Orlen weźmie Antarktykę pod swoje skrzydła

5 godzin temu

Orlen wraz z Polską Akademią Nauk (PAN) rozpoczął projekt, który ma na celu stworzenie nowego rezerwaty na Antarktyce. W tym celu zakupi m.in. specjalistyczną łódź, drony i skutery śnieżne.

Koncern energetyczny wszedł we współpracę z Instytutem Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk i rozpoczął projekt „Antarktyka pod skrzydłami Orlenu”. Jest to inicjatywa badawczo-edukacyjna, która ma na celu stworzenie nowego Szczególnie Chronionego Obszaru Antarktyki.

Spółka zwraca uwagę, iż w tej chwili tylko 0,02 procent powierzchni Antarktyki jest objętych ścisłą ochroną. Nowa inicjatywa ma trwać pięć lat i poskutkować wyznaczeniem nowego rezerwatu. Działania będą głównie odbywać się na Wyspie Króla Jerzego w Archipelagu Szetlandów Południowych w Antarktyce Zachodniej, w szczególności w rejonie Zatoki Destrukcji.

– Zaangażowanie w ten unikalny projekt odzwierciedla naszą strategię zrównoważonego rozwoju oraz priorytety Orlenu, takie jak wsparcie polskiej nauki, wdrażanie innowacyjnych technologii i realizację działań z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu – powiedziała Lidia Kołucka, dyrektor wykonawcza ds. sponsoringu Orlenu. – kooperacja biznesu i nauki otwiera nowe możliwości w zakresie poszerzania wiedzy i budowania wartościowych inicjatyw. Antarktyka ma ogromne znaczenie dla globalnej równowagi klimatycznej, a my chcemy wspierać badania, które pomagają ją chronić – dodała.

Projekt „Antarktyka pod skrzydłami Orlenu” ma poprawić bezpieczeństwo pingwinów zamieszkujących badane rejony. Fot.: Orlen / Katarzyna Fudala

W ramach początku współpracy sfinansowano zakup nowoczesnego sprzętu. Koncern poinformował, iż jest to między innymi specjalistyczna łódź typu Sea Rescue and Assistance i skutery śnieżne, które są niezbędne do zabezpieczenia i prowadzenia prac terenowych w trudno dostępnych obszarach.

Ptaki i drony

Projekt zakłada równolegle przeprowadzoną inwentaryzację Ostoi Ptaków i Bioróżnorodności (IBAs).

Obserwacja populacji ptaków ma najważniejsze znaczen

ie, ponieważ efekty prowadzonych badań są ważnym elementem systemu wczesnego ostrzegania przed skutkami zmiany klimatu – podała spółka.

Robert Bialik, profesor PAN i kierownik projektu podkreślił, iż w ramach „Antarktyka pod skrzydłami Orlenu” istotną rolę odegrają drony najnowszej generacji: „które pozwolą na wiele zaskakujących odkryć w dziewiczych rejonach Wyspy Króla Jerzego.” Co ma przybliżyć Orlen i PAN do objęcia obszaru ochroną i zachowania go w formie jak najbliższej naturalnej.

Orlen / Marcin Karwowski

Idź do oryginalnego materiału