Mamy pięć lat na rozliczenie straty, która jest efektem nieudanych inwestycji. Gorzej gdy do poniesionej straty dochodzi upór brokera, który próbuje nam wmówić, iż takiej straty nie widzi. „Poniosłem stratę powyżej 1300 zł, a broker twierdzi, iż straty nie było” – skarży się pan Wojciech. Skąd wzięło się całe zamieszanie? Co to są "zdarzenia korporacyjne?"
Pan Wojciech zainwestował w akcje, ale został zmuszony do ich sprzedaży po marnym kursie. Broker pokazuje, że… o żadnej stracie nie ma mowy. O co chodzi?

- Strona główna
- Finanse i gospodarka
- Pan Wojciech zainwestował w akcje, ale został zmuszony do ich sprzedaży po marnym kursie. Broker pokazuje, że… o żadnej stracie nie ma mowy. O co chodzi?
Powiązane
Tyle wyniosła inflacja w Polsce. Jak wypadamy na tle UE?
7 godzin temu