O takiej inflacji marzy Polska. U naszych sąsiadów ceny rosną wolniej

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


W Czechach inflacja spadła do 2,5 proc. rok do roku, osiągając dokładnie poziom celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, podczas gdy w Polsce w sierpniu wyniosła 2,8 proc. Nasi południowi sąsiedzi utrzymują ceny na niższym poziomie - miesiąc wcześniej wskaźnik wynosił 2,7 proc., a jeszcze wcześniej 2,9 proc.


Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w Polsce w sierpniu 2025 roku wyniosła 2,8 proc. w skali roku, wobec 3,1 proc. w lipcu. W ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0,1 proc. Najszybciej rosły ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 4,8 proc.), podczas gdy nośniki energii podrożały o 2,3 proc., a paliwa potaniały aż o 7,7 proc. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik nieuwzględniający cen żywności i energii, obniżyła się do 3,1-3,2 proc., osiągając najniższy poziom od początku 2021 roku.


Na takim poziomie jest inflacja w Czechach. To cel NBP


Cel, do którego według ustaleń Narodowego Banku Polskiego dąży Polska to inflacja na poziomie 2,5 proc. Dokładnie taki wynik osiągnęli nasi południowi sąsiedzi - Czesi. Z opublikowanych w czwartek wstępnych danych czeskiego urzędu statystycznego wynika, iż ceny konsumpcyjne wzrosły tam o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym i o 2,5 proc. rok do roku. Reklama


Oznacza to, iż Czechy utrzymują inflację na relatywnie niskim poziomie. Miesiąc wcześniej wskaźnik wynosił 2,7 proc., a jeszcze wcześniej 2,9 proc., co było najwyższym odczytem w całym roku. Dla porównania, w tym samym okresie w Polsce inflacja sięgała niemal 5 proc. - podaje bussinesinsider.pl.


Cel Czeskiego Banku Narodowego


Celem Czeskiego Banku Narodowego (CNB) jest utrzymanie wskaźnika CPI na poziomie 2 proc. z marginesem odchylenia o 1 pkt proc. Zgodnie z najnowszymi szacunkami, największą presję na ceny wywierają usługi, które podrożały średnio o 4,7 proc. w skali roku, podczas gdy ceny towarów wzrosły o 1,1 proc., a energia wraz z paliwami potaniała o 4,4 proc.
Mimo iż inflacja znalazła się w dopuszczalnym przedziale, jej wciąż podwyższony poziom ogranicza gotowość CNB do dalszego luzowania polityki pieniężnej. Zaledwie miesiąc temu bank centralny zdecydował się utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co oznacza, iż główna stopa wynosi w tej chwili 3,5 proc. Dla porównania w Polsce, gdzie inflacja dopiero niedawno zwolniła do 2,8 proc., referencyjne oprocentowanie jeszcze w lipcu sięgało 5 proc., a po ostatniej decyzji RPP spadło do 4,75 proc. Szczegółowe dane dotyczące struktury inflacji w Czechach mają zostać opublikowane 10 września 2025 r., co może przesądzić o kierunku dalszych decyzji banku centralnego.
Idź do oryginalnego materiału