To już oficjalne: pierwszy egzemplarz flagowego kombajnu New Holland CR 11 znalazł nabywcę w Polsce. Nowa maszyna, która jeszcze niedawno była sensacją targów Agritechnica, właśnie zasiliła gospodarstwo indywidualne w okolicach Raciborza, na Śląsku.
Nowy właściciel postanowił wykorzystać tego technologicznego kolosa do usługowego zbioru zbóż. Będzie się działo!
Kombajn na miarę XXI wieku
New Holland CR 11 to nie jest maszyna do zbierania zboża z pola – to jest zbożowy krążownik międzygalaktyczny. Dwubębnowy system omłotu Twin Rotor, nowe hedery o szerokości choćby 15 metrów i silnik o mocy 775 KM sprawiają, iż CR11 to nie kombajn – to pożeracz hektarów.
Producent deklaruje, iż maszyna może zebrać do 100 ton ziarna na godzinę, a jej gigantyczny zbiornik o pojemności 20 tys. litrów sprawia, iż wysyp zboża trwa krócej niż przerwa na kawę. Dokładnie 210 litrów na sekundę.
Ale to nie wszystko – CR11 to także nowy system IntelliSpread do automatycznego zarządzania rozrzutem plew i resztek pożniwnych, nowa kabina Harvest Suite Ultra i… no cóż, więcej ekranów i technologii niż prom kosmiczny. Komfort, precyzja, wydajność – wszystko na poziomie, którego dotąd w Polsce jeszcze nie widziano.

Usługi z rozmachem
Właścicielem pierwszego CR11 w Polsce jest rolnik indywidualny z południowej części województwa śląskiego, a zakupu dokonał w firmie Agros Wrońscy. Jak sam przyznaje, zakup tej maszyny to nie tylko krok w stronę nowoczesności, ale też odpowiedź na coraz większe zapotrzebowanie na wydajne i terminowe usługi żniwne. W czasach, gdy okna pogodowe są krótkie, a areały duże – liczy się każda godzina.
Przyszłość zbiorów już jest na Śląsku
Sprzedaż pierwszego egzemplarza CR11 to nie tylko sukces handlowy, ale też sygnał, iż polskie rolnictwo jest gotowe na wejście w nową erę technologii. Maszyny tej klasy to nie fanaberia – to odpowiedź na realne potrzeby dużych gospodarstw i firm usługowych. A jak pokazuje przykład z Raciborza – choćby rolnik indywidualny może wyznaczać kierunki, w których podąża cała branża.
Do chwili obecnej w Europie sprzedało się ponad 30 kombajnów New Holland CR 11z największymi hederami. Głównymi odbiorcami są – co nie dziwi – Francja, Niemcy i Wielka Brytania, ale cztery CR-y jedenaste znalazły nabywców w maleńkiej Danii.
Z niecierpliwością czekamy na pierwsze relacje z pola – bo jak mawiał jeden z klasyków: „kto nie widział CR11 w akcji, ten nie wie, co to żniwa”.