Obniżki stóp procentowych się oddalają? Członek zarządu NBP zabrał głos

5 dni temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Decyzje rządu - odmrożenie cen energii i polityka fiskalna - raczej oddalają perspektywę, gdy obniżanie stóp będzie możliwe - ocenił członek zarządu NBP Artur Soboń w rozmowie z Radiem Rodzina.


Zdaniem członka NBP, w polityce pieniężnej zaistniały "nowe okoliczności".
"Okoliczności są takie, iż rząd przedstawił propozycję zamrożenia cen energii nie na pół roku, nie cały rok, tylko do końca września. (...) Dzisiaj ryzyko jest takie, iż w marcu, w projekcji marcowej, zobaczymy inflację, która w ostatnim kwartale roku 2025 będzie się utrzymywała albo rosła. To jest zjawisko, które nie skłania do obniżki stóp procentowych, bo nie chcemy utrwalenia się takiego wysokiego czy podwyższonego poziomu inflacji" - powiedział Soboń.


Artur Soboń z NBP: Polityka rządu nie ułatwia decyzji o rozpoczęciu obniżek stóp


"Po drugie, polityka fiskalna sama w sobie (...) powinna iść w parze z polityką pieniężną. Dzisiaj mamy bardzo luźną politykę fiskalną. Mamy gigantyczny deficyt, on sięga już 5,5,-5,7 proc. PKB wg metodologii unijnej. (...) Ta polityka fiskalna (...) nie ułatwia decyzji rozpoczynającej cykl obniżek stóp procentowych" - dodał.Reklama


Soboń zaznaczył, iż decyzje rządu raczej oddalają perspektywę, gdy obniżanie stóp będzie możliwe.
"Marzec był wskazywany przez członków Rady (...) jako ten moment, w którym będziemy widzieli projekcję marcową. Natomiast pan prezes wyraźnie powiedział, iż w tej projekcji trzeba będzie uwzględnić te decyzje rządu. I dzisiaj decyzje rządu (...) raczej oddalają tą perspektywę, w której obniżanie stóp będzie możliwe" - powiedział członek zarządu NBP.
Przypomnijmy: prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński w październiku i listopadzie podczas tradycyjnych konferencji prasowych po posiedzeniu RPP sugerował, iż obniżki stóp procentowych w Polsce mogą rozpocząć się w marcu. Podczas grudniowego wystąpienia stwierdził natomiast, iż perspektywa obniżek "ponownie" oddala się na 2026 r. (o tym, iż obniżki będą możliwe w 2026 r., mówił wcześniej w lipcu).


Powrót inflacji do celu się oddala?


"Tak, jak mieliśmy cykl 11 z rzędu podwyżek stóp procentowych, to trzeba się spodziewać, iż to będzie cykl również obniżek, bo ta realna stopa procentowa jest dzisiaj wysoka, ale najgorszym rozwiązaniem (...), także z punktu widzenia osoby spłacającej kredyt, byłoby utrwalenie się wysokiej czy podwyższonej inflacji na długie lata" - powiedział radiosłuchaczom Artur Soboń.


Prezes NBP Adam Glapiński w niedawnym artykule dla "Dziennika Gazety Prawnej" wskazał, iż według obecnych szacunków inflacja powinna wrócić w pobliże 2,5 proc. (to punktowy cel inflacyjny NBP) - przy założeniu niezmienionych stóp procentowych - dopiero pod koniec 2026 r. Podkreślił, iż obniżka stóp procentowych w najbliższych miesiącach bądź kwartałach odsunęłaby powrót inflacji do celu, być może choćby na 2027 r., oczywiście w świetle bieżących danych i prognoz.


Artur Soboń krytycznie o ścieżce redukcji deficytu wybranej przez rząd


Artur Soboń wyraził zrozumienie dla uwarunkowań, jakie stoją przed ministrem finansów, w tym konieczności obsługi długu i zabezpieczenia potrzeb pożyczkowych państwa. Dodał jednak, iż nie zmienia to sytuacji, iż Polska objęta jest procedurą nadmiernego deficytu i przesuwanie zacieśnienia fiskalnego na lata 2027-28 nie jest "przesadnie racjonalne".
"Racjonalne byłoby, aby ten wysiłek był widoczny już w latach 2025-26 dla dobra całej gospodarki. Także po to, aby spadające stopy, aby luzowanie polityki pieniężnej nakręcało inwestycje prywatne i powodowało, iż wzrost gospodarczy (...) byłby pobudzany" - zaznaczył Soboń.
Członek zarządu NBP spodziewa się dynamiki PKB Polski w końcówce roku na poziomie ok. 2,7 proc. rdr, a w całym 2025 r. przyspieszenia tego wskaźnika do 3-3,5 proc.
Idź do oryginalnego materiału