Norwegia w Kryzysie? Waluta Najsłabsza od 30 Lat – Co Dalej?

Norwegia, zwykle kojarzona z dobrobytem i stabilnością, stoi w obliczu poważnego wyzwania, jakim jest osłabienie korony norweskiej do najniższego poziomu od 30 lat. Globalne zmiany gospodarcze, spadek cen ropy naftowej oraz rosnące obawy o przyszłość rynku energii mocno wpłynęły na wartość narodowej waluty. Co dalej czeka Norwegię? Czy rząd i bank centralny zdołają przywrócić stabilność waluty, a może kraj będzie musiał zmierzyć się z długotrwałymi problemami gospodarczymi? Tym ważniejsze są to pytania dla nas, bo od 2008 roku, Polacy są najliczniejszą grupą imigrantów w Norwegii.

Wyprzedziliśmy choćby Szwedów. Dane z marca 2021 mówiły, iż populacja Polaków w tym kraju wyniosła blisko 120 tysięcy osób i była wtedy historycznie największa. Tak przynajmniej wynika z danych norweskiego Centralnego Urzędu Statystycznego.

Liczba imigrantów z Polski oraz osób urodzonych w Norwegii z polskimi rodzicami w latach 2005-2021

Wielu rodaków kusiły norweskie zarobki. Średnie miesięczne wynagrodzenie w Norwegii to około 47 tysięcy koron, czyli około 5000 dolarów amerykańskich. Spora kwota, która robiła z Norwegii naprawdę popularny kierunek emigracji zarobkowej. Dodatkowo wspierana silną walutą, bo jeszcze kilkanaście lat temu norweska korona była wyceniana na ponad 55 groszy za sztukę. No właśnie… była. Była, bo dziś jest wyceniana na mniej niż 36 groszy za sztukę i jednocześnie jest najsłabsza od ponad 30 lat.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat norweska waluta w zestawieniu do złotego staniała o prawie 25%. W porównaniu do dolara wygląda to trochę lepiej, bo spadek sięgnął 11%, ale choćby biorąc to pod uwagę, to ostatnie 10 lat jest dla Norwegów pasmem osłabienia ich waluty. Z czego to wynika i czy może się zmienić?

Norwegia w Kryzysie? Waluta Najsłabsza od 30 Lat!

Załóż konto w Walutomacie i skorzystaj z 50% niższej prowizji przez 30 dni na wymianę walut!

Link do otwarcia konta: https://bit.ly/dna-walutomat

Zastanówmy się najpierw skąd tak silny spadek norweskiej korony. W walutowym świecie korona norweska była raczej tradycyjnie postrzegana jako stabilna waluta. Raczej nie powiedziałby tego ktoś patrząc na wykres korony obecnie. Już choćby pal licho osłabienie do dolara czy złotego. Norweska korona spadła w 2023 roku o 25% choćby w stosunku do… mołdawskiego leja, najbiedniejszego państwa w Europie.

Wpływ globalnych i lokalnych czynników

W przypadku Norwegii od zawsze wpływ na walutę mają w sporym stopniu wahania cen ropy, od której to eksportu jest w istotnym stopniu uzależniona norweska gospodarka, ale ropa akurat jest stosunkowo droga. Korelacja pomiędzy drożejącą ropą, a umacniającą się norweską koroną kompletnie się jednak od 2022 roku rozjechała. Ropa brent jest dziś mniej więcej w tej samej cenie co na początku 2022, a jednak o walucie Norwegów nie można tego powiedzieć.

Ceny ropy Brent a kurs EUR/NOK w 2021/2022

Tak czy inaczej za osłabienie korony na pewno nie jest odpowiedzialna ropa naftowa. Czynników trzeba według mnie szukać bardziej w środku norweskiej gospodarki, która… podobnie jak szwedzka, o której znajdziesz osobny materiał – nie radzi sobie ostatnimi laty najlepiej. Zwłaszcza jeżeli popatrzymy na nią od 2022 roku.

Jeszcze 2 lata temu taki materiał by nie powstał. Norweska korona była kwotowa wtedy po około 45 groszy, a taka skala osłabienia na przestrzeni kilkunastu lat nie robiłaby na nikim wrażenia. Ostatnie lata sporo jednak zmieniły.

Norweska gospodarka stoi w miejscu

Od 2022 roku w sumie ciężko powiedzieć, żeby Norwegia się rozwijała. Co gospodarka zyska, to straci i tak na przemian. Dwa lata gospodarczej stagnacji nigdy nie wyglądają dobrze dla rynku i inwestorów, a PKB w cenach stałych, czy pomijając fakt, iż po prostu wzrosły ceny jest od 2Q’2022 w zasadzie na tym samym poziomie.

Zmiany wartości i procentowe zmiany kwartalne – Statystyki Norwegii

Norweski rząd ostatnio sam rzuca sobie wiele kłód pod nogi dodatkowo podkopując zaufanie do prowadzenia biznesu w kraju. Norwegia doświadczyła trochę niespodziewanych podatków nałożonych na przedsiębiorstwa i niektóre z największych gałęzi przemysłu w kraju, takie jak np. hodowla ryb. Wywołało to zresztą spore protesty. Wielu norweskich inwestorów i właścicieli największych firm przeniosło się również do Szwajcarii, aby obniżyć podatki. Zwłaszcza żeby uniknąć corocznego norweskiego podatku od majątku netto. Niby to nic wielkiego, ale jest kolejnym kamyczkiem podważającym wysokie niegdyś zaufanie do norweskiej gospodarki i tylko potencjalnie wzmacnia tzw. carry-trade, o którym za chwilę.

Ponadto skandynawskie waluty, jak mało które charakteryzują się bardzo wysoką wrażliwością na zmiany w stopach procentowych USA, co wyjaśniałoby, dlaczego norweska waluta reaguje tak silnymi wahaniami w ostatnich latach, na które być może część z was się złapała. Żeby było jasne, co mam na myśli. Licząc od początku 2023, norweska korona spadła o ponad 10%, żeby potem odbić o ponad 10%, żeby potem, spaść ponad 10%, a potem odbić o ponad 10%, a potem spaść o prawie 9% i odbić o prawie 5%. To niemal 5 10-procentowych ruchów na walucie sporej gospodarki w kilka ponad rok. Imponujące, gdy mówimy o rzekomo stabilnej walucie.

6-miesięczna korelacja walut z 2-letnimi swapami USD

Te wahania w stosunku do dolara poniekąd pokrywają się z żonglerką rynkowych oczekiwań odnośnie do tego amerykański bank centralny będzie przez ostatnie 12 miesięcy ciął stopy. Jeszcze rok temu rynek myślał, iż stopy będą dziś o choćby 1.5-2% niższe. Potem już tak nie myślał, potem znowu tak myślał, a potem choćby przez chwilę myślał, iż będą wyższe, a potem znowu, iż niższe.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Obserwuj

Subskrybuj

Korona norweska najtańsza od dekad

Ta padaczka oczekiwań znajdowała swoje odzwierciedlenie w kursie norweskiej korony w stosunku do dolara. W polskim przypadku było jednak o wiele prościej. Polska ma dziś wyższe stopy procentowe niż Norwegia i od niemal 10 miesięcy jednoznacznie komunikuje, iż takie stopy jeszcze przez kilka kwartałów z nami pozostaną.

Gdy rynek oczekuje, iż w Polsce stopy będą wysokie, a w Norwegii będą spadać, to naturalnie kapitał zagraniczny wybiera częściowo Polskę umacniając jej kurs. Nie bez powodu kurs złotego umacniał się przez ostatnie kwartały jak szalony, do w zasadzie wszystkich walut świata zachodniego.

A pamiętasz jeszcze jak Adam Glapiński zrobił nagłą obniżkę stóp 75pb zaskakując tym samym i Polaków, i inwestorów zagranicznych? Mówiło się o możliwej obniżce od wakacji 2023, a potem we wrześniu 2023 RPP zrzuciła tą bombę. Nietrudno będzie na wykresie kursu korony norweskiej do złotego znaleźć ten jedyny okres od lipca do września, gdy wyjątkowo i chwilowo złoty się osłabił.

Skąd takie osłabienie norweskiej waluty i co będzie dalej?

Wybitna słabość korony norweskiej do polskiej waluty nie jest więc przypadkiem, bo ucierpiała ona z tego samego powodu, dla którego inne waluty. To efekt tzw. walutowego carry-trade. jeżeli masz dwa kraje, gdzie jeden ma stopy procentowe równe 5%, a drugi np. 2% i oba są podobnie bezpieczne, to gdzie wolisz ulokować swoje pieniądze? Pewnie na 5%. Sprzedasz więc walutę kraju z niższym oprocentowaniem i kupisz tą z wyższym i taka strategia będzie miała sens, dopóki kursy walut nie zniwelują Ci możliwego do osiągnięcia zysku.

Obecnie w teorii jest on już na wyczerpaniu, przynajmniej w stosunku do amerykańskiego dolara. Mamy już powszechne oczekiwanie i w miarę pewność, iż stopy procentowe będą w USA obniżone w tym roku. Jednocześnie Bank Norwegii przebąkuje o tym, iż swoje stopy utrzyma do końca tego roku. Gdyby tak faktycznie się stało, to w stosunku do dolara, korona norweska powinna mieć już swój dołek za sobą i akurat co do tego mógłbym się założyć.

Odnośnie do złotego… tu jeszcze nie jestem przekonany. W zasadzie absolutnie wszystko zależy tu w tym momencie od Rady Polityki Pieniężnej. Ta twardo jak na razie utrzymuje, iż na pewno nie planuje tego zrobić w 2024 roku, a i jeżeli chodzi o 2025, to pozostaje sceptyczna.

W lipcu jeden z członków RPP – Henryk Wnorowski powiedział, iż Obniżki stóp procentowych będzie można rozważać, gdy inflacja przestanie znów rosnąć i minie szczyt, a według projekcji NBP będzie to w drugiej połowie 2025 roku.

Jeśli faktycznie z kolejną obniżką stóp czekalibyśmy jeszcze rok, to Polska stanie się jedną wielką areną światowego carry-trade. Gdy cały świat będzie już w cyklu obniżek stóp, a my dalej będziemy oferować oprocentowanie rzędu 5.75%, to zagraniczny kapitał nie przepuści takiej okazji. Może się więc okazać, iż korona norweska zaczyna się co prawda niedługo umacniać wobec dolara, ale dalej pozostaje na dołkach albo choćby dalej się osłabia do złotego i to przyjąłbym dziś za bazowy scenariusz.

Gdzie najlepiej wymieniać waluty?

Niezależnie od tego, czy będziesz robić to po prostu trzymając obce waluty na koncie, czy przez kupowanie zagranicznych spółek, to i tak na początku musisz te waluty kupić.

Wyprzedzę Twoje pytanie „Gdzie Ty sam wymieniasz waluty?”. Ja przy wymianie walut na własne potrzeby korzystam z Walutomatu. Zresztą nie tylko ja, ale też w zasadzie cała moja rodzina. Dlaczego akurat tam? Trzy najważniejsze powody:

• są niskie prowizje – standardowa prowizja to 0,2% wartości wymiany, a możesz ją obniżyć o połowę, jeżeli założysz konto przez ten link. To specjalna promocja od Walutomatu dla naszych czytelników
• dostępność 24/7 – jeżeli potrzebujesz wymienić walutę w sobotę o trzeciej w nocy, to nie ma problemu.
• wysoka płynność – w zasadzie każdą kwotę, którą operują indywidualne osoby można bez problemu wymienić od ręki.

A różnica pomiędzy kantorami bankowymi jest naprawdę spora. Za 1000 koron w Walutomacie zapłacisz 358 złotych, a już np. w Santanderze 371 złotych.

Porównanie kosztów zakupu 1000 NOK

A w tym wypadku naprawdę nie widać różnicy pomiędzy koronami, więc nie ma po co przepłacać. Podobnie taniej będzie przy wymianie euro, dolarów czy franków. Wystarczy skorzystać z linka, który podrzuciłem w opisie i przypiętym komentarzu. Daj znać w komentarzu, co sądzisz o dalszym losie norweskiej korony.

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk