Paczki-wyłudzaczki – fałszywe prezenty

1 dzień temu
Zdjęcie: paczki wyłudzaczki


Agencja Informacyjna: Wszyscy pragną otrzymywać prezenty. Są tacy są tę potrzebę wykorzystują. Korzystają także z ciekawości ludzi, którzy są ciekawi niespodzianek. I takich niespodzianek jest coraz więcej. Aferę ujawnił Kryspin Sandak w publikacji na portalu TVP3 Katowice. O nowym procederze oszustów pisze Marek Jarocki, redaktor naczelny Lędziny24.

Spis treści

  • Fikcyjne zamówienia, fikcyjne paczki, tylko pieniądze są prawdziwe
  • Poczta Polska ma związane ręce i ponosi straty
  • Oszustwa: metoda „na kuriera”
  • Idealne narzędzie do wojny hybrydowej
  • RODO (rozporządzenie o ochronie danych) nie działa

Setki paczek ze śmieciami z kierunku azjatyckiego, ale nie tylko jest wysyłanych z polskich magazynów do polskich emerytów „za pobraniem” czyli opcją płatności, gdzie kupujący płaci za towar i przesyłkę dopiero w momencie jej odbioru – gotówką, kartą lub BLIKiem u kuriera, w paczkomacie lub punkcie odbioru, bez wcześniejszej przedpłaty. To popularna i wydawać by się mogło bezpieczna metoda, bo płatność następuje fizycznie przy odbiorze, co daje czas na sprawdzenie, czy paczka zawiera oczekiwane produkty. Warunek jest taki, iż to rzeczywiście zamówiony towar. Coraz częściej jest jest jednak inaczej. I nit nie ma nad tym kontroli….

Fikcyjne zamówienia, fikcyjne paczki, tylko pieniądze są prawdziwe

Marek Jarocki: Przewał wygląda tak: fikcyjny nadawca a faktycznie oszust w Chińskiej Republice Ludowej nadaje śmieci, w formie „za pobraniem”, przez system Packeta, a ten zleca dostawy Poczcie Polskiej, która doręcza paczki-wyłudzaczki nieświadomym emerytom. Dla Poczty Polskiej nadawcą jest legalna firma Packeta.

Dla Packety nadawcą jest chiński partner. – „Rzeczywistymi nadawcami są e-sklepy współpracujące z firmą fulfillmentową w Rumunii (…) Packeta Poland nie ma dostępu do danych e-sklepów, które nadają paczki (…) pełnimy jedynie funkcję powierniczą w przekazywaniu pieniędzy.” – Twierdzi wyjaśnia w oświadczeniu Packeta.

Poczta Polska ma związane ręce i ponosi straty

Nikt nie weryfikuje tego, co, kto i co jest na początku łańcucha. Spółki kurierskie działają jak nieświadome „słupy”. Biorą kasę za przewóz i umywają ręce od tego co jest w paczkach. „Poczta Polska zgodnie z prawem nie ma uprawnień do weryfikacji zawartości przesyłek (…) protestujemy przeciwko używaniu sformułowań o rzekomym czerpaniu korzyści z przestępczych działań (..) Poczta również ponosi straty materialne.” Można przeczytać w oświadczeniu Poczty Polskiej.

Oszustwa: metoda „na kuriera”

System dostarczania paczek przez kurierów jest tak dziurawy, iż pozwala anonimowo wysłać tysiące, a choćby setki tysięcy paczek ze śmieciami i wyciągnąć kasę od zdezorientowanych odbiorców – emerytów w dowolnym mieście. Ktoś ma ich adresy, ktoś wybiera osoby, którym doręczy się paczki, ktoś w Chińskiej Republice Ludowej… a to znaczy, iż nie mamy żadnej kontroli nad tym, co wjeżdża do Polski. Bo skoro przechodzi podróbka bluzy, tysiące podróbek, to tą samą metodą przejdzie też: ładunek zapalający (tak jak latem zdarzyło się w magazynach DHL w Republice Federalnej Niemiec i doprowadziło do pożaru), albo jakaś chemia lub wąglik. Cokolwiek, co może sparaliżować infrastrukturę państwa.

Idealne narzędzie do wojny hybrydowej

Wyobrażacie sobie, ze obce służby (rosyjskie, chińskie, albo inne) mają precyzyjne bazy danych polskich seniorów. Zrobili sobie „autostradę” do nich, przez Pocztę Polską. Dziś kradną 200 zł od łebka, a jutro mogą w ten sam sposób sparaliżować sortownie w całej Polsce, wysyłając np. samozapłony. To idealne narzędzie do wojny hybrydowej, a my traktujemy to tylko jako „oszustwo konsumenckie” i wykroczenie. Policja wszystko masowo umarza.

RODO (rozporządzenie o ochronie danych) nie działa

Tymczasem jeżeli oszuści mają dane „emeryta – Kowalskiego”, to równie dobrze mogą mieć dane rodzin żołnierzy, policjantów, urzędników. Wyobraźcie sobie, iż zamiast chińskiej szajsu, dowódca jednostki wojskowej dostaje paczkę z mikro ładunkiem, który wybucha przy otwarciu. NIKT tego nie sprawdza, bo spółkom kurierskim płacą za dostarczanie paczek, a nie za kontrolę kto i co nadał…

Marek Jarocki, redaktor naczelny Lędziny24.

Dziękujemy za przeczytanie tekstu do końca. Polecamy inne wiadomości zamieszczone na stronie internetowej www.agencja-informacyjna.com. Życzymy ciekawej lektury. Agencja Informacyjna

AI Gospodarka /DEC/ 25 grudnia 2025, źródło: Facebook i TVP3 Katowice

Idź do oryginalnego materiału