1 godzina temu
Ogniska choroby niebieskiego języka ponownie pojawiają się w zachodniej Polsce, dlatego rolnicy coraz uważniej śledzą sytuację w swoich regionach. Najnowszy komunikat GLW potwierdza osiem nowych przypadków BT serotyp 3, które wykryto na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim. Każde nowe ognisko może oznaczać ograniczenia transportu i dodatkowe koszty, dlatego hodowcy obawiają się, iż nadchodzące tygodnie będą szczególnie trudne.
W ciągu zaledwie dwóch dni potwierdzono kolejne ogniska choroby niebieskiego języka. Dlatego też rolnicy zaczęli mówić otwarcie o coraz większych obawach dotyczących rozprzestrzeniania się wirusa. Nowe przypadki BT serotyp 3 wykryto w ośmiu gospodarstwach. Laboratorium PIWet-PIB w Puławach potwierdziło obecność materiału genetycznego wirusa metodą PCR, co ostatecznie przesądza o skali zagrożenia. Ponieważ rolnicy pamiętają wcześniejsze blokady transportowe, obawiają się ich powrotu.
Dlaczego to ważne? — presja wirusa BT rośnie
Nowe ogniska choroby niebieskiego języka pojawiają się w szybkim tempie, dlatego sytuacja wymaga większej czujności niż dotychczas. Ponieważ choroba przenosi się przez muchówki Culicoides, a jednocześnie warunki pogodowe sprzyjają ich aktywności, ryzyko dalszego rozprzestrzeniania wirusa jest realne.
W efekcie gospodarstwa mogą stanąć przed ograniczeniami w przemieszczaniu zwierząt, co z kolei utrudni handel i bieżącą organizację pracy. Co więcej, presja wirusa w regionach zachodnich sugeruje, iż kolejne ogniska są możliwe.
Gdzie pojawiły się nowe ogniska choroby niebieskiego języka?
GLW potwierdził nowe ogniska na podstawie badań PCR — to oznacza pewne wykrycie wirusa BT serotyp 3.
W dniu 24 listopada 2025 r. nowe ogniska choroby niebieskiego języka wykryto w miejscowościach takich jak:
- Radzimów Dolny — 46 szt. bydła
- Sikory — 42 owce
- Bielawa — 28 szt. bydła
- Chwałków — 3 szt. bydła
Natomiast w dniu 25 listopada 2025 r. chorobę niebieskiego języka wykryto w gospodarstwach zlokalizowanych w kolejnych miejscowościach:
- Bielawa — 27 szt. bydła
- Konradówka — 22 szt. bydła
- Radków — 29 szt. bydła
- Kalinowice Dolne — 13 szt. bydła
To mozaika ognisk, która pokazuje, iż wirus przesuwa się po regionie, a jego zasięg może być większy, niż oficjalnie zgłoszono.
Nowe ogniska choroby niebieskiego języka zwiększają niepokój hodowców, ponieważ wirus rozprzestrzenia się szybciej, niż wielu się spodziewało.
fot. Canva
Co zrobić? Konkretne działania dla gospodarstw
1. Obserwuj zwierzęta codziennie
Sprawdzaj obrzęki pyska, ślinotok, kulawizny, apatię.
2. Ogranicz przemieszczanie zwierząt
Każdy ruch konsultuj z powiatowym lekarzem weterynarii.
3. Zabezpiecz stado przed wektorami
- stosuj repelenty,
- likwiduj wilgotne miejsca,
- zamykaj zwierzęta na noc.
4. Zgłaszaj każde podejrzenie BT
Im szybciej zostanie wykryty pierwszy przypadek, tym mniejszy zasięg kolejnych ognisk choroby niebieskiego języka.
5. Śledź komunikaty GLW
Sytuacja może zmienić się z dnia na dzień.
Jak ograniczyć ryzyko choroby niebieskiego języka?
✔ usuń miejsca rozwoju muchówek
✔ minimalizuj transport zwierząt
✔ stosuj zabezpieczenia przeciw owadom
✔ dokumentuj stan zdrowia i objawy
✔ przygotuj plan działania w razie restrykcji
Podsumowanie: „Najbliższe tygodnie będą kluczowe”
Nowe ogniska choroby niebieskiego języka pokazują, iż wirus nie zatrzyma się sam, dlatego gospodarstwa muszą działać gwałtownie i konsekwentnie. Ponieważ każde nowe ognisko zwiększa ryzyko ograniczeń transportowych, rolnicy powinni wzmacniać bioasekurację i kontrolę stada.
W efekcie czujność w najbliższych tygodniach może zadecydować o tym, jak duże straty poniosą gospodarstwa w regionie.
To nie pierwsze sygnały rozprzestrzeniania się BT w Polsce. Sprawdź, gdzie pojawiły się wcześniejsze ogniska i dlaczego eksperci już wtedy ostrzegali przed kolejną falą: Choroba niebieskiego języka w Polsce – wirus atakuje trzy województwa
Źródło: www.wetgiw.gov.pl
