Nowa fabryka baterii dla Volkswagena ma powstać w Nysie. Wolumen inwestycji – nietrywialny

1 rok temu

Konsorcjum z udziałem Volkswagena oraz Umicore wybrało Nysę jako lokalizację planowanej fabryki baterii samochodowych. Zakład będzie produkował części do akumulatorów wedle technologii drugiej z firm, a przeznaczonych do wykorzystania w samochodach tego pierwszego.

Volkswagen PowerCo, spółka-córka niemieckiego molocha motoryzacyjnego, zawiązała przedsięwzięcie joint venture z Umicore, belgijską firmą górniczo-technologiczną, które nazwano Ionway. Zakład, który powstanie z jego inicjatywy w Nysie, ma zaspokajać zapotrzebowanie mocy produkcyjnych Volkswagena w Europie.

Ma to pozwolić na zmniejszenie zapotrzebowania na daleki import (przede wszystkim z Chin) oraz skrócenie łańcucha dostaw. Temu samemu celowi służy podobna inwestycja Volkswagena, który fabrykę baterii planuje zbudować również w St. Thomas, w kanadyjskiej prowincji Ontario.

Blisko i tak jakby ładnie

Jak poinformowano, zdecydowano się na lokalizację europejskiego zakładu w Polsce z szeregu przyczyn. Pierwszą i najbardziej oczywistą jest lokalizacja: jak określono – strategiczna. Innymi słowy, jest po prostu blisko, zarówno do fabryk Volkswagena w Niemczech, jak i jego nowego zakładu produkcyjnego, który też powstaje w Polsce (w Poznaniu), dołączając do już istniejących trzech innych zakładów w RP.

Nysa, leżąc na Przedgórzu Sudeckim, prócz niewątpliwie pięknej okolicy oferuje też dogodną komunikację w obydwu tych kierunkach.

Na kilka lat do przodu

Drugim wspomnianym powodem jest dostęp do siły roboczej. To jakże bezosobowe określenie stanowi prawdopodobne skonstatowanie faktu, iż kompetencje polskich pracowników (bynajmniej nie gorsze od niemieckich) współistnieją najpewniej z nieco mniejszymi wymogami płacowymi – choćby w tak wysoko wykwalifikowanych rolach – co na rynku niemieckim. Zakład ma zatrudnić 900 osób – nie wiadomo, czy jest to całość obsady, czy jej niezbędne minimum.

Ze strony rządu konsorcjum Ionway ma otrzymać 350 milionów euro w formie grantów. Całościowy koszt budowy i uruchomienia produkcji ma wynieść 1,7 miliarda euro, rozłożonego na kilka najbliższych lat – przewiduje się, iż zakład ma rozpocząć pracę przed końcem obecnej dekady.

Idź do oryginalnego materiału