Pekin wielokrotnie zapewniał, iż pozostaje nieugięty w obliczu rosnących ceł. Twierdzi, iż kraj jest silny, a gospodarka wystarczająco odporna, aby przetrwać. Jednak w tym tygodniu chińscy urzędnicy po raz pierwszy oficjalnie przyznali, iż rozwijająca się wojna handlowa z USA może wiązać się dla ich kraju z problemami gospodarczymi.
Zmniejszyć zależność od eksportu
Sposobem na zaradzenie skomplikowanej sytuacji i zrekompensowanie utraconych dochodów z eksportu, ma być zwiększenie konsumpcji krajowej, która kuleje w Chinach od czasów pandemiii COVID-19. Przerzucenie części towarów, które przez wysokie cła nie trafią na eksport, na rynek lokalny, zmniejszy uzależnienie gospodarki od handlu zagranicznego. Reklama
Grupą, którą decydenci postanowili zachęcić do częstszego wydawania pieniędzy są emeryci. Jedna piąta społeczeństwa ma 60 lub więcej lat - informuje Narodowe Biuro Statystyczne Chin. Przez lata dane te pogłębiały obawy o przyszłość gospodarczą kraju, teraz uznano, iż mogą się przyczynić do zmniejszenia rezultatów ceł nałożonych przez Biały Dom. Rząd chce, żeby emeryci bardziej włączyli się do konsumpcji wewnętrznej i zaczęli wydawać pieniądze dla dobra kraju. Znajduje też sposoby, aby ich do tego zachęcić.
Zachęcić emerytów do wydawania pieniędzy
Przykładem są wygodne i eleganckie “srebrne pociągi”, które już ruszyły, a zgodnie z zapowiedziami chińskiego resortu transportu, do 2027 r. będą przecinały kraj. Mają wszystkie niezbędne dla emerytów udogodnienia - miejsca do spania, odpowiednio zaprojektowane toalety, butle z tlenem, przyciski alarmowe a choćby przeszkolony personel medyczny.
Wagony restauracyjne “srebrnych pociągów” bardziej przypominają nocne kluby niż spokojne lokale dla osób starszych. Jak informuje BBC, podróżnym oferowane są koktajle i wymyślne dania, a po posiłku mogą dołączyć do czynnego przez całą podróż karaoke. Inicjatywa ma na celu przekształcenie problemu ekonomicznego w rozwiązanie i umożliwienie osobom starszym wydawania większych pieniędzy w interesujący sposób.
A przy okazji zwiedzania zakątków kraju, których normalnie by nie odwiedzili. Zgodnie z przyjętą strategią, “silversi” najpierw będą konsumować różne produkty w pociągach, a po dotarciu na stację zwiedzą atrakcje turystyczne i spróbują lokalnych przysmaków. „Srebrne pociągi będą się zatrzymywać głównie na słabo rozwiniętych obszarach wiejskich i w małych miasteczkach, których gospodarka boryka się z problemami” – cytuje BBC dr Huang Huang, adiunkta w Chińskiej Akademii Turystyki, który badał potencjalne skutki tego planu.
Emeryci celem marketingu
Wojna celna sprawiła, iż przybywa firm, które kierują swoją ofertę do grupy najstarszych mieszkańców kraju. Eksperci wskazują na marketing. Zwracają uwagę na kampanie reklamowe, których odbiorcami są emeryci i zauważają radykalną zmianę wobec trwającego przez lata kultu rodzin, które były gotowe wydać hojne pieniądze na jedyne dziecko, na które pozwala im prawo.
Analitycy rynku ostrzegają jednak, iż rosnące zainteresowanie Chin „srebrną gospodarką” choćby w obliczu wojny celnej może okazać się przejściową tendencją, która nie zastąpi reform strukturalnych. Przypominają, iż aby osiągnąć cel wzrostu i oddalić wizję głębokich problemów wywołanych taryfami nałożonymi przez Waszyngton, chińskie PKB powinno wzrosnąć w tym roku o około 5 proc., czyli tyle co w 2024 r. Wg ostatnich danych, w pierwszym kwartale roku wzrost wyniósł 5,4 proc. Eksperci obawiają się, iż "efekt ceł Trumpa" widoczny będzie w kolejnych kwartałach roku.