Jeszcze przed końcem roku do izraelskiej armii trafi „Żelazny promień” – krajowy system przechwytywania laserowego o dużej mocy, poinformował w poniedziałek Danny Gold, szef działu badań i rozwoju ministerstwa obrony.
Prace nad „Żelaznym promieniem” trwały ponad dekadę – przypomniał portal Times of Israel.
– Oczekuje się, iż system laserowy fundamentalnie zmieni zasady walki na polu bitwy. Jednocześnie rozwijamy już systemy nowej generacji – powiedział Gold podczas forum branżowego DefenseTech.
Podczas konfliktu z Hezbollahem, który zakończył się zawieszeniem broni w listopadzie ubiegłego roku, używana była wersja systemu o mniejszej mocy i krótszym zasięgu. Z jej pomocą zestrzelono około 35 dronów wystrzelonych z Libanu.
Nowy atut
Opracowany przez Rafael Advanced Systems Ltd. „Żelazny promień” będzie uzupełnieniem innych używanych w izraelskiej armii systemów obrony. Przewiduje się, iż za jego pomocą zestrzeliwane będą mniejsze pociski.
Zaletą systemu laserowego jest brak konieczności uzupełniania zapasu kosztownej amunicji – póki laser ma dostęp do źródła energii, póty nie zabraknie mu amunicji. Wadą – gorsze działanie w warunkach słabej widoczności, w tym przy dużym zachmurzeniu – ocenił portal.
Biznes Alert / PAP

1 godzina temu










