Opłaty za pobieranie próbek do badań oraz za badania bulw ziemniaka, które są przeznaczone do sadzenia, zostały zmniejszone. Tyczy się to materiału z “samozaopatrzenia”. O ile mniej zapłacą rolnicy? Ile ton można przebadać?
Na co rolnicy wydadzą mniej pieniędzy?
W dniu 11 lutego 2025 roku, poprzez wprowadzenie stosownego rozporządzenia, zostały zmniejszone opłaty za pobieranie próbek do badań oraz za badania urzędowe bulw ziemniaka przeznaczonych do sadzenia, które pochodzą z tzw. samozaopatrzenia (tj. bulw ziemniaka innych niż sadzeniaki zaopatrzone w paszport roślin).
O ile mniej zapłacą rolnicy? Opłaty zostały zmniejszone o 90%. Tyczy się to badań, które wykonywane są na obecność bakteriozy pierścieniowej i śluzaka ziemniaka przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Jaki jest cel zmian?
Rozwiązanie, zdaniem MRiRW, wspomoże rolników w ograniczaniu wystąpienia chorób podlegających obowiązkowi zwalczania, powodowanych przez bakterie kwarantannowe – Clavibacter sepedonicus i Ralstonia solanacearum. Głównym źródłem tych bakterii w uprawach ziemniaków towarowych zarówno konsumpcyjnych, jak i przemysłowych, mogą być porażone – nieprzebadane bulwy, wykorzystywane do nasadzeń.
Kto skorzysta na nowych zasadach?
Rolnicy, którzy będą chcieli skorzystać z niższych o 90% opłat, muszą posiadać status mikro-, małego lub średniego przedsiębiorstwa. Warto pamiętać, iż producent musi złożyć oświadczenie zgodnie ze wzorem udostępnionym na stronie internetowej administrowanej przez Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Ile ziemniaków można przebadać?
W przypadku, w którym o przeprowadzenie badań wnioskuje podmiot profesjonalny, wielkość partii bulw ziemniaka przeznaczonych do sadzenia (innych niż sadzeniaki) nie może w danym roku przekroczyć 25 t. Z kolei w przypadku, w których o przeprowadzenie badań wystąpi podmiot niebędący podmiotem profesjonalnym, niższe opłaty za badania będą mogły dotyczyć maksymalnie 3,75 t bulw, które są przeznaczone do sadzenia.