Od wakacji all inclusive wolę samotność na szlaku i swojski klimat. Pojechałam z rodziną do Czarnogóry

9 godzin temu
Zdjęcie: | archiwum prywatne


Na wąskich, krętych drogach – bez poboczy, bez chodników – mijam krowy. Spacerują jakby nigdy nic, zupełnie nieświadome, iż są częścią ruchu drogowego. Kierowcy zatrzymują się nie z powodu korków, ale by uścisnąć dłoń znajomemu przechodniowi. Przez okno, bez wysiadania. Śmieci walają się przy drogach, a niedokończone hotele i domy straszące szkieletami rusztowań – przypominają o inwestycjach, które utknęły w czasie.
Idź do oryginalnego materiału