Ogrzewanie mieszkania w bloku to obowiązek. Minimalną temperaturę reguluje prawo

1 rok temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Obniżenie temperatury w mieszkaniu może przynieść bardzo duże oszczędności w okresie grzewczym. Nic dziwnego zatem, iż wiele osób decyduje się na ten krok. Co jednak w przypadku, jeżeli ktoś całkowicie zrezygnujemy z ogrzewania mieszkania? Czy można otrzymać za to mandat?


Ciepło nie dla wszystkich znaczy to samo. Kiedy koniecznie trzeba ogrzać mieszkanie?


Temat ogrzewania w budynkach wielorodzinnych jest zwykle trudny. Każdy z nas inaczej określa, co dla niego jest "optymalną" temperaturą. Niektórzy nie wyobrażają sobie funkcjonowania w temperaturze niższej niż 23-25 stopni. Inny preferują np. 21 stopni i jeszcze niższą temperaturę w nocy.


jeżeli jeden z lokatorów jest typowym "zmarźluchem" i mocno dogrzewa swoje mieszkanie, jego sąsiedzi na tym zwykle zyskują. Ciepło w jednym mieszkaniu emanuje na sąsiadujące lokale poprzez ściany. Można trafić też na kogoś, kto całkowicie zakręca kaloryfery - czy to ze względu na własny wybór, czy konieczność finansową. Co w takiej sytuacji?Reklama


Ściany mieszkania i jego strop w okresie zimowym potrafią się mocno wychłodzić, a lokale sąsiadujące z takim "wyziębionym" mieszkaniem również doświadczają skutków działania zimna. Jak się okazuje, właścicielowi nieogrzewanego mieszkania może w takiej sytuacji grozić mandat.


Przepisy dotyczące ogrzewania mieszkań


Nie wszyscy wiedzą, iż wysokość temperatury w mieszkaniach w budynkach jest uregulowana prawnie. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2022 informuje, iż minimalna temperatura w pomieszczeniach wynosi 20 stopni dla pokoju, kuchni i przedpokoju oraz 24 stopni dla pomieszczeń łazienkowych.
Z kolei artykuł 13 ustawy dotyczącej własności lokali mówi o tym, iż każdy właściciel lokalu zobowiązany jest do utrzymania go w "należytym stanie" i jest zobowiązany do dbania o współdzielone dobro.
Jednak z obu przepisów nie wynika jednoznacznie, iż właściciel nie może obniżać temperatury w posiadanych przez siebie pomieszczeniach. Na oba przepisy mogą jednak powołać się sąsiedzi mieszkania, którzy uznają, iż płacą zbyt dużo za ogrzewanie ze względu na fakt, iż ktoś zdecydował się w ogóle nie odkręcać kaloryfera u siebie.


Kto może sprawdzić temperaturę w Twoim mieszkaniu?


W tej kwestii prawo również pozostaje nieścisłe. Nie ma przepisu jednoznacznie wskazujące, kto, na jakiej podstawie i w jaki sposób może sprawdzić, czy w danym mieszkaniu panuje odpowiednia temperatura.
W przypadku budynków, w których jest wiele lokali, do zarządcy należy rozpisanie regulaminu rozliczeń, z którego wynika, jak nalicza się opłaty. W niektórych budynkach jest to kwestia wskazań ciepłomierzy, w innych - metrażu lokalu.
Pod koniec 2022 roku w Gdyni miała miejsce sprawa, która mocno odbiła się echem w mediach. Mandat za nieogrzewanie mieszkania dostała mieszkanka, która przykręcała kaloryfery w ciągu dnia. Zarządcy ze spółdzielni analizując rozliczenia odkryli, iż zużycie ciepła jest zdecydowanie niższe niż wymagane. W wewnętrznym regulaminie zapisano bowiem zakaz utrzymywania w lokalu temperatury poniżej 16 stopni.


Wpływało to negatywnie na rachunki sąsiadów, którzy byli zmuszeni do zwiększonego ogrzewania swoich mieszkań, aby utrzymać odpowiednią temperaturę - płacili zatem za brak ciepła u sąsiadki. Sprawa została zgłoszona do sądu, a ten uwzględnił roszczenia i stanowisko sąsiadów, którzy zaprezentowali podwyższone rachunki korelujące z czasem, gdy u sąsiadki spadło zużycie ciepła.
Jak widać, nieogrzewanie mieszkania niekoniecznie musi skończyć się mandatem - wiele zależy od stopnia zdeterminowania sąsiadów, Jednak z pewnością jest to możliwe i warto mieć to na uwadze całkowicie rezygnując z ogrzewania własnego mieszkania.
KO
Idź do oryginalnego materiału