PEPE płonie i próbuje powstać z martwych. BTC notuje najgorszy tydzień od 11 listopada. Idzie silna korekta?

1 rok temu

Przez ostatnie dni kurs PEPE dosłownie płonął ale odbił się już blisko 50% powyżej lokalnego dołka. Mimo to memcoin wciąż daleki jest od wyjścia z 'martwych’. Jeśli sentyment na szerszym rynku crypto przez cały czas będzie się pogarszał, PEPE może mieć olbrzymi problem by choćby zbliżyć się do historycznych maksimów. W ciągu ostatnich siedmiu dni rynek kryptowalut stracił blisko 100 miliardów dolarów całkowitej kapitalizacji. w tej chwili wynosi ona około 1,15 mld dolarów.

$PEPE REACHING MY TARGETS

FUCK THE BEARS https://t.co/yTn8XxmJCu pic.twitter.com/ST5i4u41Ob

— Ash Crypto (@Ashcryptoreal) May 12, 2023

Wskaźnik Coindesk znów neutralny?

Niższa płynność pomogłą spekulantom zepchnąć ceny na południe. Źródło: Coindesk

Analitycy Astronout Capital sugerują, iż wysychająca zmienność ma miejsce na całym rynku crypto wliczając w to Bitcoina. To pomaga niedźwiedziom.Płynność i co za tym idzie także tzw. głębokość rynku pogorszyła się na głównych giełdach. Przez to traderzy i inwestorzy mają utrudnione zadanie – duże zlecenia w znaczący sposób wpływają na cenę. Założyciel TDX Strategies, funduszu prowadzącego strategię 'quant’ podkreślił, iż crypto może spaść jeszcze niżej. Pod waruniem, iż 'tradycyjne’ aktywa – przede wszystkim amerykański rynek akcji wejdzie w niedzwiedzi trend. Spadek BTC w ostatnich dniach potwierdził spadkową formację przez analityków technicznych określaną jako RGR (głowa z ramionami). najważniejsze może okazać się wsparcie przy 25,000 USD jednak by je bronić konieczna byłaby prawdopodobnie słabość Wall Street.

Bitcoin radził sobie w maju zdecydowanei gorzej od Nasdaq. Co jeżeli ten ponownie zanurkuje? Źródło: CNBC

Ah, ta płynność

Wydaje się, iż problem z 'liquidity’ na rynku crypto może się pogłębić. Regulatorzy wciąż mocno przyglądają się branży, m.in. Binance poinformował dziś o odejściu z rynku kanadyjskiego. Według Coin Metrics BTC kończy tydzień na poziomie najniższym od 17 marca tracąc przeszło 11% w zaledwie 7 dni. Oto trzy główne bolączki Bitcoina

  • Obawy wokół sytuacji makro (recesja, stopy procentowe etc.)
  • Agresywne działania regulatorów
  • Niska płynność wspiera zmienność

Analitycy Kaiko zwrócili uwagę, iż dla Bitcoina ma miejsce zauważalny spadek głębokości rynku. Przez to choćby relatywnie nieduże transakcje kupna i sprzedaży mogą wpływać na ceny znacznie bardziej. Co więcej, płynność może spaść jeszcze bardziej. Bloomberg poinformował, iż Jump Crypto i Jane Street tj. dwaj najwięksi animatorzy rynku crypto zwijają żagle na rynku USA. Wynoszą sie z kraju z uwagi kontroli regulatorów krajowych. Płynność jest sporym problemem dla kryptowalut od czasu zamknięcia Silvergate i Signature Bank – dwóch kluczowych platform, które inwestorzy używali nie tylko kupowania kryptowalut. Oba banki wspierały płynność dla instytucji związanych z rynkiem crypto.

Tłoczno w sieci

Jakby problemów było mało, sieć BTC w ostatnim czasie spotkały zatory spowodowane wstrzymaniem wypłat w Binance oraz ilością transakcji Ordinals. Z uwagi na dużą ilość wypłat, opłaty za transakcje wzrosły w tym tygodniu i chociaż znów spadają, przez cały czas pozostają wysokie. Sytuacja pokazała istotną słabość ze skalowalnością sieci BTC. Sieć po prostu nie została zaprojektowana do obsługi masowo napływających transakcji. Także Antoni Trenchev, z funduszu Nexo na łamach CNBC wskazał, iż odejście dwóch kluczowych market makerów uderzy w rynek. Bitcoin w ostatnim czasie został kilkukrotnie pozbawiony marzeń o rajdzie powyżej 30,000 USD. Czy czeka nas głębsza korekta?

Idź do oryginalnego materiału