Serwis sady24.pl podaje, iż krajowe truskawki kosztują 40 zł za 1 kg. Są to owoce wyhodowane na dwóch polskich plantacjach. Jedna znajduje się w woj. zachodniopomorskim, a jej właścicielem jest pan Mateusz.
Czytaj także: Polacy będą skazani na zagraniczne truskawki? "Sezon będzie krótki"
Polskie truskawki trafiły do sprzedaży. Ta odmiana to "królowa wczesnego zbioru"
W rozmowie z serwisem, plantator wyjaśnił, iż krajowe owoce, które w tej chwili można kupić, to odmiana Alba. Jak czytamy na stronach dotyczących upraw truskawek, ten typ roślin pochodzi z Włoch. Cechuje się okazałymi owocami i daje duże plony. Pan Mateusz nazywa ją "królową wczesnego zbioru". Plantator zdaje sobie sprawę z tego, iż cena pierwszych polskich truskawek jest wysoka. Zaznaczył jednak, iż "sprzedaż po takiej stawce nie jest ani łatwa, ani szybka". Na początku maja krajowych truskawek powinno być więcej. Reklama
Czytaj także: Powrócił przekręt na "polski sklep". Poprzednio ludzie tracili duże pieniądze
Greckie truskawki, których jest w tej chwili na targowiskach i w sklepach najwięcej, kosztują około 15 zł za 1 kg. Jednak jak podkreślają eksperci - z naszymi krajowymi nie mogą się równać". Ładnie pachną i wyglądają, ale mają słaby smak. To odmiany produkowane po to, żeby je zebrać, gdzieś tam wywieźć i sprzedać. One muszą być trwałe i wyglądać, a smak to jest na samym końcu" - tłumaczył w rozmowie z wp.pl Maciej Kmera, rzecznik prasowy rynku Bronisze.
"Truskawkowy proceder" w sklepach. Jak rozpoznać polskie owoce?
Podczas poszukiwań polskich truskawek trzeba uważać, gdyż na targach kwitnie "truskawkowy proceder". Sprzedawcy przesypują owoce z importu i sprzedają jako polskie. Ostatnio inspektorzy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych podczas kontroli żywności na rynku w Broniszach odkryli pół tony owoców bez oznaczeń. Krajowe truskawki można poznać po szypułkach - są małe i świeże. Szypułki greckich owoców będą oklapnięte, gdyż taka truskawka była przez wiele dni w transporcie.