W marcu 2025 roku Parlament Europejski (PE) uznał projekt Tarcza Wschód za priorytetowy w ramach wspólnego bezpieczeństwa Unii Europejskiej, co może zrewolucjonizować ochronę wschodniej granicy, w tym Polski i państw bałtyckich. Decyzja PE, podjęta podczas sesji plenarnej w Brukseli, wzmacnia inicjatywę zapoczątkowaną przez polski rząd, ale budzi pytania o finansowanie i koordynację między państwami członkowskimi.
W marcu 2025 roku Parlament Europejski, podczas sesji plenarnej w Brukseli, uznał projekt Tarcza Wschód za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa Unii Europejskiej, podkreślając jego kluczową rolę w ochronie wschodniej granicy UE, w szczególności Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Decyzja została przyjęta w ramach poprawki do rezolucji dotyczącej białej księgi o przyszłości europejskiej obrony, zaproponowanej przez grupę Europejskiej Partii Ludowej (EPL). Poprawka podkreśla, iż ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE, zwłaszcza na wschodzie, przyczynia się do bezpieczeństwa całej Wspólnoty, a Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami unijnymi, wspierającymi odstraszanie i przeciwdziałanie zagrożeniom ze wschodu.
Projekt Tarcza Wschód, ogłoszony w maju 2024 roku przez premiera Donalda Tuska podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, ma na celu wzmocnienie wschodniej granicy Polski poprzez system fortyfikacji, systemów antydronowych, rozpoznawczych i antydostępowych, a także zapewnienie ochrony żołnierzom i ludności cywilnej. W marcu 2025 roku eurodeputowany PO Michał Szczerba, cytowany przez Onet, podkreślił, iż poparcie PE dla Tarczy Wschód, będącej priorytetem polskiej prezydencji w Radzie UE, wysyła „wyraźny sygnał, iż Polska wyznacza kierunek myślenia o bezpieczeństwie w Europie”. Z kolei europoseł Andrzej Halicki, przewodniczący delegacji PO-PSL w PE, dodał, iż Tarcza Wschód to „projekt nie tylko dla Polski, ale dla wzmocnienia całej Europy”.
Projekt znajduje się w fazie realizacji, z przyspieszonymi działaniami, takimi jak testowanie elementów fortyfikacji w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu, gdzie w 2024 roku rozpoczęto instalację kluczowych komponentów, takich jak systemy antydronowe i fortyfikacje przeciwpancerne. Polski rząd szacuje, iż całkowity koszt projektu do 2030 roku wyniesie około 10 miliardów złotych, z czego część może zostać sfinansowana przez UE, choć szczegóły finansowania przez cały czas są negocjowane.
Finansowanie Tarczy Wschód to przez cały czas wyzwanie
Poparcie PE dla Tarczy Wschód budzi zarówno entuzjazm, jak i obawy. Kluczowym wyzwaniem jest finansowanie – w 2024 roku budżet UE na obronność wynosił 8 miliardów euro rocznie (dane KE), ale Tarcza Wschód wymaga dodatkowych środków, szacowanych na 2–3 miliardy euro z unijnych funduszy do 2030 roku. W marcu 2025 roku minister obrony narodowej, Cezary Tomczyk, wskazał, iż rozmowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI) trwają, by współfinansować projekt, ale kraje południowej i zachodniej Europy, takie jak Francja i Hiszpania, sceptycznie podchodzą do zwiększania wydatków na wschodnią flankę, co może opóźnić realizację.
Polityczne różnice między państwami członkowskimi również komplikują sytuację. W marcu 2025 roku Węgry i Słowacja, krytykujące politykę wobec Rosji, wyraziły obawy, iż Tarcza Wschód może eskalować napięcia z Moskwą, co zostało odrzucone przez PE, ale może osłabić jednomyślność UE. Z kolei Rosja, która w 2024 roku zwiększyła obecność militarną w regionie Kaliningradu i Białorusi, potępiła projekt, określając go jako „prowokację NATO”, co może zwiększyć napięcia geopolityczne, według raportu SIPRI z marca 2025 roku.
Potencjał i znaczenie strategiczne
Tarcza Wschód ma ogromny potencjał, by wzmocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki UE, szczególnie w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie, który od 2022 roku kosztował UE 50 miliardów euro pomocy militarnej i humanitarnej (dane KE, 2024). W marcu 2025 roku projekt jest postrzegany jako element odstraszania potencjalnych zagrożeń ze strony Rosji, która w 2024 roku zwiększyła wydatki obronne o 20 procent (dane SIPRI), osiągając poziom 100 miliardów dolarów rocznie. Polska, jako kraj graniczny NATO i UE, inwestuje w modernizację armii, a Tarcza Wschód ma ułatwić mobilność wojsk polskich i sojuszników, jednocześnie utrudniając działania wrogim siłom.
Społecznie projekt cieszy się poparciem 70 procent Polaków, którzy w sondażu z marca 2025 roku (IBRiS) uznali bezpieczeństwo wschodniej granicy za priorytet, ale 30 procent obawia się wzrostu podatków, by sfinansować inwestycję.
Współpraca z Litwą, Łotwą i Estonią, które w 2024 roku zainwestowały łącznie 2 miliardy euro w swoje systemy obronne (dane NATO), może stworzyć „Bałtycki Korytarz Bezpieczeństwa”, integrując wysiłki w regionie.
Onet / PAP / Biznes Alert
Tusk: Europa musi finansować naszą Tarczę Wschód; zdecydowano już o 100 mln euro