Spółki z WIG20 i mWIG40 mogą wypracować w 2025 roku łącznie 87,7 miliarda złotych zysków, co oznacza wzrost o około 25 proc. rok do roku. To ośmiela wielu analityków do przedstawiania optymistycznych prognoz dla GPWW ostatnich tygodniach prognozy dla S&P500, czyli głównego indeksu Wall Street, obniżyli ekonomiści: Goldman Sachs, Morgan Stanley i BarclaysDla Petera Schiffa, głównego analityka Euro Pacific Asset Management, najbardziej atrakcyjnym aktywem jest teraz złoto. Natomiast inwestorzy ankietowani przez JPMorgan stawiają na gotówkęReklama
Głęboka korekta spadkowa, która rozpoczęła się na Wall Street w ostatniej dekadzie lutego, od 7 kwietnia ustępuje miejsca rynkowej nadziei. Główny indeks giełdy nowojorskiej S&P500 w tym czasie wzrósł o kilkanaście procent. Poprzednio tak mocny ruch w górę obserwowaliśmy w listopadzie 2023 roku - o około 9 proc. w ciągu trzech tygodni. Ostatnio inwestorzy w pośpiechu zaczęli kupować amerykańskie akcje licząc, iż wojna handlowa zaproponowana przez prezydenta Donalda Trumpa nie dojdzie do skutku, a giełda w USA znów będzie się bogacić.
GPW na szczytach. Wiara w siłę polskiej gospodarki
Od 7 kwietnia jeszcze bardziej efektownie idzie w górę WIG20, główny wskaźnik na GPW w Warszawie. Od tamtej pory zyskał na wartości około 20 proc. Inwestorzy błyskawicznie odrobili straty wywołane obawami o amerykańskie cła, a w ostatnich dniach biorą pod uwagę polityczne spekulacje, iż wojna między Rosją a Ukrainą niedługo dobiegnie końca. Bardzo dobrze wypadają indeksy: WIG, mWIG40 i SWIG80, które ustanowiły właśnie rekordy historyczne. WIG przyzwyczaja inwestorów do wyniku powyżej 100 tysięcy punktów.
WIG20 po pokonaniu 2800 punktów znalazł się w pobliżu szczytu tegorocznej hossy. Agencja prognoz gospodarczych Usdforecast przewiduje, iż w lipcu 2025 roku WIG20 osiągnie średni poziom około 3176 punktów. Co więcej, agencja zakłada, iż maksymalny tegoroczny wynik to 3388 punktów.
O tak dobrych perspektywach GPW ma przesądzać oczekiwana poprawa zysków spółek. Firmy z WIG20 i mWIG40 mogą wypracować w 2025 roku łącznie 87,7 miliarda złotych, co oznacza wzrost o około 25 proc. rok do roku. W dodatku dobry klimat na warszawskiej giełdzie tworzą prognozy gospodarcze dla całego kraju. ING Bank Śląski zakłada, iż w tym roku PKB Polski wzrośnie o 3,2 proc.
Wall Street na rozdrożu. Koniunktura w USA zagrożona
Ekonomiści na całym świecie nie są natomiast optymistami co do perspektyw gospodarki USA. W rezultacie przewidywania dla Wall Street są przeważnie bardzo ostrożne. Pod koniec kwietnia S&P500 znalazł się na poziomie 5500 punktów. Analityk Marcin Tuszkiewicz ze Squaber zakłada, iż kolejnym celem dla kupujących powinny być okolice 5700 punktów. W ten sposób zakończyłaby się trwająca od lutego korekta.
Ekspert Squaber.com przedstawia jednak także mniej korzystny scenariusz. - S&P500 jest w ważnej strefie 5500-5700 punktów, która była wcześniej bardzo mocno testowana. Krótkoterminowe wsparcia to okolice 5500 oraz 5350 punktów, czyli dołek z 24 kwietnia. Jego pokonanie może zanegować wzrosty i przerodzić się w konsolidację - wyjaśnia Marcin Tuszkiewicz.
Bardzo zachowawcze w prognozowaniu są także renomowane instytucje finansowe. Bank inwestycyjny Goldman Sachs jeszcze niedawno przewidywał, iż do końca 2025 roku kurs S&P500 osiągnie poziom 6500 punktów, jednak w marcu obniżył prognozę do 5700 punktów.
Morgan Stanley zachował się niemal tak samo. W listopadzie 2024 roku zakładał, iż do końca tego roku indeks osiągnie 6500 punktów. W marcu zmienił prognozę na spadek do około 5500 punktów w pierwszej połowie roku. Z kolei Barclays obniżył przewidywania dla S&P500 z 6600 do 5900 punktów, powołując się na niepewność związaną z potencjalnym wpływem taryf celnych na gospodarkę.
Widmo stagflacji. Dolar w opałach
Peter Schiff, główny analityk Euro Pacific Asset Management, ostrzega, iż w USA jest możliwy fatalny scenariusz połączenia wysokiej inflacji, gospodarczego zastoju i załamania wartości dolara. Jak twierdzi, będzie to toksyczny kryzys stagflacyjny, jakiego nie widziano od lat 70. XX wieku. - Stany Zjednoczone zmierzają ku finansowej katastrofie znacznie gorszej niż ta z 2008 roku. Cena złota osiągnęła rekordowy poziom 3500 dolarów za uncję, amerykański dolar gwałtownie spadł, a rentowność obligacji wzrosła - powiedział Schiff. Dodał, iż rajd złota nie jest tylko tymczasową ucieczką do bezpiecznej przystani, ale fundamentalnym odrzuceniem systemu finansowego opartego na dolarze.
- Złoto miało pójść znacznie wyżej. Już w latach 2009-11 roku myślałem, iż uncja osiągnie 5 tysięcy dolarów, choć wtedy kosztowała tysiąc dolarów. Ale mamy 2025 rok i wydrukowano znacznie więcej pieniędzy, a zadłużenie też wzrosło. W tej sytuacji prognoza 5 tysięcy dolarów to teraz nic. To tylko przystanek w drodze do znacznie wyższych cen. Banki centralne na całym świecie intensywnie skupują złoto. Przygotowują się na świat, w którym dolar nie jest już centrum systemu monetarnego - oznajmił Peter Schiff.
USD/PLN
3,7802
-0,0131
-0,35%
akt.: 02.05.2025, 22:58
Kurs kupna
3,7757
Kurs sprzedaży
3,7846
Max
3,8001
Min
3,7549
Kurs średni
3,7802
Kurs odniesienia
3,7933
Zobacz również:
USD/GBP
SEK/PLN
NZD/PLN
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan Chase w liście do akcjonariuszy napisał, iż "nadzwyczajna pozycja Ameryki została zbudowana na sile jej gospodarki, armii i moralności. Jednak polityka zagraniczna i celna Trumpa podważają tę szczególną pozycję". Dodał, iż od hasła "America First" (Ameryka jako pierwsza) łatwo można przejść do hasła "America alone" (Ameryka samotna).
Lęki inwestorów w USA. Gotówka ponad wszystko
JPMorgan w dniach 1-24 kwietnia przeprowadził ankietę wśród 495 inwestorów. Większość z nich uznała wojnę handlową zapoczątkowaną przez administrację Donalda Trumpa za najpoważniejszy czynnik negatywnie wpływający na gospodarkę USA. Aż 57 proc. respondentów wskazało amerykańskie akcje jako najbardziej zagrożoną klasę aktywów w tym roku.
Z ankiety wyłania się wizja stagflacji. Około 60 proc. inwestorów przewiduje zatrzymanie wzrostu gospodarczego w USA przy utrzymującej się inflacji powyżej 2-procentowego celu Rezerwy Federalnej. Co piąty respondent spodziewa się, iż inflacja przekroczy 3,5 proc. Dodajmy, iż według Uniwersytetu Michigan oczekiwana inflacja w USA na rok do przodu wzrosła do 6,7 proc., czyli poziomu najwyższego od 1981 roku. Natomiast przewidywana dynamika cen w horyzoncie 5-10 lat sięgnęła 4,4 proc.
Większość uczestników ankiety JPMorgan przewiduje duże, co najmniej 8-procentowe, osłabienie waluty Amerykanów w 2025 roku. Dominuje pogląd, iż euro zakończy rok w okolicach 1,11 dolara lub wyższej. Przypomnijmy, iż 2024 rok eurodolar zamykał na poziomie 1,03.
EUR/USD
1,1302
0,0014
0,12%
akt.: 02.05.2025, 22:58
Kurs kupna
1,1300
Kurs sprzedaży
1,1304
Max
1,1381
Min
1,1274
Kurs średni
1,1302
Kurs odniesienia
1,1288
Zobacz również:
CAD/JPY
AUD/NZD
AUD/JPY
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
O ile Peter Schiff za najbardziej dochodową inwestycję uznaje teraz złoto, to dla respondentów JPMorgan najważniejsza jest gotówka. Ma ona przewyższać inne klasy aktywów z powodu wysokiej rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA. Ponad połowa inwestorów zakłada, iż rentowność tych papierów utrzyma się na poziomie około 4,25 proc. do końca 2025 roku. Problem w tym, iż tak wysoki procent podnosi koszt obsługi długu publicznego USA.
Spór o cła. Trump pod presją miliarderów
Lęk przed degradacją amerykańskich obligacji pojawia się choćby wśród przedsiębiorców, którzy do tej pory hojnie wspierali finansowo kampanie republikanów, w tym prezydencką Donalda Trumpa. Wśród nich jest Ken Griffin, założyciel jednego z największych funduszy hedgingowych na świecie.
Przypomina on, iż w czasach niepokojów to właśnie obligacje USA stanowiły dla inwestorów bezpieczną przystań, jako mniej ryzykowne i bardziej stabilne niż akcje. - Do niedawna na rynkach finansowych amerykańskie obligacje nie miały sobie równych. Za ich marką stała wiarygodność kredytowa i siła dolara. Teraz narażamy tę markę na ryzyko - oznajmił Griffin.
Dodał, iż inwestorzy nabierają przekonania, iż Donald Trump cłami niszczy nie tylko globalną gospodarkę, ale także amerykańską. Wiele wskazuje na to, iż środowisku wpływowych inwestorów, multimiliarderów, ale także polityków Partii Republikańskiej czasami udaje się wpłynąć na prezydenta USA, by szukał kompromisów. Przykładem jest zawieszenie większości ceł na 90 dni, co stało się przyczyną poprawy nastrojów na giełdach papierów wartościowych.
Jacek Brzeski