Branża beauty przez lata uchodziła za odporną na kryzysy. Kosmetyki, traktowane jako codzienne dobro – a czasem wręcz emocjonalna potrzeba – przez dekady opierały się recesjom, inflacji i zmianom nastrojów konsumenckich. Ale dziś, jak zauważają eksperci, jesteśmy świadkami fundamentalnego przedefiniowania zachowań zakupowych.