4 godzin temu
Orlen i ukraiński Naftogaz podpisały umowę na dostawę kolejnych 100 milionów metrów sześciennych gazu ziemnego. To już trzeci kontrakt zawarty na podstawie porozumienia o długofalowej współpracy pomiędzy spółkami. Dzięki podpisanemu memorandum do Ukrainy trafi łącznie 300 milionów metrów sześciennych gazu z USA.
Gaz zostanie sprowadzony do Polski w formie LNG ze Stanów Zjednoczonych, zregazyfikowany w terminalu w Świnoujściu, a następnie przesłany przez krajową infrastrukturę przesyłową do granicy z Ukrainą. Jak podkreślają strony porozumienia, kontrakty mają wspierać stabilność energetyczną Ukrainy oraz zwiększać odporność systemu na potencjalne zakłócenia dostaw w okresie zimowym.
– Kolejna umowa z Naftogazem to dowód na rosnące znaczenie Orlen jako dostawcy gazu ziemnego w regionie. Nasza kooperacja przyczynia się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy w oparciu o zdywersyfikowany portfel gazowy Orlen oraz efektywne wykorzystanie polskiej infrastruktury przesyłowej. Jesteśmy gotowi do dalszego wspierania Ukrainy w dostępie do stabilnych i zdywersyfikowanych źródeł gazu – powiedział Robert Soszyński, Wiceprezes Zarządu ds. Operacyjnych Orlen.
– Nasza kooperacja i trzecia umowa na dostawy gazu stanowi kolejny krok w umacnianiu partnerstwa energetycznego między spółkami i przyczynia się do zapewnienia stabilnych dostaw surowca dla ukraińskich odbiorców. W kontekście przygotowań do nadchodzącego sezonu grzewczego, tego typu kontrakty pozostają kluczowym elementem naszej strategii dywersyfikacji źródeł i wzmacniania odporności energetycznej kraju – powiedział Roman Chumak, p.o. Prezesa Zarządu Naftogaz Ukraina.
Nowy kontrakt został ogłoszony podczas 14. edycji Orlen Gas Meeting, jednego z kluczowych wydarzeń branżowych poświęconych rynkowi gazu i bezpieczeństwu energetycznemu w regionie. kooperacja z Naftogazem wpisuje się w strategię Orlenu dotyczącą dywersyfikacji kierunków sprzedaży i rozbudowy pozycji na rynku Europy Środkowo-Wschodniej.
Orlen / Mateusz Gibała
Taniej na stacjach paliw. Wielkanoc minęła, a promocje zostają do majówki
