Nvidia bije rekord – wartość spółki powyżej 4 bilionów dolarów

1 dzień temu

Nvidia właśnie osiągnęła historyczny rekord – jej wartość na giełdzie przekroczyła 4 biliony dolarów. To pierwsza firma na świecie, której udała się ta sztuka. W ciągu ostatnich 3 miesięcy cena akcji spółki wzrosła aż o 66 proc. Firma ma w tej chwili ogromne znaczenie dla rynku technologii i globalnych inwestorów. Zyskuje dzięki temu, iż stała się technologicznym kręgosłupem rozwoju sztucznej inteligencji.

Nvidia najcenniejszą spółką na świecie

Kapitalizacja Nvidii sięgnęła oszałamiającej kwoty 4 bilionów dolarów. To ośmiokrotność kapitalizacji ponad 400 spółek krajowych i zagranicznych notowanych na warszawskiej giełdzie. Drugą spółką pod względem kapitalizacji na światowych giełdach jest Microsoft (kapitalizacja 3,78 bln dolarów), a trzecią Apple (3,15 bln dolarów).

Dzięki swojej ogromnej wartości Nvidia stanowi już 7,32 proc. całej wartości amerykańskiego indeksu S&P500. To więcej niż jakakolwiek inna spółka. W tym roku sama wygenerowała aż 142 punkty bazowe spośród 714 punktów wzrostu całego indeksu (7,14 proc. od początku roku). Oznacza to, iż niemal jedna piąta wyników całego indeksu przypada właśnie na nią. Jeszcze bardziej widoczne jest to w przypadku skupiającego spółki technologiczne indeksu Nasdaq, w którym udział Nvidii wynosi aż 9,27 proc. Spółka odpowiada za 184 punkty bazowe z rocznej stopy zwrotu wynoszącej 922 punkty bazowe (9,22 proc.). Pokazuje to, iż jedna spółka stoi za jedną piątą tegorocznych wzrostów całego technologicznego indeksu. Dotyczy to zresztą nie tylko samej Nvidii, ale całej branży półprzewodników, która odpowiada za jedną trzecią ostatnich wzrostów indeksów S&P500 i Nasdaq.

W dłuższym terminie obraz pozostało bardziej spektakularny. W ostatniej dekadzie stopa zwrotu z akcji Nvidii przekroczyła 34 tys. proc., co czyni ją najlepiej performującą dużą spółką na globalnych rynkach (z kapitalizacją powyżej 5 mld dolarów). Nvidia stała się wręcz punktem odniesienia nie tylko dla inwestorów indywidualnych, ale dla globalnych rynków w ogóle.

Kluczowym elementem sukcesu Nvidii są inwestycje największych graczy technologicznych. Microsoft, Meta, Amazon i Alphabet planują łączne nakłady inwestycyjne na poziomie około 350 miliardów dolarów. Te cztery firmy odpowiadają już za ponad 40 proc. przychodów Nvidii, to jasny sygnał, iż popyt wciąż jest bardzo silny.

Innowacyjność to nie wszystko

Za tymi imponującymi liczbami nie stoi jednak sama tylko innowacyjność. Kluczowa jest zdolność Nvidii do tworzenia przekonującej narracji rynkowej i umiejętność przełożenia jej na realną wartość portfeli inwestorów. Nvidia z producenta kart graficznych przekształciła się w technologiczny kręgosłup globalnej sztucznej inteligencji. Dopóki AI pozostaje dominującym kierunkiem, w którym płynie globalny kapitał, Nvidia pozostanie centralną spółką tego trendu. Nadchodzący sezon wyników w USA będzie kolejnym sprawdzianem. Inwestorzy liczą, iż Nvidia znów przebije prognozy przychodów i zysków. Podniesienie prognoz mogłoby nadać tej hossie nowy impuls.

Podsumowanie

Oczywiście tak wysoka wycena oraz koncentracja inwestorów na sztucznej inteligencji niesie ze sobą także ryzyka. Rynek AI charakteryzuje się dużą zmiennością, a oczekiwania wobec spółek z tego sektora bywają wygórowane. Wystarczy jedno słabsze sprawozdanie finansowe czy opóźnienie w rozwoju kluczowej technologii, aby gwałtownie ochłodzić rynkowy entuzjazm. Dodatkowo dynamiczny rozwój AI zwiększa ryzyko pojawienia się nowych, silnych konkurentów, którzy mogą gwałtownie odebrać liderowi część rynku. To wszystko oznacza, iż obecne spektakularne wzrosty wymagają od inwestorów nie tylko entuzjazmu, ale przede wszystkim chłodnej analizy i ostrożności.


O autorze

Paweł Majtkowski – analityk eToro na polskim rynku, który dzieli się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.

Idź do oryginalnego materiału