Państwowa ziemia rolna pod specjalną ochroną. Rząd planuje kolejne 10 lat zakazu sprzedaży

2 godzin temu

Polska państwowa ziemia rolna nie trafi łatwo w prywatne ręce. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało projekt ustawy, który zakłada przedłużenie wstrzymania sprzedaży gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa aż do 2036 roku. To najdłuższe moratorium od czasu wprowadzenia ograniczeń w 2016 roku.

Państwowa ziemia rolna pod specjalną ochroną. Rząd planuje kolejne 10 lat zakazu sprzedaży

Dlaczego zakaz?

Resort rolnictwa podkreśla, iż rozwiązanie odpowiada na oczekiwania rolników i organizacji społecznych. – Dzierżawa państwowych gruntów sprawdza się jako sposób zagospodarowania ziemi, a sprzedaż mogłaby doprowadzić do jej przejmowania przez podmioty niepowiązane z polskim rolnictwem – wskazuje uzasadnienie projektu.

Pierwsze wstrzymanie sprzedaży wprowadzono ustawą z kwietnia 2016 roku. Początkowo zakaz miał obowiązywać 5 lat, następnie został wydłużony do 2026 roku. Teraz rząd chce wydłużyć go o kolejną dekadę.

Skala zasobu państwowych gruntów

Według danych z 30 czerwca 2025 r., w Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa znajduje się ponad 1,32 mln hektarów ziemi. Z tego:

  • ponad 1,07 mln ha jest w dzierżawie,
  • 16,8 tys. ha w zarządzie,
  • 52 tys. ha w użytkowaniu wieczystym,
  • a 146,5 tys. ha pozostaje jeszcze do rozdysponowania.

Wyjątki od zakazu

Choć sprzedaż ziemi rolnej pozostaje zablokowana, przepisy przewidują szereg wyjątków. Można zbywać m.in.:

  • działki do 2 ha,
  • nieruchomości przeznaczone na inwestycje w planach zagospodarowania (np. centra logistyczne, budownictwo mieszkaniowe czy obiekty sportowe),
  • domy, budynki gospodarcze i ogródki przydomowe.
Marcin Wroński ostro o polskim MATIF: „To będzie zmarnotrawione 700 mln zł”

Polityczny kompromis

Przedłużenie zakazu to także efekt kompromisu między rządem a środowiskami rolniczymi. Rolnicy postulowali, by ograniczenia obowiązywały dłużej, argumentując, iż w ten sposób ziemia pozostaje w rękach polskich gospodarzy.

Rządzący podkreślają, iż to rozwiązanie daje stabilność i chroni interesy wsi, choć równocześnie utrudnia swobodny obrót ziemią.

Idź do oryginalnego materiału