Wizz Air zaostrza kontrole bagażu. Będą sprawdzać jego wagę
Wizz Air wprowadził nowe mierniki do kontroli bagażu podręcznego - informuje portal "WP Finanse". Nowe sizery mają nie tylko mierzyć rozmiar bagażu, ale też kontrolować jego wagę. Pierwsze urządzenia pojawiły się na lotnisku w Budapeszcie, ale jak informuje "fly4free", w planach jest instalacja kolejnych, m.in. na lotnisku w Wiedniu.
Poza możliwością sprawdzania wagi bagażu, sizery różnią się również konstrukcją. Dotychczasowe stojaki umożliwiały "wepchnięcie" bagażu, który był za duży. Nowy projekt przypomina pudełko, w którym dopuszczalny rozmiar bagażu jest zaznaczony konturem. Metoda ta ma uniemożliwić siłowe wciskanie torby do środka, które często było jedną z metod na przewiezienie za dużego bagażu. Reklama
Pasażerowie linii Wizz Air mogą zabrać na pokład bezpłatny bagaż podręczny o wymiarach 40x30x20 cm i wadze do 10 kg. Dodatkową walizkę na kółkach można przewieźć po dopłacie, a jej wymiar nie może przekroczyć 55x40x23 cm.
Rynair również zmienia zasady. "Pasażerowie nadużywali limitów"
Wzmożone kontrole bagażu wprowadził również Ryanair. Na początku maja na lotniskach pojawiły się sizery w postaci ścianki z obrysem odwzorowującym wymiar bagażu. "Aby uniknąć nieporozumień, umieściliśmy na sizerach taśmy, w których kontrolowany bagaż musi się zmieścić. jeżeli fragment bagażu znajduje się na taśmie, to też jest nieco ponadwymiarowy, ale akceptujemy to. Gdy zaś ponad taśmę wystaje rączka albo kółka, to pasażerowie muszą już dopłacać" - tłumaczyła Alicja Wójcik-Gołębiowska, dyrektor regionalna Ryanaira na Europę Środkowo-Wschodnią i kraje bałtyckie w rozmowie z "Fly4free.pl".
W związku z częstszymi kontrolami bagażu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzymuje coraz więcej skarg dotyczących polityki bagażowej tanich linii lotniczych. Pasażerowie skarżą się, iż ich bagaż, który jeszcze niedawno mieścił się w miernikach, dziś jest uważany za zbyt duży.
UOKiK zapowiada, iż sprawdzi praktyki stosowane przez tanie linie lotnicze Ryanair i Wizz Air, koncentrując się m.in. na informacjach przekazywanych przy zakupie biletu, sposobie pomiaru bagażu, zasadach naliczania opłat oraz procedurze rozpatrywania reklamacji. Celem jest ustalenie, czy przewoźnicy nie naruszają praw konsumentów, np. poprzez pobieranie niesłusznych opłat. W przypadku potwierdzenia nieprawidłowości, urząd może wszcząć postępowanie dotyczące niedozwolonych zapisów w umowach lub praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
"Nie ma tygodnia, aby na polskich lotniskach dziesiątki turystów nie było zmuszonych, aby błyskawicznie podjąć decyzję. Albo płacimy za bagaż, który jeszcze do niedawna mieścił się w sizerze, albo niestety musimy ten bagaż zostawić bądź nie polecieć" - mówi w rozmowie w Radiu RMF24 Paweł Kunz, dziennikarz, ekspert branży turystycznej.