Po tygodniach spadków cen na stacjach paliw nadchodzi moment wyhamowania. Nowe prognozy cen benzyny, diesla i LPG na ostatni tydzień maja przynoszą mieszane wieści — nie ma mowy o dramatycznych wzrostach, ale na obniżki też nie ma co liczyć. Przed nami stabilizacja, choć nie bez wyjątków.
Koniec taniego tankowania? Prognozy nie pozostawiają złudzeń
Do tej pory kierowcy mogli cieszyć się spadkami cen przy dystrybutorach. Benzyna i diesel taniały niemal z tygodnia na tydzień, a ceny zbliżały się do poziomu 5,70 zł za litr. W ostatnich dniach trend ten jednak zwolnił. Na stacjach paliw pojawiła się stabilizacja, a eksperci z serwisu e-petrol.pl sugerują, iż w najbliższych dniach nie powinniśmy spodziewać się większych zmian.
Co więcej, ceny dwóch podstawowych paliw — benzyny Pb95 i oleju napędowego — mogą się zrównać. w tej chwili średnia cena za litr Pb95 to 5,73 zł, a ON kosztuje 5,74 zł. Autogaz LPG utrzymuje się na poziomie 2,91 zł za litr, ale tu właśnie eksperci dostrzegają potencjał do spadku.
Autogaz najtańszy, ale może być jeszcze taniej
Spośród wszystkich paliw to właśnie LPG ma największe szanse na obniżkę. W prognozach na ostatni tydzień maja przewiduje się jego spadek choćby do poziomu 2,84 zł za litr. To dobra wiadomość dla właścicieli samochodów z instalacją gazową — choć różnice będą symboliczne, w skali tankowania mogą dać realne oszczędności.
Szczegółowe prognozy cen paliw (27–31 maja 2025):
Benzyna Pb95: 5,69–5,81 zł/l
Benzyna Pb98: 6,49–6,60 zł/l
Olej napędowy (ON): 5,70–5,81 zł/l
Autogaz (LPG): 2,84–2,91 zł/l
Lokalizacja ma znaczenie — różnice w cenach sięgają kilkudziesięciu groszy
Eksperci przypominają, iż ostateczna cena, jaką zapłacimy za paliwo, w dużej mierze zależy od miejsca, w którym tankujemy. Na stacjach przy autostradach i drogach ekspresowych ceny są zwykle znacznie wyższe — choćby o kilkadziesiąt groszy za litr — niż na stacjach położonych w oddaleniu od głównych tras.
Z kolei w miastach najtańszą opcją często okazują się stacje zlokalizowane przy dużych marketach. Obniżone ceny mają przyciągnąć klientów do zakupów, a konkurencja między sieciami dodatkowo napędza korzystne dla kierowców obniżki.
Podsumowanie: drożeje ropa, ale paliwo jeszcze się broni
Warto zauważyć, iż światowe ceny ropy naftowej od początku maja idą w górę. Mimo tego, w Polsce nie przełożyło się to jeszcze na wzrost cen detalicznych. Pytanie tylko — jak długo jeszcze? Prognozy na koniec maja wskazują na stabilizację, ale sytuacja może się zmienić z dnia na dzień. Na razie tylko kierowcy tankujący LPG mogą liczyć na drobne oszczędności.