Pierwsze Dekrety Trumpa | MrBeast Chce TikToka | Wzrosty XRP i Netflixa | Nowe Rekordy Portfela!

3 miesięcy temu

Jesteśmy świeżo po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na Prezydenta, a ten już wyrzuca z siebie dekrety jak oszalały realizując zapowiadany program. Pierwsze zmiany zaszły już w polityce energetycznej, gospodarczej i migracyjnej. Wycofano też USA z porozumienia klimatycznego i Światowej Organizacji Zdrowia, no… gwałtownie leci. Do tego podpisano również odtajnienie dokumentów i zamachu na Kennedy’ego sprzed lat. Trump nie zwalnia tempa i będzie to wpływało na życie każdego z nas.

Najważniejsze wydarzenia tygodnia dla giełd i gospodarekPowiązane wpisy
Pierwsze dekrety Trumpahttps://dnarynkow.pl/dobry-zagraniczny-broker-dla-kazdego-testujemy-platforme-freedom24-recenzja/
Walka o TikTokahttps://dnarynkow.pl/inwestycje-ktore-moga-dac-ci-nawet-100-zysku-do-2030-roku/
Wzrosty XRPhttps://dnarynkow.pl/inwestuj-w-spolki-ktore-realizuja-skup-akcji-wlasnych/
Netflix rozbija bankhttps://dnarynkow.pl/czy-warto-dzis-inwestowac-w-akcje-technologicznych-spolek-analizujemy-apple-amazon-google-i-innych/
Wietnam chce być jak Argentynahttps://dnarynkow.pl/uber-to-dzis-bardzo-ciekawa-okazja-inwestycyjna/

Pierwsze Dekrety Trumpa | MrBeast Chce TikToka | Wzrosty XRP i Netflixa | Nowe Rekordy Portfela!

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Pierwsze dekrety Trumpa

Donald Trump rozpoczął swoją drugą kadencję w Białym Domu od szeregu dekretów. Już w pierwszym dniu urzędowania podpisał dziesiątki rozporządzeń, które wpłyną na politykę wewnętrzną i zagraniczną USA.

Jednym z priorytetów była imigracja. gwałtownie zaostrzył więc przepisy dotyczące granic, w tym wyłączył aplikację stworzoną w czasach Bidena do rejestracji azylantów oraz podpisał rozporządzenie ograniczające tzw. obywatelstwo przez urodzenie.

W polityce energetycznej zapowiedział deregulację przemysłu wydobywczego oraz uzupełnienie Strategicznej Rezerwy Ropy Naftowej. Ogłosił także zamiar uznania karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne, co w teorii otworzyłoby możliwość do działań militarnych na terenie Meksyku w walce z kartelami.

Wszystko to dzieje się niemalże jednego dnia proszę Państwa!

Dalej wspólnie z Masayoshim Sonem z SoftBanku, Samem Altmanem z OpenAI i Larrym Ellisonem z Oracle ogłosił także inicjatywę inwestycyjną wartą początkowo 100 miliardów dolarów, która w ciągu kolejnych czterech lat może wzrosnąć do 500 miliardów dolarów. Celem inwestycji jest rozbudowa infrastruktury dla sztucznej inteligencji.

Trump podjął także kroki w celu zmiany relacji handlowych USA. Polecił agencjom rządowym analizę deficytów handlowych i rozważa wycofanie kraju z układu NAFTA, który czyni z regionu Ameryki strefę wolnego handlu. Choć wstrzymał się jeszcze z nałożeniem nowych ceł, zapowiedział ponownie możliwość ich szerokiego zastosowania w przyszłości wobec sojuszników i przeciwników USA. Ah… czyli jednak cła pozostają głównie bronią negocjacyjną. Gdyby tylko ktoś o tym mówił…

To jednak nie koniec. Trump wycofał ochronę dla osób transpłciowych i imigrantów wprowadzoną przez administrację Bidena. Przepisy dotyczyły szerszego dostępu do opieki zdrowotnej dla imigrantów i ochronę przed dyskryminacją dla osób transpłciowych oraz prawa do korzystania z szatni i toalet zgodnie z poczuciem przynależności płciowej.

Na dokładkę USA zostały wycofane ze Światowej Organizacji Zdrowia WHO porozumienia klimatycznego.

Do tego ogłosił, iż USA zamierzają inwestować zarówno w AI jak i krypto pozostając liderami świata w tej dziedzinie, a wszędzie dookoła pojawiają się informacje o potencjalnych stanowych rezerwach bitcoina.

No trzeba przyznać, iż czy Trumpa lubisz czy nie, to za realizowanie swoich zapowiedzi zabrał się ekspresowo. Może Netflix zrobi o tym kiedyś serial?

Netflix rozbija bank!

Takie nowe House of Cards, na 100% przyciągnęłoby kolejnych subskrybentów do Netflixa, chociaż i tak już firma nie zwalnia tempa. Netflix pokazał swoje wyniki za czwarty kwartął 2024 roku, a jego akcje Netflixa wyskoczyły na historyczny po tej publikacji. Nic dziwnego, bo zobaczyliśmy rekordowe przyrosty liczby subskrybentów, wzrost przychodów oraz plany dalszego rozwoju.

Netflix pozyskał 18,9 miliona nowych użytkowników, co było największym kwartalnym wzrostem w historii firmy. Dla porównania, oczekiwano jedynie 9,18 miliona nowych subskrybentów. To niespotykane, żeby firma tak szeroko pokrywana przez analityków przebijała konsensus na takim poziomie.

Firma postawiła na wyjątkowe wydarzenia, takie jak transmisje meczów NFL, walkę Jake’a Paula z Mikiem Tysonem oraz powrót popularnego serialu „Squid Game”. Chociaż wydarzenia na żywo miały ograniczony wpływ na przyrost subskrybentów, to przyciągnęły ogromną widownię.

Walka Paula z Tysonem zgromadziła 108 milionów widzów, stając się najczęściej streamowanym wydarzeniem sportowym w historii.

Netflix również podniósł ceny swoich planów subskrypcyjnych – plan bez reklam wzrósł z 15,49 USD do 17,99 USD, a plan Premium z 22,99 USD do 24,99 USD. Dodatkowo przychody z reklam podwoiły się w 2024 roku i mają wzrosnąć ponownie w 2025 roku.

Firma ogłosiła plan wykupu akcji o wartości 15 miliardów dolarów oraz podniosła prognozy przychodów na 2025 rok do przedziału 43,5-44,5 miliarda dolarów.

Netflix udowodnił, iż potrafi skutecznie rywalizować w intensywnie konkurencyjnym środowisku streamingowym i dalej pozostaje jego liderem. Firma zamierza kontynuować inwestycje w wydarzenia specjalne oraz rozwój reklam, co powinno wspierać dalszy wzrost.

W 2025 nie zabraknie też powrotu wielkich seriali, które spokojnie powinny podtrzymać dotychczasowe subskrypcje. Wraca kolejny sezon Stranger Things, kolejny Squid Games czy Wednesday. Netflix ma się dobrze, a świat streaming jest silniejszy niż kiedykolwiek.

Aktualizacja publicznego portfela Freedom24

Kolejny udany tydzień dla publicznego portfela Freedom24. W 2025 roku mamy dla was już ponad 7% na liczniku! Wszystko po tym, jak portfel zaliczył w 2024 roku prawie 41% zysku.

Na starcie dodam dla niewtajemniczonych, iż publiczny portfel Freedom24, to jeden z dwóch publicznie prowadzonych dla was portfeli. Jednym z nich jest publiczny portfel kwartalny oparty o funduszach ETF, którego najnowsza aktualizacja była opublikowana 12 stycznia i który to dał już w 4 lata solidne prawie 140% zysku i to bez większych wahań.

Tymczasem Portfel Freedom24, to portfel o wiele bardziej agresywny, oparty o indywidualne spółki zagraniczne, który ma udowadniać, iż da się wygrywać z szerokim rynkiem akcji. Trzeba „tylko” się na tym znać albo wiedzieć, skąd czerpać odpowiednią wiedzę w tym temacie.

Do tego portfela każdego miesiąca wpłacam nowe 600 euro. Uzbierało się tam na razie 8400 euro kapitału, ale oczywiście gotówki jest już dzięki zyskom o wiele więcej.

Jak wspominałem już na starcie, dodatkowo prowadzimy też inne 3 portfele dostępne jedynie dla czytelników na premium.dnarynkow.pl. Ich łączna wartość to na dziś prawie 3,4 miliona złotych. Duże pieniądze, dużo emocji, ale też bardzo dużo nauki. Wyniki są z kolei jeszcze ciekawsze, bo portfel spekulacyjny w tym roku, tak w tym tylko roku dał już 35% zysku.

W ostatniej aktualizacji publicznego portfela sprzed tygodnia nie zdecydowałem się na żadne ruchy. Teraz jednak uznałem, iż zdecyduję się na małą zmianę. Pomimo iż uważam, iż ETF na Russell 2000 będzie dobrym wyborem na ten rok, to widzę kilka lepszych pomysłów. Sprzedałem więc ten ETF notując zysk rzędu około 15%, a wolne środki w wysokości około 875 euro rozdysponowałem następująco:

  • Za 250 euro zwiększyłem ekspozycję w akcjach Alibaba
  • Za 175 euro zwiększyłem ekspozycję na Google
  • Za 100 euro zwiększyłem ją na Nu Holdings
  • Za 400 otworzyłem niewielką mocno spekulacyjną pozycję w Hims & Hers licząc na to, iż zmiany w polityce zdrowotnej nowej administracji USA doprowadzą do lepszych zysków dla takich mniejszych graczy.

To w dużym stopniu konsolidacja portfela zwiększając udziały w niektórych pomysłach, ale takie zabiegi też trzeba od czasu do czasu robić. To kwestia odpowiedniego podejścia do kosztu alternatywnego.

Przestrzegam Was jednak, iż to ogólnie portfel BARDZO ryzykowny i jeżeli ktoś ma niską tolerancję na ryzyko, to absolutnie nie powinno się nim w żadnym stopniu inspirować.

W każdej chwili można portfel podejrzeć w linku: https://myfund.pl/index.php?raport=pokazPortfelPubliczny&portfel=122968 i jeżeli jednak czujecie, iż chcielibyście spróbować, to analogiczny portfel można na pewno w całości odzwierciedlić na koncie we Freedom24, a możecie choćby dostać kilka z takich akcji kompletnie bezpłatnie!

Zakładając konto we Freedom24 z linka: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom i po dokonaniu wpłaty depozytu możecie odebrać od 3 do 20 darmowych akcji o wartości do 800 dolarów każda,

Jeśli z kolei na takie inwestowanie nie jesteście jeszcze gotowi, to możecie np. skorzystać z dobrej oferty planów oszczędnościowych, które pozwalają na zarabianie na wolnych środkach do choćby 7% rocznie w dolarach oraz 4,7% w euro. To naprawdę jedna z lepszych ofert w tym zakresie na całym rynku!

Startuje walka o TikToka

Szkoda, iż portfel nie ma, jak zainwestować w TikToka, bo przy ostatnich plotkach byłaby tu szansa na spory zarobek. W ostatnich miesiącach przyszłość tej aplikacji w USA była mocno niepewna. TikTok miał czas na sprzedanie się do 19 stycznia. Nie sprzedał się, więc został w USA wyłączony. Co prawda trwało to cały jeden dzień, bo nowy Prezydent Trump już we wtorek gwałtownie przywrócił TikToka dając mu więcej czasu w działanie.

TikTok kilka miesięcy temu znalazł się pod presją decyzji Sądu Najwyższego USA, który poparł ustawę wymuszającą sprzedaż aplikacji lub jej zamknięcie na rynku amerykańskim z powodów bezpieczeństwa narodowego. Pomimo publicznego sprzeciwu firmy ByteDance, właściciela TikToka, kilka to dało, a sądu podtrzymały swoją decyzję.

Trump przedłużył TikTokowi czas o kolejne tygodnie i zaczął choćby odgrywać „dobrego glinę” wobec ByteDance, której obiecuje, iż jeżeli ta zgodzi się na odsprzedaż części aplikacji Stanom Zjednoczonym, to „będzie to dla nich bardzo opłacalne” i zyskają w USA „najlepszego partnera”.

No cóż, witamy w świecie brutalnego kapitalizmu. Rynek USA jest jednak dla TikToka kluczem do zarabiania. Trump zasugerował, iż byłby otwarty na zakup aplikacji przez Elona Muska lub Larry’ego Ellisona z Oracle. Wszystko w ramach współpracy z rządem Stanów Zjednoczonych.

Jednym z najbardziej zaskakujących graczy w wyścigu o kupowanie TikToka jest amerykański inwestor Jesse Tinsley, który zjednoczył grupę inwestorów, w tym popularnego twórcę internetowego MrBeasta. Grupa złożyła ofertę gotówkową, nie podając jednak szczegółów dotyczących wartości transakcji. MrBeast, z ponad 346 milionami subskrybentów na YouTube, miałby być kluczowym partnerem medialnym w ramach tego przedsięwzięcia.

Zainteresowanie zakupem wyraził także Kevin O’Leary, inwestor znany z programu „Shark Tank”, wraz z miliarderem Frankiem McCourtem, byłym właścicielem Los Angeles Dodgers. Ich oferta jest warta 20 miliardów dolarów.

Elon Musk, który już posiada platformę X, co może teoretycznie napotkać przeszkody antymonopolowe, ale umówmy no wątpię, iż przyjaciel w Białym Domu by do nich dopuścił.

Mimo, iż wszyscy jak wilki otaczające ofiarę czekają na udziały w TikToku, to jednak ByteDance, mimo presji, wciąż może odmówić sprzedaży i zamknąć amerykański segment biznesu.

Walka o TikToka to już nie tylko kwestia biznesowa, ale i geopolityczna. Aplikacja symbolizuje poniekąd rywalizację między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Decyzja o przyszłości aplikacji może mieć dalekosiężne konsekwencje, nie tylko dla jej użytkowników, ale i dla stosunków międzynarodowych. Inwestorzy na razie mogą się temu tylko przyglądać.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Efekt Pelosi na rynku akcji

Podobnie jak przyglądają się ruchom na rynku byłej już przewodniczącej Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, znanej z aktywnego handlowania na rynku. Pelosi dokonała serii kolejnych transakcji na rynku technologicznym o łącznej wartości przekraczającej 30 milionów dolarów.

Tym razem zainwestowała w opcje na akcje dwóch gigantów technologicznych. 14 stycznia zakupiła opcje call (obstawiające wzrosty kursu) na akcje Google oraz Amazon. Każda z tych pozycji została wyceniona na kwotę od 250 000 do 500 000 dolarów, a opcje mają datę wygaśnięcia w styczniu 2026 roku. Świetny wybór Nancy!

Największa z jej ostatnich transakcji dotyczyła sprzedaży akcji Apple. 31 grudnia Pelosi sprzedała 31 600 akcji Apple, których wartość wynosiła od 5 do 25 milionów dolarów. Tego samego dnia pozbyła się również 10 000 akcji NVIDIA o wartości od 1 do 5 milionów dolarów.

Transakcje Pelosi wzbudzają szerokie zainteresowanie jej portfel w roku 2024 dał zwrot na poziomie ponad 54%, bijąc większość funduszy hedgingowych i indeksów. Widocznie łatwiej się inwestuje będąc jedną z najważniejszych polityków w USA.

Całość wywołała jednak dyskusję na temat handlu akcjami przez kongresmenów, a krytycy domagają się zaostrzenia regulacji w tym zakresie. Uważają, iż politycy wykorzystują informacje od insiderów. Nieeee, na pewno by tak nie było! To przypadek, iż ostatnim razem Pelosi sprzedała akcji Visa akurat niedługo przed złożeniem przez Departament Sprawiedliwości pozwu przeciwko tej spółce.

Obecnie jednak jesteśmy już na etapie tzw. efektu Pelosi. Gdy ona coś kupuje albo sprzedaje, to inwestorzy zaczynają się obawiać, iż znów robi to w oparciu o inside info i po jej transakcjach napędzają rynek w górę lub w dół jeszcze przed ukazaniem się jakiejkolwiek informacji.

Taka sytuacja miała miejsce tym razem. Pelosi kupiła między innymi Tempus AI. Stosunkowo małą spółkę, jak na amerykańskie standardy. Ta wystrzeliła o 35% w dniu po ujawnieniu zakupów Pelosi a w kolejnych dniach dodała następne 15% do wzrostów.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

XRP na trzecim miejscu kryptowalut

Czekam z niecierpliwością aż kongresmeni zaczną podawać swoje zakupy krypto. Wtedy lista top krypto może się jeszcze szybciej wywrócić. w tej chwili na miejsce trzecie największych kryptowalut świata wskoczyło XRP, które niedawno przekroczyło wartość 3 USD po raz pierwszy od siedmiu lat, osiągając kapitalizację rynkową na poziomie ponad 170 miliardów dolarów.

Dzięki temu XRP wyprzedził stablecoin Tether i zajął trzecie miejsce wśród najcenniejszych kryptowalut na świecie. W ciągu doby, wolumen obrotu na XRP wzrósł o 120%, osiągając 23,2 miliarda dolarów.

Token stał się też czwartą najczęściej handlowaną kryptowalutą. Równocześnie zainteresowanie XRP w Internecie osiągnęło lokalny szczyt, co potwierdzają dane z Google Trends.

Spekulacyjne zainteresowanie również wzrosło. Otwarte pozycje futures na XRP wzrosły od początku 2025 roku niemal trzykrotnie. Impulsem dla tej zmiany wartości są przewidywania, iż pod rządami Donalda Trumpa nowa administracja SEC (Komisja Papierów Wartościowych i Giełd) przyjmie bardziej przychylne stanowisko wobec kryptowalut.

W środę SEC oficjalnie złożyła jednak apelację od wyroku z 2023 roku, który orzekł, iż sprzedaż programatyczna XRP na giełdach detalicznych nie naruszała przepisów dotyczących papierów wartościowych. Mimo tego odwołania zwolennicy tokenu wydają się spokojni zakładając, iż Trump uratuje ich krypto.

Wietnam chce być jak Argentyna

Na koniec przejdźmy jeszcze do kącika dziwactw. Komunistyczna Partia Wietnamu chce zaadaptować „Plan Piły Mechanicznej” Mileiego z Argentyny. Tak nie przesłyszeliście się. Komuniści chcą kopiować Anarchokapitalistę.

Plan zakłada zmniejszenie rozmiaru administracji państwowej, uproszczenie procedur administracyjnych oraz redukcję kosztów biurokracji.

W ramach największej restrukturyzacji aparatu państwowego od czasu reform wolnorynkowych z lat 80., władze Wietnamu planują zredukować około 20% ministerstw, agencji rządowych i liczby urzędników.

Plan obejmuje likwidację pięciu ministerstw oraz połączenie takich resortów jak Finanse i Planowanie oraz Inwestycje. Znikną także cztery organy państwowe, m.in. Komitet Zarządzania Kapitałem Państwowym. W ramach zmian zamkniętych zostanie również pięć państwowych kanałów telewizyjnych, dziesięć gazet oraz dziewiętnaście czasopism.

Działania te mają na celu walkę z nadmierną biurokracją, uproszczenie procedur oraz zmniejszenie kosztów, które ponoszą obywatele.

Sekretarz Generalny Komunistycznej Partii Wietnamu podkreślił w październiku, iż około 70% budżetu państwowego przeznaczane jest na pensje i wydatki administracyjne, co pozostawia kilka środków na inwestycje w infrastrukturę. Ostrzegł, iż „Jeśli wszystkie środki przeznaczamy na utrzymanie, nie zostaje nic na realizację kluczowych projektów rozwojowych”.

Pierwsze założenia planu pojawiły się w listopadzie, a w grudniu przedstawiono szczegółowy projekt, który zobowiązuje urzędników do przygotowania raportów dotyczących restrukturyzacji przed końcem roku. Projekty te mają zostać ocenione podczas specjalnych sesji Komitetu Centralnego i Zgromadzenia Narodowego w lutym.

Nie pozostało jasne, ilu pracowników obejmą zmiany, ale szacunki wskazują na choćby 100 tysięcy miejsc pracy. Zdaniem ekspertów, wprowadzenie reform wywołuje napięcia w administracji, gdzie setki tysięcy urzędników obawiają się o swoją przyszłość.

Ta sytuacja dobrze pokazuje, iż we współczesnej polityce przy rozwiązywaniu współczesnych problemów jednoznaczne klasyfikacje ideologiczne tracą na znaczeniu i nie powinno się oceniać władzy po symbolach, za którymi się kryje, a po ich realnych działaniach i skutkach, jakie wywołują.

Do zarobienia!
Piotr Cymcyk

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Pamiętaj, iż przy inwestowaniu twój kapitał zawsze jest zagrożony. Prognozy i wyniki osiągane w przeszłości nie są wiarygodnymi wskaźnikami dla przyszłych wyników. Niezbędne jest przeprowadzenie własnej analizy przed dokonaniem jakiejkolwiek inwestycji.

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału