
- W Polsce sytuacja, pomimo pozornego marazmu jest, dość dynamiczna. W oficjalnych cennikach można uzyskać wartości maksymalne w okolicach 8,20-8,30 zł za kg w klasie E, jednakże w indywidualnych negocjacjach, gdy danemu skupującemu brakuje towaru, cena niejednokrotnie przekracza cenę niemiecką i to z dużą przebitką – komentuje aktualną sytuację na rynku tuczników Bartosz Czarniak ze związku Polsus.



![Kukurydza: 100 zł różnicy w cenie. Bydło w górę, a co z nawozami? [Raport rynkowy 7.11.2025]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/11/07/546084.webp)














