Nowy trend w luksusowych hotelach. Mówią dość marnowaniu żywności

4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Zjeść śniadanie prosto z luksusowego, londyńskiego hotelu, nie spędzać w nim nocy i zapłacić za posiłek jedynie kilka funtów. To pomysł cztero- i pięciogwiazdkowych placówek ze stolicy Wielkiej Brytanii. Za pośrednictwem aplikacji oferują torby - niespodzianki z pozostałościami z porannego posiłku. Chcą marnować mniej żywności.


Według Indeksu Marnowania Żywności UNEP, każdego roku na świecie na wysypiska trafia ponad miliard ton jedzenia. Jednymi z największych marnotrawców są hotele. Londyńskie placówki chcą przeciwdziałać tej tendencji.


Resztki ze śniadań do toreb. Inicjatywa hoteli w Londynie


Postanowiły, iż resztki z oferowanych gościom śniadań, zamiast do kosza, będą trafiać do zainteresowanych - turystów i mieszkańców miasta. Aby skorzystać z oferty, wystarczy mieć aplikację Too Good To Go. Za jej pośrednictwem luksusowe, londyńskie hotele oferują torby - niespodzianki. Cena każdej waha się od 3,99 do 8 funtów (19,65 do 39,32 zł). Reklama


Inicjatywę poparły hotele cztero- i pięciogwiazdkowe. Śniadania za kilka funtów oferują m.in.: Mercure, Bedford, Radisson Blu i Citadines Apart'hotel. Informują, iż zwykle żywność można odbierać pod koniec śniadania, w godzinach od 10.00 do 11.30. Hotele zapewniają, iż standardowa wartość jednej torby może sięgać choćby 22,99 funtów (113,36 zł).
Oprócz hoteli, z aplikacją współpracują również sieci spożywcze w Londynie. Na przykład Pret A Manger - kawiarnie i restauracje specjalizujące się w świeżo przygotowywanych daniach, również na wynos. Także licząca ponad 50 lokali Pizza Express oraz piekarnie i cukiernie Gail's Bakeries.


Torba-niespodzianka. A w niej śniadanie za kilka funtów


Jakość zawartości toreb-niespodzianek sprawdzili londyńscy dziennikarze. Jeden z nich kupił śniadanie w pięciogwiazdkowym “Hyatt Regency London – The Churchill”, gdzie nocleg kosztuje 307 funtów (ponad 1508 zł). Zapłacił za nie 4 funty. “Torba była ciężka, zawierała około 12 ciastek – mini croissantów, cynamonowych ciasteczek i drożdżówek z czekoladą. Miałem nie tylko śniadanie, ale też przekąskę w ciągu dnia” - wylicza w gazecie “Daily Mail”.
Londyńskie hotele nie tylko sprzedają na wynos za symboliczne ceny poranne posiłki, ale też edukują swoich gości. Niektóre wywiesiły w jadalniach tabliczki z apelami o rozważne nakładanie porcji i informujące o skutkach marnowania jedzenia. Wiele proponuje mniejsze porcje i promuje opakowania na wynos.
Idź do oryginalnego materiału