Jedyny polski okręt podwodny po wyruszeniu w morze, w związku z obchodami święta Marynarki Wojennej, uległ awarii i wrócił do stoczni w Gdyni. Dzisiaj rząd ma wybrać partnera do programu Orka, mającego wyłonić następcę czterdziestoletniej jednostki.
ORP Orzeł, jedyny polski okręt podwodny będący w służbie, zepsuł się po wyruszeniu w morze. Wyruszył z portu z uwagi na zbliżające się święto Marynarki Wojennej, które przypada na 28 listopada 2025 roku.
– Podczas wyjścia nawodnego okrętu doszło do niesprawności, która uniemożliwiła dalszy rejs. Załoga natychmiast wróciła do portu – powiedział kapitan Damian Przybysz, oficer prasowy 3. Flotylli Okrętów, w rozmowie z Interią GeekWeek.
Według portalu awaria jest zbliżona do poprzedniej. Okręt wrócił do Gdyni gdzie w PGZ-Stocznia Wojenna będzie naprawiany. Interia zaznacza, iż obecnie nie jest znany zakres i koszt potrzebnych prac.
Orka zamiast Orła
Ważnym wydarzeniem w nadchodzących dniach jest wybranie partnera do programu Orka, polegającego na pozyskaniu nowych (najprawdopodobniej trzech) okrętów podwodnych. Według zapowiedzi ministerstwa obrony narodowej dzisiaj rząd wybierze partnera do projektu.
Wicepremier W. @KosiniakKamysz w @tvn24rozmowa: #ORKA to program, na który marynarze czekają od 30 lat. Dzisiaj wybór państwa partnerskiego przez Radę Ministrów. Jeszcze w tym roku podpisanie umowy rządowej.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 26, 2025Obecnie w grze jest sześć ofert: Włochy z U212NFS, Korea Południowa z KSS-III Batch-II, Hiszpania z S-80+, Szwecja z A-26, Niemcy U212CD.
Według doniesień medialnych uroczyste ogłoszenie wybranego partnera miało nastąpić podczas obchodów święta Marynarki Wojennej, w związku z czym planowano ściągnąć Orła, jako istotny punkt programu święta.
Okręt z czasów sowieckich
ORP Orzeł, okręt podwodny sowieckiej produkcji klasy Kilo, jest w służbie od 1986 roku. Od tego czasu przechodził remonty oraz naprawy związane z usterkami. W 2021 roku trafił do remontu, który zakończył się w marcu 2024 roku.
O opóźnieniu w pozyskaniu okrętów podwodnych mówił w rozmowie z Biznes Alert doktor Łukasz Wyszyński z Akademii Marynarki Wojennej.
– o ile szukamy odpowiedzi, kiedy trzeba było wybrać i kupić nowe okręty podwodne to niestety ten czas już dawno minął. Wydaje się, iż okienko możliwości, żeby utrzymać zdolności, kończyło się w okolicach lat 2010-2015 – wyjaśniał ekspert.
Po co Polsce Orka?
Pozyskanie okrętów podwodnych ma umożliwić większe zaangażowanie Polski w misjach NATO czy Unii Europejskiej (np. Operacja Atalanta, która była prowadzona przeciwko piratom somalijskim czy ASPIDES). Jednak ich najważniejszym zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa na Bałtyku, zwiększając zdolność reagowania na zagrożenia.
Bałtyk jest istotny ze względu na handel, to dzięki portom i terminalom Polska sprowadza gaz i ropę spoza Rosji. Przez Bałtyk biegnie również gazociąg Baltic Pipe oraz budowane są morskie farmy wiatrowe. Rosja prowadząc swoje działania hybrydowe obiera na cel podmorską infrastrukturę krytyczną, statki powiązane z flotą cienia uszkodziły podmorskie kable i gazociąg Balticconnector.
RMF / X / Interia Geekweek / Biznes Alert / Marcin Karwowski

11 godzin temu










