Oracle kontra rynkowe plotki: Czy infrastruktura dla OpenAI napotyka bariery?

14 godzin temu
Zdjęcie: oracle


Piątkowa sesja giełdowa stała się papierkiem lakmusowym dla nastrojów inwestorów wokół sektora sztucznej inteligencji. Oracle, gigant technologiczny próbujący nadrobić dystans do liderów chmury, musiał zmierzyć się z doniesieniami Bloomberg News, sugerującymi poważne opóźnienia w budowie infrastruktury dla OpenAI. Według raportu, niedobory siły roboczej i materiałów miały przesunąć finalizację kluczowych centrów danych na rok 2028. Reakcja firmy była natychmiastowa i stanowcza. Rzecznik Oracle, Michael Egbert, w oświadczeniu dla Reutersa zaprzeczył istnieniu jakichkolwiek poślizgów, zapewniając, iż wszystkie „kamienie milowe pozostają na dobrej drodze”, a spółka w pełni wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec twórcy ChatGPT.

Mimo dementi, nerwowość rynku była ewidentna. Akcje Oracle straciły w trakcie sesji blisko 3%, pociągając za sobą spadki innych beneficjentów boomu AI, takich jak Nvidia, AMD czy Arm Holdings. Ta przecena nie jest jednak wyłącznie efektem jednego artykułu. Inwestorzy z coraz większą rezerwą patrzą na agresywną strategię Oracle, która weszła do gry z ogromną, wartą 300 miliardów dolarów umową z OpenAI. Aby sfinansować ten wyścig zbrojeń, spółka została zmuszona do znacznego zwiększenia zadłużenia, co w środowisku wysokich stóp procentowych budzi uzasadnione obawy. Koszt zabezpieczenia długu firmy przed niewypłacalnością osiągnął w czwartek najwyższy poziom od pięciu lat.

Sytuacja ta rzuca światło na szerszy problem branży. Wąskie gardła przenoszą się z produkcji chipów na prozaiczne kwestie infrastrukturalne: dostępność energii i tempo prac budowlanych. Fizyczne ograniczenia stają się w tej chwili równie istotnym czynnikiem ryzyka, co same możliwości technologiczne algorytmów. Rynek, który jeszcze do niedawna bezkrytycznie nagradzał każdą zapowiedź wydatków na AI, zaczyna domagać się konkretów i rentowności.

Sygnały ostrzegawcze płyną także z innych stron. Broadcom odnotował ponad 11-procentowy spadek po ostrzeżeniu, iż rosnąca sprzedaż niestandardowych procesorów AI – choć wolumenowo imponująca – negatywnie wpływa na marże. To pokazuje, iż era „czeku in blanco” na rozwój sztucznej inteligencji dobiega końca. Inwestorzy stają się wybredni, a Oracle, mimo zapewnień o terminowości, znajduje się pod presją udowodnienia, iż potrafi zarządzać nie tylko technologią, ale i rosnącym ryzykiem finansowym.

Idź do oryginalnego materiału