6 dni temu
We wrześniu 2025 roku Cypryjska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (CySEC) ogłosiła nowe restrykcje dotyczące dźwigni finansowej na wybrane instrumenty CFD. Zmiany polegają na ograniczeniu maksymalnej dźwigni do 10:1 dla mniej popularnych i mniej płynnych surowców oraz regionalnych indeksów giełdowych. Nowe przepisy mają chronić inwestorów detalicznych przed nadmiernym ryzykiem i wpisują się w szerszy trend harmonizacji zasad na terenie Unii Europejskiej.
Jakie instrumenty obejmują nowe regulacje?
Obniżona dźwignia dotyczy głównie CFD na niektóre surowce rolne (pszenica, kukurydza, kawa), metale przemysłowe (miedź, aluminium, platyna) oraz mniej znane, lokalne i rynki wschodzące indeksy giełdowe. W praktyce najpopularniejsze instrumenty – złoto, ropa, główne indeksy jak S&P500 czy DAX – nie są objęte nowymi limitami dźwigni i tu warunki pozostają bez zmian.
Skutki dla traderów i brokerów
Większość specjalistów rynku ocenia, iż wpływ nowych regulacji będzie ograniczony, ponieważ zdecydowana większość wolumenu handlu koncentruje się na instrumentach, których zmiany nie dotyczą (80% globalnych CFD na metale to złoto). Traderzy przez cały czas będą mogli korzystać z wysokiej dźwigni na najbardziej płynnych i rozpoznawalnych instrumentach, a mniej popularne aktywa mogą stać się mniej atrakcyjne dla klientów detalicznych.
Brokerzy regulowani przez CySEC już wcześniej dostosowali się do ścisłych wymagań unijnych – największe firmy nie spodziewają się więc u siebie rewolucji. Mniejsi gracze, którzy nie spełnią nowych wymagań, mogą jednak zniknąć z rynku lub zostać przejęci, co przyspieszy konsolidację sektora brokerskiego.
Czy traderzy przeniosą się do offshore?
Według liderów rynku, nowe ograniczenia nie powinny napędzić exodusu klientów do brokerów offshore, gdyż wciąż pozostaje bardzo szeroki wybór atrakcyjnych instrumentów pod nadzorem silnych unijnych regulatorów. Ponadto, traderzy zyskują większe bezpieczeństwo, a próg wejścia na ryzykowne, egzotyczne aktywa został podniesiony.
Nowelizacja CySEC ma teoretycznie wzmocnić ochronę inwestorów, ograniczyć dostęp do wysokiej dźwigni na mniej płynne aktywa i przyspieszyć profesjonalizację branży brokerskiej w Europie. Traderzy skupieni na najpopularniejszych instrumentach nie odczują jednak zmian więc w praktyce nowe regulacje są symboliczne i dotkną promila inwestorów.
