Nowa Zimna Wojna w Handlu Globalnym: Co Nas Czeka?

1 miesiąc temu

Dzięki nowoczesnym osiągnięciom technologicznym takim jak internet i tanie podróże lotnicze świat stał się mniejszy. Kiedyś o podróży dookoła świata pisało się książki. w tej chwili ponad kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie wykupuje specjalne dedykowane podróże, podczas których okrąża się cały glob. To „zmniejszanie się świata” widać również w danych o globalnym handlu. Udział całkowitego handlu w światowym PKB do roku 2008 nieustannie rosło.

Te statystyki po 1972 roku napędzały głównie Chiny. Państwo Środka jeszcze w latach 60 XX wieku były nieprawdopodobnie biednym i cywilizacyjnie zapóźnionym krajem. Wówczas rządzili prawdziwi komuniści, którzy literalnie rozumieli gospodarkę centralnie planowaną. Po otrzeźwieniu i umowie z Nixonem Chiny otwarły się na handel z zachodem.

Z początku produkowali zabawki i proste artykuły pierwszej potrzeby. Chińczycy zaczynali od samego dna. Jednak z każdym kolejnym rokiem ta produkcja była coraz bardziej nowoczesna. Miejsce zabawek zajęła tania elektronika, a potem ta droższa użytkowa.

Handel niektórym służy bardziej niż innym

Mogłoby się wydawać, iż sukces chińczyków jest również korzystny i dla świata. W wymiarze globalnym jest tak bez wątpienia. Niestety problem w tym, iż Amerykanie są innego zdania. Władze USA wiedzą, iż chociaż świat zyskał na tym, iż chińczycy przez lata pracowali za pół darmo, skręcając śrubki, to teraz za bardzo podnoszą głowę i śmią interesować się wysoce zaawansowaną technologią.

Chodzi chociażby o produkcję samochodów elektrycznych i produkcję półprzewodników. o ile nic się nie zmieni to zarówno USA i Chiny niedługo będą na takim samym poziomie rozwoju technologicznego. Jest to koszmar władz USA. W końcu w Chinach mieszka 4 razy tyle ludzi co w USA. Stany Zjednoczone nie mogą więc pozwolić sobie na to, aby jakieś państwo miało 4 razy większe PKB od nich.

4 razy większe PKB oznacza potencjalnie 4 razy silniejszą armię, 4 razy silniejszą walutę niż dolar czy 4 razy większe wpływy międzynarodowe. Dzisiaj to USA rozdają karty. W momencie, gdy przeciętny Chińczyk będzie zarabiał tyle samo co Amerykanin, zaczną je rozdawać Chiny.

Eksport z państw słabo i średnio rozwiniętych diametralnie podniósł poziom życia na świecie

https://www.wto.org/english/blogs_e/data_blog_e/blog_dta_24apr24_e.htm

Najwięksi eksporterzy na świecie

Bez eksportu po prostu nie ma dobrobytu. Udowodniliśmy to we wpisie „Eksport przyczynił się do rozwoju Polski”. Już teraz Chiny eksportują prawie dwa razy więcej niż Stany Zjednoczone. Same Stany Zjednoczone są drugim co do wielkości eksporterem towarów na świecie, z obrotem przekraczającym 2 biliony dolarów rocznie. Największym odbiorcą amerykańskiego eksportu w 2022 r. była Kanada , odpowiadająca za 17% całkowitego eksportu, a za nią uplasowały się Meksyk, Chiny, Japonia i Wielka Brytania.

Największy eksport Stanów Zjednoczonych to rafinowana ropa naftowa, gaz ziemny, ropa naftowa, samochody i układy scalone. Wśród ważnych eksporterów światowych warto jeszcze wymienić Niemcy, które sprzedają na świat towary i usługi o wartości 1,7 bilionów dolarów.

Najwięksi eksporterzy na świecie – dane za 2022 rok

https://www.visualcapitalist.com/cp/worlds-exports-by-country-one-chart/
Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

USA utrzymują twardą anty-chińską retorykę

Warto zaznaczyć, iż niezależnie od przynależności partyjnej politycy amerykańscy chcą zwalczać ekonomicznie Chiny. Zarówno Demokraci jak i Republikanie. Biden i Trump ma jeden cel rzucić Chiny na kolana. Jedyne co ich różni to sposób w jaki chce to osiągnąć. Prezydent Biden nie tylko utrzymał cła nałożone na chiński import, ale niedawno je podniósł .

Cła importowe na chińskie pojazdy elektryczne (EV) wzrosły czterokrotnie, do ponad 100%. Zwiększone zostały także cła na baterie, produkty medyczne i chipy komputerowe. Chiny oczywiście obiecały odpowiedzieć symetrycznie.

Wojna handlowa zapoczątkowana przez Donalda Trumpa, a kontynuowana przez Bidena przynosi efekty. Przynosi w postaci zmniejszenia zależności gospodarki amerykańskiej od handlu z Państwem Środka. Obecnie to Meksyk wyprzedził Chiny jako największy sprzedawca do Stanów Zjednoczonych. Krajem, który zyskał na wojnie handlowej, jest również Kanada, która przejęła część rynku i za Meksykiem jest na drugim miejscu.

Meksyk przewyższa już Chiny jako największy partner handlowy Ameryki

Ibidem

Globalizacja w tej chwili przestała postępować

Przed erą wojen handlowych i kryzysów finansowych globalizacja cały czas postępowała. Handel międzynarodowy ogromnie wzrósł na początku XXI wieku. Z 15,6 biliona dolarów w 2001 roku do 40,7 biliona dolarów w 2008 roku. Dzisiaj pod względem nominalnym handel globalny również rośnie, ale już relatywnie w odniesieniu do gospodarki światowej nie. Dobrze pokazuje to poniższy wykres.

Wskaźnik relacji globalnego handlu do globalnego PKB między 1995 a 2023 rokiem

https://www.wto.org/english/blogs_e/data_blog_e/blog_dta_24apr24_e.htm

Z punktu widzenia całego świata deglobalizacja jaka ma miejsce na naszych oczach, jest szkodliwa. Stracą na tym zwykli obywatele. Poziom inflacji wzrośnie, bo trzeba będzie wszystko produkować u siebie, zamiast czerpać korzyści z handlu z państwami, gdzie siła robocza jest tańsza. Ten proces chociaż ogólnie szkodliwy będzie miał pewne wyspowe zalety.

Główną z takich zalet jest ponowna reindustrializacja USA. Stany Zjednoczone uniezależniając się gospodarczo od Chin wpompowują do swojej gospodarki setki miliardów dolarów w inwestycje w przemysł i infrastrukturę. Dotowany jest sektor automotive czy „zielona energetyka”. Administracja obecnego prezydenta USA, Joe Bidena chce, aby to panele słoneczne USA, a nie Chin zapewniały światu energię.

Do zarobienia,
Karol Badowski

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału