Nvidia bierze na siebie opłaty za wizy H-1B po decyzji Trumpa

3 godzin temu
Zdjęcie: nvidia


W odpowiedzi na kontrowersyjną decyzję prezydenta Donalda Trumpa o nałożeniu opłaty w wysokości 100 000 USD na każdą nową aplikację H-1B — która zaczęła obowiązywać od 21 września 2025 r. — CEO Nvidia Jensena Huanga wystosował wewnętrzny komunikat, w którym zapewnia, iż firma będzie kontynuować sponsorskie procedury wizowe i pokrywać wszystkie koszty związane z tym procesem.

To posunięcie ma za zadanie stłumić narastającą niepewność wśród pracowników technologicznych, w szczególności tych na wizach H-1B — wielu z nich pochodzi z Indii i Chin. Huang podkreśla, iż imigracja stanowi fundament innowacji w firmie: „Cuda Nvidii… nie byłoby tego bez imigracji” — napisał w liście do zatrudnionych.

Sceptycy zwracają uwagę, iż choć giganci technologiczni (jak Nvidia) mogą wchłonąć ogromne opłaty, decyzja administracji Trumpa uderza przede wszystkim w mniejsze przedsiębiorstwa i startupy pozbawione zaplecza finansowego. Wśród krytyków znalazły się organizacje branżowe i stowarzyszenia tech, które apelują do administracji o rewizję regulacji, ostrzegając przed odpływem talenty i osłabieniem przewagi konkurencyjnej USA.

Jednak należy zaznaczyć, iż nowe obciążenie finansowe nie dotyczy obecnych posiadaczy wiz H-1B ani tych, którzy złożyli wnioski przed 21 września. Równocześnie istnieje klauzula umożliwiająca zwolnienie z tej opłaty, o ile zatrudnienie danej osoby lub całej grupy H-1B będzie uznane za „w interesie narodowym” USA.

W praktyce zapowiedź Nvidii wskazuje, iż w branży chipowej i technologicznej czołowe podmioty będą mogły izolować się od presji regulacyjnej — ale dylemat pozostaje nierówny: czy polityka wizowa stanie się narzędziem selekcji firm, które stać na opłacenie „członkostwa w grze”?

Idź do oryginalnego materiału