Opryski 5 m/s – MRiRW opublikowało projekt nowych przepisów dla zabiegów ochronnych (18.11.2025)

3 godzin temu

Opryski 5 m/s mają zostać dopuszczone w polskich przepisach. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowało 18 listopada 2025 r. projekt rozporządzenia, który umożliwi wykonywanie zabiegów ochronnych przy wyższej prędkości wiatru – pod warunkiem zastosowania technik ograniczających znoszenie cieczy użytkowej o co najmniej 75%. To ważna zmiana dla zabiegów T1 w pszenicy ozimej, wiosennych oprysków herbicydowych czy ochrony rzepaku w fazie BBCH 30–39.

O dopuszczenie oprysków przy wietrze powyżej 4 m/s od lat apelowali producenci zbóż, plantatorzy rzepaku, sadownicy i firmy usługowe. W praktyce oznaczało to częste przestoje w wykonywaniu zabiegów ochronnych, zwłaszcza w kluczowych terminach, takich jak wiosenne opryski na chwasty w pszenicy ozimej czy pierwszy zabieg fungicydowy T1.

18 listopada 2025 r. na portalu legislacja.gov.pl pojawił się projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniający rozporządzenie w sprawie warunków stosowania środków ochrony roślin. Jednocześnie dokument od razu trafił do etapu uzgodnień międzyresortowych, dlatego uruchomiono pełną procedurę legislacyjną. Co więcej, projekt został opatrzony obszernym uzasadnieniem oraz szczegółową oceną skutków regulacji, dzięki czemu rolnicy mogą lepiej zrozumieć motywację zmian. Ponadto dodatkowa dokumentacja pozwala prześledzić zarówno argumenty techniczne, jak i środowiskowe, które stoją za przygotowaną propozycją.

Dlaczego powstał projekt dotyczący oprysków 5 m/s?

Do tej pory rolnicy mogli wykonywać opryski tylko przy wietrze do 4 m/s. Dlatego w wielu regionach kraju pojawiały się poważne ograniczenia, ponieważ choćby 40–50% dni w okresie było niedostępnych na zabiegi. Co więcej, w takich warunkach zabieg T1 w pszenicy ozimej był regularnie opóźniany, a herbicydy stosowano po optymalnym terminie, co w rezultacie obniżało skuteczność ochrony. Ponadto ochrona sadów była często utrudniona, ponieważ okna pogodowe w fazie kwitnienia i zawiązków są bardzo krótkie.

IMGW wskazuje, iż w okresie kwiecień–październik aż 45% dni ma wiatr 3–5 m/s, a więc mieści się powyżej dotychczasowego limitu. Z tego powodu przygotowano projekt dopuszczający opryski 5 m/s, który ma lepiej odpowiadać na realne warunki pogodowe.

Zmiana prędkości wiatru podczas wykonywania oprysków

Zmiana prędkości wiatru, przy której można wykonywać opryski, wynika bezpośrednio z przepisów ustawy o środkach ochrony roślin. Projekt rozporządzenia został wydany na podstawie art. 40 ust. 1 tej ustawy, a więc w ramach upoważnienia, które pozwala ministrowi szczegółowo określać warunki stosowania ŚOR. Co więcej, dokument przygotowano w porozumieniu z ministrem adekwatnym do spraw klimatu i środowiska, ponieważ zmiana prędkości wiatru ma znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa użytkownika, jak i dla ograniczenia ewentualnego znoszenia cieczy użytkowej.

Art. 40 ustawy jasno wskazuje, iż minister może określać m.in.:

  • po pierwsze – parametry pracy opryskiwaczy, w tym ciśnienie, rodzaj rozpylaczy oraz techniki ograniczające znoszenie,
  • po drugie – dopuszczalną prędkość wiatru, czyli najważniejszy warunek wpływający na możliwość wykonania zabiegów w optymalnym terminie agrotechnicznym,
  • i po trzecie – wymagania techniczne dla sprzętu, które muszą spełniać opryskiwacze polowe, sadownicze i tunelowe.

Właśnie dlatego projekt, który dopuszcza opryski przy 5 m/s, jest w pełni zgodny z zakresem kompetencji ministra. Jednocześnie umożliwia uwzględnienie nowoczesnych technologii, takich jak dysze eżektorowe, rękawy powietrzne czy techniki TOZ ≥75%, które znacząco ograniczają znoszenie cieczy użytkowej. Dzięki temu zmiana przepisów nie tylko nadąża za postępem technologicznym, ale również zwiększa bezpieczeństwo środowiskowe i operacyjne zabiegów.

Co dokładnie zmienia projekt? – §3 rozporządzenia

Najważniejszy fragment projektu brzmi:

Środki ochrony roślin stosuje się na terenie otwartym, o ile prędkość wiatru nie przekracza 5 m/s w przypadku użycia: opryskiwaczy tunelowych, opryskiwaczy z pomocniczym strumieniem powietrza lub techniki ograniczającej znoszenie cieczy użytkowej o co najmniej 75%.

Dla pozostałych sytuacji pozostaje limit 4 m/s.

Techniki ograniczające znoszenie (TOZ ≥75%) – 732 dostępne rozwiązania

Zgodnie z projektem:

  • aż 732 techniki oprysku spełniają kryterium TOZ,
  • 486 z nich dotyczy upraw rolniczych,
  • 246 – sadowniczych i jagodowych.

Są to m.in.:

  • dysze eżektorowe DRT 75–95%,
  • systemy air-assist,
  • belki z kompensacją podmuchów,
  • opryskiwacze tunelowe.

Dla rolnika oznacza to prostą modernizację: wymiana dysz + optymalne ciśnienie + prawidłowa wysokość belki = legalne opryski 5 m/s.

Jakie zabiegi najbardziej zyskają na opryskach 5 m/s?

Pszenica ozima – zabieg T1 i T2

Terminowość T1 (BBCH 30–32) decyduje o zdrowotności liścia flagowego.
Wyższy limit wiatru zwiększy liczbę dostępnych dni o 20–30%.

Zabiegi herbicydowe w zbożach jarych i ozimych

Herbicydy nalistne wymagają „okna pogodowego”, a 4 m/s często je uniemożliwia.

Rzepak ozimy – BBCH 30–39

Zabiegi regulacyjne i fungicydowe wykonuje się w okresie, gdy wietrzność jest wysoka.

Sady jabłoniowe i pestkowe

Opryski tunelowe świetnie wpisują się w nowe przepisy.

Kukurydza i burak cukrowy

Nalistne herbicydy wymagają terminowości – każdy dzień opóźnienia zwiększa zachwaszczenie wtórne.

Dane IMGW – jak często wieje 5 m/s?

Dane IMGW pokazują, iż w wielu regionach kraju wiatr w przedziale 3–5 m/s występuje bardzo często, dlatego zabiegi ochronne są regularnie ograniczane przez obecny limit 4 m/s. Co więcej, w Poznaniu takich dni jest aż 51%, we Wrocławiu 41,9%, a w Rzeszowie 44,2%, natomiast w Warszawie i Białymstoku wartości wynoszą odpowiednio 38,7% i 32,4%. Właśnie z tego powodu projekt rozporządzenia przewiduje dopuszczenie oprysków 5 m/s, ponieważ tak ustawiony limit lepiej odpowiada realnym warunkom pogodowym, które dominują w okresie wegetacyjnym.

Miasto % dni 3–5 m/s Średni wiatr
Poznań 51% 3,9 m/s
Warszawa 38,7% 3,5 m/s
Wrocław 41,9% 3,7 m/s
Rzeszów 44,2% 3,8 m/s
Białystok 32,4% 3,4 m/s

To potwierdza, iż opryski 5 m/s odpowiadają realiom pogodowym.

Kto skorzysta najbardziej?

  • gospodarstwa z dużym areałem pszenicy ozimej,
  • plantatorzy rzepaku (duża presja chowaczy i chorób),
  • duże gospodarstwa usługowe z belką 24–36 m,
  • sadownicy posiadający nowoczesne opryskiwacze,
  • gospodarstwa modernizujące opryskiwacze pod TOZ.

Kiedy opryski 5 m/s będą legalne? Etap legislacji krok po kroku

Projekt dopuszczający opryski 5 m/s aktywnie przechodzi kolejne etapy procesu legislacyjnego. Najpierw ministerstwo przekazało go do uzgodnień międzyresortowych, dlatego swoje stanowiska przedstawiają teraz m.in. Minister Klimatu i Środowiska, Minister Zdrowia oraz resorty odpowiedzialne za bezpieczeństwo żywności. Następnie dokument trafi do konsultacji publicznych, podczas których organizacje rolnicze, instytuty badawcze i producenci maszyn będą mogły zgłaszać konkretne uwagi. Dzięki temu projekt zyskuje szansę na dopracowanie technicznych zapisów, zwłaszcza tych dotyczących technik TOZ ≥75%.

Kolejny etap obejmuje opiniowanie, czyli formalne oceny przygotowane przez instytucje państwowe. W tej fazie Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Instytut Ochrony Roślin – PIB przedstawiają swoje analizy, które dotyczą m.in. bezpieczeństwa wykonywania zabiegów przy wyższej prędkości wiatru. Po zebraniu opinii minister przygotowuje finalną wersję projektu, a następnie przekazuje ją do publikacji.

Ostatecznym krokiem jest ogłoszenie rozporządzenia w Dzienniku Ustaw, które natychmiast nadaje mu moc prawną. Zgodnie z projektem przepisy wejdą w życie 14 dni po publikacji, dlatego – o ile procedura przebiegnie sprawnie – rolnicy będą mogli legalnie wykonywać opryski 5 m/s już od sezonu wegetacyjnego 2026. W efekcie gospodarstwa zyskają więcej dni na zabiegi ochronne, co szczególnie ułatwi terminowe wykonanie zabiegów T1 i herbicydowych oprysków wiosennych.

Opryski przy 5 m/s – dlaczego rolnicy potrzebują zmiany przepisów?

Projekt rozporządzenia to odpowiedź na realny problem gospodarstw, które dotychczas nie mogły wykonać zabiegów ochronnych w optymalnym terminie z powodu zbyt wietrznej pogody. Dopuszczenie oprysków przy wietrze 5 m/s, ale tylko przy zastosowaniu technik ograniczających znoszenie, łączy interes rolnika z wymogami ochrony środowiska.

Dla producenta pszenicy ozimej oznacza to przede wszystkim większą szansę na terminowy zabieg T1 i T2, a co więcej – mniejsze ryzyko utraty zdrowotności liścia flagowego. Dla plantatora buraka z kolei nowe przepisy dają możliwość wykonania nalistnego oprysku herbicydowego w odpowiedniej fazie BBCH, co dodatkowo ogranicza presję chwastów. Natomiast dla sadownika oznacza to nie tylko więcej dostępnych dni na zabiegi przeciwko parchowi i szkodnikom, ale również lepsze dopasowanie ochrony do okien pogodowych, które są zwykle bardzo krótkie. Ponadto dzięki zwiększeniu limitu do 5 m/s wiele gospodarstw zyska większą elastyczność w planowaniu zabiegów ochronnych.

Kluczowe będzie jednak dostosowanie opryskiwaczy do wymagań TOZ i adekwatne udokumentowanie parametrów pracy. Nowe przepisy otwierają okno możliwości, ale jednocześnie premiują tych rolników, którzy inwestują w nowoczesną technikę ochrony roślin, planują zabiegi z wyprzedzeniem i dbają o bezpieczeństwo otoczenia. Podsumowując, o daje dopuszczenie oprysków 5 m/s?

  • przede wszystkim większą liczbę dostępnych dni zabiegowych,
  • jak również mniejsze ryzyko opóźnienia zabiegów T1/T2,
  • ponadto więcej terminowych herbicydów i fungicydów,
  • co więcej mniejsze straty plonu,
  • w końcu lepsze dopasowanie prawa do techniki oprysku.

Opryski 5 m/s to krok w stronę nowoczesnej, bezpiecznej i efektywnej ochrony roślin.

Źródło: legislacja.gov.pl

Idź do oryginalnego materiału