealizowano w ogóle.
NIK zwróciła uwagę, iż Mapa drogowa GOZ obowiązywała tylko do końca 2023 r. i nie została zaktualizowana, dlatego od 2024 r. głównym dokumentem planistycznym jest Krajowy plan gospodarki odpadami 2028. Izba podkreśliła też, iż rząd nie wdrożył na czas kluczowych unijnych dyrektyw odpadowych, co skutkowało wszczęciem postępowań przez Komisję Europejską.
NIK przypomniała, iż w 2020 r. krajowy poziom recyklingu wyniósł 41 proc. przy wymaganych 50 proc., a w kolejnych latach spadł do 26 proc. w 2021 r. i 27 proc. w 2022 r. Najwyższa Izba Kontroli podkreśliła również, iż Polska “wpłaciła w latach 2021-2024 ok. 9 mld zł do budżetu UE" w ramach tzw. "podatku od plastiku".


"Ilość odpadów zebranych selektywnie rośnie"


"W skali kraju ilość odpadów komunalnych zebranych selektywnie systematycznie rośnie, co jest zjawiskiem pozytywnym" - przyznała Izba. NIK poinformowała, iż w Polsce udział selektywnej zbiórki odpadów wzrósł z 29 proc. w 2018 r. (3,6 mln ton) do 40 proc. w 2022 r. (5,4 mln ton), a udział odzysku odpadów komunalnych wzrósł z 57 proc. do 61 proc., głównie dzięki większemu kompostowaniu i fermentacji. Jednocześnie poziom recyklingu praktycznie się nie zmienił — utrzymał się na poziomie ok. 26-27 proc.
NIK podkreśliła, iż w latach 2018-2022, mimo ok. 15-procentowego wzrostu PKB, łączna masa wytworzonych w Polsce odpadów wzrosła jedynie o 0,5 proc. — z 127,8 mln ton do 128,4 mln ton, a ilość odpadów przemysłowych nieznacznie spadła. Na jednego mieszkańca przypadało średnio 4,7 tony odpadów w 2022 r. wobec 4,6 tony w 2018 r., czyli mniej niż wynosi średnia unijna.
W 2022 r. każdy kilogram materiału generował PKB o wartości 0,80 euro (1,5 euro wg PPS), co oznacza wzrost w porównaniu z 2018 r., ale przez cały czas plasuje Polskę dopiero na 22. miejscu w Unii Europejskiej pod względem wydajności wykorzystania surowców.
Idź do oryginalnego materiału