Choć mówi się, iż pieniądze szczęścia nie dają, większość z pewnością przyzna rację, iż potrafią znacznie ułatwić życie. Problem zaczyna się wtedy, gdy bogactwo spada jak manna z nieba - nagle, bez przygotowania. Wygrana na loterii daje poczucie wolności, ale też wystawia na pokusy, którym trudno się oprzeć. Łatwo wtedy o decyzje, które zamiast pomóc, mogą zachwiać finansowym spokojem. Jak tego uniknąć i zachować rozsądek w obliczu nagłej fortuny, tłumaczy Andrew Jeffery, ekspert Northwood Family Office, doradzający rodzinom w planowaniu finansów, inwestycji i podatków.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Sławomir mógłby żyć za najniższą krajową? "Kiedyś pożyczałem na paliwo. Mieszkaliśmy na 18 m2"
Jaki jest największy błąd popełniany przez zwycięzców loterii? Robią to nagminnie
Wielu zwycięzców loterii uważa, iż wygrana rozwiąże ich wszystkie problemy. Tymczasem to właśnie wtedy pojawiają się nowe, trudniejsze, bo dotyczą emocji, relacji i poczucia bezpieczeństwa. Najczęstszym błędem jest zbyt szybkie ujawnienie fortuny. Publiczne wystąpienia, wywiady, zdjęcia z gotówką - wszystko to przyciąga uwagę nie tylko mediów, ale także ludzi, którzy widzą w zwycięzcy szansę na realizację własnych marzeń. Presja ze strony rodziny i znajomych bywa ogromna, a odmowa pomocy często kończy się poczuciem winy lub zerwanymi relacjami.
Andrew Jeffery zauważa, iż to właśnie rozgłos potrafi najbardziej skomplikować życie nowego milionera. Jak podkreśla, nie da się całkowicie uniknąć uwagi mediów, ale można ją ograniczyć. Radzi, by nie udzielać zbędnych wywiadów ani nie zamieniać wygranej w medialny spektakl.
Im szerzej rozprzestrzeni się wieść o twojej wygranej, tym dłużej będziesz odpierać fale propozycji
- ostrzega ekspert.
Drugą pułapką jest pośpiech w wydawaniu pieniędzy. Nowy dom, luksusowy samochód, egzotyczne wakacje - nagle wszystko wydaje się w zasięgu ręki. Problem w tym, iż bez planu finansowego trudno określić, ile naprawdę można wydać, nie uszczuplając majątku na przyszłość. Wiele osób rezygnuje z pracy, przestaje kontrolować wydatki, a po kilku latach zostaje z niewielkim ułamkiem tego, co miało być fortuną życia. Innym, częstym błędem jest składanie obietnic finansowych. Z pozoru drobne gesty, jak pożyczka czy prezent, potrafią uruchomić lawinę oczekiwań. Relacje, które wcześniej opierały się na zaufaniu, zaczynają być transakcyjne. Wygrany często staje się "bankiem", a nie członkiem rodziny.
choćby szczodre gesty mogą spotkać się z pretensjami, jeżeli nie spełnią czyichś oczekiwań
- zaznacza specjalista. Na koniec dochodzi przekonanie, iż poradzą sobie sami. Szukanie porad w internecie i podejmowanie decyzji bez wsparcia osób, które się na tym znają, kończy się tym, iż fortuna topnieje szybciej, niż pojawiła się na koncie. Brak wiedzy o podatkach, inwestycjach czy zabezpieczeniu majątku prowadzi do kosztownych pomyłek.
W świecie, w którym można wszystko wygooglować lub zapytać ChatGPT, wydaje się, iż poradzimy sobie sami. Ale przy fortunie liczonej w milionach, ryzyko pomyłki jest zbyt wysokie, by uczyć się na błędach
- wyjaśnia Jeffery.
Co robią ludzie po wygranej na loterii? Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Wyborcza.plCo robią ludzie po wygranej na loterii? Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Wyborcza.pl
Co zrobić jak się wygra w Lotto czy innej loterii pieniężnej? Trzeba włączyć trzeźwe myślenie
Po wygranej najważniejsze jest, by się zatrzymać i dać emocjom opaść. Decyzje podejmowane pod wpływem euforii często okazują się najdroższe w skutkach. Dlatego warto odczekać choćby kilka miesięcy, zanim wyda się większą sumę. To czas, by zrozumieć, jak naprawdę zmieni się codzienność, gdy po wysokim przelewie na konto znika anonimowość.
Rozsądne działanie zaczyna się od zbudowania zaufanego zespołu doradców. Dobry planista finansowy pomoże ustalić, jak rozłożyć środki, doradca podatkowy zadba o formalności, a prawnik zabezpieczy majątek przed nieuczciwymi inwestycjami. Warto też mieć kogoś, kto pomoże z emocjami. W tym przypadku terapeuta może okazać się równie istotny jak ekonomista. Dzięki temu decyzje finansowe nie będą reakcją na stres, ale elementem strategii.
Drugim krokiem jest zachowanie dyskrecji. Im mniej osób wie o wygranej, tym łatwiej zachować kontrolę nad sytuacją. Ograniczenie obecności w mediach społecznościowych, unikanie publicznego rozgłosu i brak szczegółowych informacji o majątku, to proste, a skuteczne zasady. Dobrze też ustalić z bliskimi wspólne stanowisko: żadnych obietnic ani pożyczek bez planu.
Na koniec: warto myśleć długofalowo. Duża suma pieniędzy to nie tylko szansa, ale także obowiązek. Mądrze ulokowana może stać się fundamentem dla nas i naszych dzieci. Ale jeżeli potraktujemy ją jak nagrodę za szczęście, a nie odpowiedzialność, zniknie błyskawicznie. Jak kwituje Andrew Jeffery, wygrana to nie finał, ale początek zupełnie nowego etapu, w którym rozsądek staje się naszym największym kapitałem. Gdybyś wygrała/wygrał miliony, co byś zrobiła/zrobił jako pierwsze? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.

1 dzień temu






