Nowe wyzwania dla beneficjentów unijnych po 2025 roku

liderzyinnowacyjnosci.com 1 dzień temu

Po 2025 roku polscy przedsiębiorcy stający do wyścigu o unijne fundusze będą musieli przestawić się na nowe tory: mniej biurokracji, więcej innowacji, cyfryzacji i zielonego myślenia. Na posiedzeniu FSNT-NOT Polityki Gospodarczej 18 września, z prezentacją wystąpił dr hab. inż Włodzimierz Adamski, kreśląc mapę nadchodzących wyzwań i bolączek, które Polska musi pokonać, jeżeli nie chce zostać na peronie, gdy Europa ruszy pełną parą.

Podczas wrześniowego posiedzenia Komitetu Naukowo-Technicznego FSNT-NOT Polityki Gospodarczej odbyła się dyskusja poświęcona przyszłości polskich beneficjentów funduszy unijnych w kontekście zmian w polityce europejskiej po roku 2025. Wystąpienie Włodzimierz Adamski, eksperta licznych gremiów ministerialnych i unijnych, stanowiło punkt wyjścia do żywej debaty nad tym, co czeka polską gospodarkę w nadchodzącej dekadzie.

Profesor Adamski wskazał, iż polscy przedsiębiorcy będą musieli zmierzyć się z rewolucją technologiczną, transformacją energetyczną i ostrzejszymi regulacjami środowiskowymi, które wymuszają m.in. wdrożenie wymagań Taksonomia UE i Europejski Akt o Dostępności. Nadchodzące lata to również czas intensywnej cyfryzacji – od robotyzacji procesów (Robotic Process Automation) po wykorzystywanie dużych modeli językowych (Large Language Models), które stają się nowym standardem w zarządzaniu i innowacjach.

Jednocześnie Polska pozostaje w tyle pod względem nakładów na badania i rozwój – w 2023 roku wyniosły one zaledwie 1,56% PKB, co stawia nas w niekorzystnej pozycji wobec konkurentów z Stany Zjednoczone czy Chiny. UE planuje zwiększenie finansowania innowacji, m.in. poprzez tworzenie prestiżowych stanowisk naukowych EU Chair w ramach European Research Council i uruchomienie Europejski Fundusz Konkurencyjności. Polska, jeżeli chce liczyć się w tej grze, musi odważniej inwestować w talenty i technologie przyszłości.

Zidentyfikowano też narastający problem luki kompetencyjnej – ponad 40% Europejczyków nie posiada podstawowych kompetencji cyfrowych, a polski system edukacji nie nadąża za potrzebami rynku. Bez rozwiązania problemu braku wysoko wykwalifikowanej kadry trudno będzie budować konkurencyjność przemysłu, od czystych technologii po sektor kosmiczny.

Na przeszkodzie stoi również biurokracja. Jak podkreślono, obecne procedury programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) są nadmiernie skomplikowane, co skutecznie zniechęca firmy do sięgania po dostępne środki. Potrzebna jest gruntowna przebudowa systemu zarządzania – z oparciem go na doświadczonych kierownikach projektów i ekspertach branżowych, a nie na urzędniczych formalnościach.

Wnioski:

Z dyskusji podczas posiedzenia płynie jasny sygnał: jeżeli Polska chce utrzymać swoją konkurencyjność i skorzystać z nowych strumieni finansowania UE po 2025 roku, musi:

ograniczyć biurokrację i uprościć procedury przy programach takich jak FENG, zwiększyć nakłady na badania i rozwój, inwestować w rozwój kompetencji cyfrowych i technologicznych, odnaleźć własną niszę w kluczowych segmentach Europejski Fundusz Konkurencyjności (AI, technologie cyfrowe, czyste technologie, biotechnologia, obronność, przestrzeń kosmiczna, zdrowie).

Bez tych kroków polscy beneficjenci pozostaną statystami w unijnej gospodarce przyszłości — a nie jej reżyserami.

Idź do oryginalnego materiału