Pierwsza "ofiara" ceł Trumpa. Media w USA: Brak przejrzystej komunikacji

2 dni temu
Zdjęcie: Polsat News


Blisko 10-proc. spadek wartości dolara od czasu objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa stał się tematem analizy "Washington Post". W opiniotwórczym dzienniku pojawiła się w środę opinia, iż dolar stał się "pierwszą ofiarą" nowej polityki celnej Białego Domu. Jak przekonuje "Washington Post", inwestorzy zwątpili w kompetencje administracji USA, a reakcja rynków walutowych jest odwrotna do tradycyjnych schematów (waluta kraju, który nakłada wysokie cła zwykle się umacnia - w przypadku dolara jest w tej chwili odwrotnie).


Dziennik "Washington Post" napisał w środę, iż pierwszą ofiarą wyższych ceł USA na import z większość państw świata jest amerykańska waluta. Gazeta podkreśliła, iż od objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa 21 stycznia wartość dolara w stosunku do euro spadła o blisko 10 proc.
W opinii autora publikacji Davida Lyncha nałożenie ceł w istotny sposób przyczyniło się do deprecjacji wartości dolara w stosunku do głównych walut. w tej chwili jego kurs wobec euro jest bliski trzyletniego minimum. Lynch nie wykluczył, iż spadek wartości dolara może przyczynić się do wzrostu inflacji. Przyznał zarazem, iż tradycyjnie taka sytuacja to powód do zadowolenia dla eksporterów.Reklama


EUR/USD


1,1382


0,0099


0,88%


akt.: 16.04.2025, 17:57


Kurs kupna
1,1382


Kurs sprzedaży
1,1382


Max
1,1392


Min
1,1284


Kurs średni
1,1382


Kurs odniesienia
1,1283


Zobacz również:


CAD/JPY


AUD/NZD


AUD/JPY


Wyszukaj inne


Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru


Lynch podkreślił, iż zwykle podwyżce ceł towarzyszy wzrost wartości waluty kraju, który je nakłada. Tym razem jest jednak inaczej, bo brak przejrzystej komunikacji i "wzajemnie przeczący sobie w kluczowych kwestiach doradcy prezydenta" sprawiają, iż "inwestorzy zwątpili w kompetencje administracji" Białego Domu. Obawy te podzielił w rozmowie z "Washington Post" m.in. specjalista makroekonomii w Axa Investment Managers w Londynie David Page.
WP podkreślił, iż najbardziej dobitnym przykładem niepewności rynków co do poczynań amerykańskiej administracji jest utrzymująca się wyprzedaż amerykańskich rządowych papierów dłużnych, które "w przeszłości stanowiły bezpieczną przystań podczas kryzysów finansowych". Lynch przywołał sytuację ze środy 9 kwietnia, kiedy rentowność 30-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła w ujęciu tygodniowym z 4,4 do blisko 5 proc.


Inwestorzy szukają sposobów na przetrwanie zamieszania wywołanego przez Donalda Trumpa?


"Washington Post" podkreślił, iż wyższa rentowność amerykańskich obligacji może przełożyć się na wzrost kosztów kredytów. W opinii Lyncha niedawne zyski franka szwajcarskiego, euro, jena i złota, którego wartość w ub. tygodniu wzrosła o ponad 7 proc., potwierdziły, iż inwestorzy "szukają nowych sposobów na przetrwanie zamieszania wywołanego przez Trumpa".
Z drugiej strony pozycja dolara jako dominującej waluty światowej pozostaje niezagrożona - podkreślił autor publikacji. "Rezerwy banków centralnych to prawie 7 bln dolarów, czyli prawie trzy razy więcej niż euro, które jest walutą rezerwową numer dwa" - napisał Lynch. Dodał, iż dolar pozostaje również najczęściej używaną walutą w globalnych płatnościach.
***
Idź do oryginalnego materiału