Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) uspokajają, iż decyzja środowiskowa projektu pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, zaskarżona w ostatnich dniach przez aktywistów „Bałtyckiego S.O.S.”, została wydana na podstawie starannie przygotowanej dokumentacji. – Cały proces był transparentny i zgodny z prawem – zaznacza spółka w odpowiedzi dla Biznes Alert.
11 kwietnia 2025 roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska (GDOŚ) przekazał skargę w sprawie decyzji środowiskowej dla elektrowni jądrowej na Pomorzu do rozpatrzenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Autorem uwag jest stowarzyszenie „Bałtyckie S.O.S.”, które od 2022 roku walczy o blokadę projektu pierwszej polskiej jednostki jądrowej. Intencją aktywistów ma być ochrona przyrody na wybrzeżu. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, inwestor-opiekun projektu w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino komentuje sprawę w Biznes Alert.
„Decyzja ma solidne fundamenty”
– Każda ze stron i podmiotów, na prawach strony postępowania, ma możliwość zaskarżenia rozstrzygnięć organów administracji publicznej do sądów administracyjnych – to nieodłączny element procedury administracyjnej w ramach każdego procesu inwestycyjnego – podkreślają Polskie Elektrownie Jądrowe w korespondencji z Biznes Alert.
Spółka PEJ jako inwestor podnosi, iż dołożyła wszelkich starań, aby dokumentacja będąca podstawą do uzyskania decyzji środowiskowej była jak najwyższej jakości merytorycznej.
– Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanej elektrowni jądrowej na Pomorzu została wydana przez GDOŚ na podstawie złożonego przez PEJ raportu środowiskowego, liczącego ponad 19 tysięcy stron i będącego efektem kilkuletniej kampanii badawczej, przeprowadzonej na bezprecedensową w Polsce skalę. Proces uzyskiwania decyzji środowiskowej był w całości prowadzony w transparentnie i zgodnie z prawem – zaznaczają Polskie Elektrownie Jądrowe.
Sprawa w sądzie pod okiem PEJ
Opiekun polskiego projektu jądrowego dodaje, iż monitoruje na bieżąco przebieg toczącego się procesu sądowo-administracyjnego.
– Jednocześnie mamy świadomość, iż cały proces administracyjny jest złożony i adekwatny do skali realizowanego przez nas przedsięwzięcia. Wyjaśnienie wszystkich ewentualnych zastrzeżeń w toku podjętej procedury jest w interesie każdej strony – komentuje spółka dla Biznes Alert.
Przygotowania ze sprzeciwem w tle
Polska planuje budowę swojej pierwszej elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Według planów, pierwsza łopata na miejscu ma zostać wbita w 2028 roku, a premierowy reaktor wystartować w 2036 roku. Polskie Elektrownie Jądrowe odpowiadają w tym projekcie m.in. za przygotowanie procesu inwestycyjnego i pełnią rolę inwestora.
Przygotowania do budowy od wielu miesięcy budzą sprzeciw niektórych organizacji proekologicznych. W przeszłości, poza Bałtyckim S.O.S., głośne kampanie przeciw energetyce jądrowej prowadziło m.in. Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia. Obie wspomniane organizacje nie udzieliły Biznes Alert komentarza w sprawie ubiegłotygodniowej skargi na decyzję środowiskową.
Jędrzej Stachura
Bełchatów chce elektrowni jądrowej. 97 procent ankietowanych popiera atom