Obowiązek udostępniania infrastruktury Orange konkurentom przestał być uzasadniony

5 godzin temu

Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) ocenia, iż utrzymywanie ścisłej regulacji w postaci obowiązku udostępniania infrastruktury przez Orange Polska konkurentom przestało być uzasadnione, poinformował prezes UKE Jacek Oko.

„Regulacje dotyczące hurtowego dostępu do sieci – LLU (Local Loop Unbundling) i BSA (Bitstream Access) – zostały wprowadzone w Polsce w latach 2006-2007. Ich celem było przełamanie dominującej pozycji Orange Polska (wówczas Telekomunikacji Polskiej) i pobudzenie konkurencji. Prezes UKE nałożył na operatora obowiązek udostępniania swojej infrastruktury konkurentom. Początkowo proces ten napotykał na opór, co skutkowało m.in. nałożeniem przez Komisję Europejską kary w wysokości ponad pół miliarda złotych. Regulacje gwałtownie przyniosły wymierne korzyści. Wprowadzenie obowiązku udostępniania sieci na konkurencyjnych warunkach umożliwiło nowym graczom oferowanie tańszych usług, co zmusiło Orange Polska do obniżenia cen detalicznych popularnej Neostrady. W efekcie ceny dostępu do internetu w Polsce stały się jednymi z najniższych w Unii Europejskiej” – powiedział Oko, cytowany w komunikacie.

Rynek telekomunikacyjny od 2006 roku przeszedł ogromną transformację. Przede wszystkim pozycja rynkowa Orange Polska znacząco osłabła – jego udział w detalicznym rynku stacjonarnego internetu spadł z 60% w 2006 r. do poniżej 23% w 2024 r. Jednocześnie pojawiło się wielu silnych konkurentów, zarówno o zasięgu ogólnokrajowym (jak P4 i powiązany z nim Polski Światłowód Otwarty), jak i lokalnym. Wzrosła konkurencja infrastrukturalna, a sami uczestnicy rynku dojrzeli do prowadzenia otwartych i przewidywalnych relacji biznesowych, wskazał także.

„W tych warunkach utrzymywanie ścisłej regulacji przestało być uzasadnione” – zaznaczył prezes UKE.

W jego ocenie, można przewidywać, iż pozytywne trendy na rynku hurtowym utrzymają się, a ceny dla konsumentów pozostaną na niskim, konkurencyjnym poziomie.

„Dostępność internetu, zwłaszcza światłowodowego, powinna przez cały czas rosnąć. Zniesienie regulacji nie oznacza jednak braku nadzoru. Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie na bieżąco monitorował rynek, aby zapobiegać ewentualnym negatywnym zjawiskom, np. wynikającym z konsolidacji. Po dwóch latach zostanie przeprowadzona szczegółowa weryfikacja, jak rynek funkcjonuje bez dotychczasowych obowiązków regulacyjnych” – wskazał prezes.

Jest jeszcze obszar rynku hurtowego, który pozostanie regulowany: to sieci światłowodowe wybudowane m.in. w ramach programów POPC, FERC i KPO, zaznaczył jednocześnie.

„Regulacje te wynikają jednak z czegoś innego: sieci te powstały ze wsparciem środków publicznych (unijnych), a beneficjenci dobrowolnie zgodzili się na regulacje. Tu prezes UKE występuje w roli eksperta, który weryfikuje przedstawiane mu oferty hurtowe. […] Ceny dostępu hurtowego zostały wyznaczone na takim poziomie, który daje pewną swobodę beneficjentom w kształtowaniu swoich cenników i prowadzeniu gry rynkowej, przy uwzględnieniu kosztów działania i popytu na ich usługi. Wraz z deregulacją Orange Polska na rynkach adekwatnych LLU i BSA, zmniejsza to wpływ decyzji administracyjnych na rynek, a przenosi większy ciężar na walkę konkurencyjną – z korzyścią dla konsumentów” – podsumował Oko.

Dziś prezes UKE rozpoczął konsultacje projektów decyzji w zakresie hurtowego rynku usługi lokalnego dostępu w stałej lokalizacji (rynek 1/2020) oraz hurtowego rynku usługi centralnego dostępu w stałej lokalizacji dla produktów rynku masowego (rynek 3b/2014). W tych projektach decyzji prezes UKE m.in. uchylił obowiązki regulacyjne. Konsultacje potrwają 30 dni.

Źródło: ISBnews

Idź do oryginalnego materiału