Unia Europejska przygotowuje się do wdrożenia nowych przepisów dotyczących emisji metanu, które mogą skomplikować negocjacje i handel skroplonym gazem ziemnym (LNG). Regulacje te mają na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ale jednocześnie mogą wpłynąć na globalne rynki energetyczne.
Nowe regulacje UE dotyczące metanu, jednego z najbardziej szkodliwych gazów cieplarnianych, zmuszą dostawców LNG do większej przejrzystości w raportowaniu emisji oraz do wprowadzenia bardziej rygorystycznych środków ich ograniczania. Celem jest zmniejszenie śladu węglowego importowanego gazu, co wpisuje się w ambitne plany Unii dotyczące osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Eksperci ostrzegają, iż nowe przepisy mogą wpłynąć na umowy handlowe z dostawcami spoza UE, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych i Kataru, które są jednymi z największych eksporterów LNG. Firmy z tych regionów będą musiały dostosować swoje praktyki operacyjne, co może zwiększyć koszty i wydłużyć procesy negocjacyjne.
Wprowadzenie regulacji wywołało mieszane reakcje w sektorze energetycznym. Z jednej strony podkreśla się potrzebę ograniczenia emisji metanu, który ma znacznie większy wpływ na ocieplenie klimatu niż dwutlenek węgla. Z drugiej strony obawy budzi wpływ nowych zasad na stabilność dostaw gazu w czasach, gdy Europa wciąż odczuwa skutki kryzysu energetycznego wywołanego wojną na Ukrainie.
Chociaż przepisy mają wejść w życie w najbliższych latach, ich pełne wdrożenie będzie wymagało czasu i współpracy z międzynarodowymi partnerami. To wyzwanie dla europejskiego sektora energetycznego, ale także szansa na przyspieszenie transformacji ku bardziej zrównoważonym źródłom energii.
Montel News / BiznesAlert.pl
Podsumowanie rynku LNG w 2024 roku, czyli jak radził sobie gaz skroplony w Polsce i nie tylko