Piętnaście lat ETF-ów w Polsce: od warszawskiego WIG20 po globalny ekosystem inwestowania pasywnego

1 godzina temu

22 września 2010 roku na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zadebiutował pierwszy fundusz ETF, odwzorowujący indeks WIG20. Jego emitentem był Lyxor Asset Management, należący do grupy Société Générale. To wydarzenie, choć na pozór techniczne, miało charakter przełomowy, ponieważ wprowadziło polski rynek kapitałowy w erę inwestowania pasywnego i zbliżyło go do globalnych standardów.

Początki i kontekst światowy

Pierwszy ETF na GPW był konstrukcyjnie prosty, a jednocześnie rewolucyjny. Dawał inwestorom indywidualnym możliwość zainwestowania w cały koszyk największych spółek warszawskiego parkietu dzięki jednej transakcji, a instytucjom finansowym – narzędzie szybkiego i efektywnego uzyskiwania ekspozycji na polski rynek akcji. Co ciekawe, fundusz notowany był równolegle w złotych i w euro, co wówczas stanowiło rzadkość choćby w skali europejskiej, a jego konstrukcja opierała się na syntetycznej replikacji indeksu przy użyciu swapów, co kontrastowało z amerykańskim SPDR S&P 500 ETF (SPY), debiutującym 22 stycznia 1993 roku jako pierwszy ETF w Stanach Zjednoczonych i fizycznie odwzorowującym indeks S&P 500.

W pierwszych latach obecności na GPW instrument ten traktowano przede wszystkim jako narzędzie zabezpieczania portfeli i szybkiego zajmowania pozycji w indeksie, a dopiero później zaczęto go dostrzegać jako produkt atrakcyjny dla inwestorów detalicznych. Polska znalazła się dzięki temu w gronie pierwszych rynków Europy Środkowo-Wschodniej, które wprowadziły ETF-y do obrotu giełdowego.

Od ciekawostki do narzędzia rynkowego

W początkowej fazie ETF-y w Polsce były postrzegane raczej jako nowinka niż pełnoprawne narzędzie inwestycyjne. Wolumeny obrotów były niewielkie, a sama świadomość tego instrumentu pozostawała ograniczona. Dopiero wraz z rozwojem nowoczesnych platform transakcyjnych, spadkiem barier kosztowych i stopniową popularyzacją inwestowania pasywnego na świecie zaczęto dostrzegać ich potencjał.

Dziś na warszawskim parkiecie notowanych jest co najmniej 14 funduszy ETF (dane z sierpnia 2025) obejmujących nie tylko indeksy krajowe, ale także globalne, takie jak S&P 500, DAX czy MSCI Emerging Markets, a także produkty oparte na obligacjach czy złocie. Choć skala pozostaje niewielka, bo wartość aktywów w ETF-ach notowanych na GPW stanowi ok. 1-2% środków ulokowanych w funduszach inwestycyjnych w Polsce, to właśnie ten dystans pokazuje ogromny potencjał dalszego rozwoju. Dynamikę rozwoju dobrze obrazuje przykład Beta ETF, którego portfel przekroczył wartość 1 mld zł 26 czerwca 2025 r.

Perspektywy i znaczenie rocznicy

Na świecie ETF-y są już zjawiskiem masowym. Na koniec czerwca 2025 r. aktywa osiągnęły rekordowe 16,99 bln USD, a liczba notowanych produktów wyniosła 14 390. SPDR S&P 500 ETF Trust, który rozpoczął tę rewolucję trzy dekady temu, zarządza dziś aktywami rzędu setek miliardów dolarów, ok. 650 mld USD w połowie 2025 r., i handluje średnio 71 mln udziałów dziennie, co plasuje go wśród najbardziej płynnych instrumentów na świecie. W tym kontekście polski rynek wydaje się drobny, ale widać wyraźnie, iż ETF-y odgrywają coraz większą rolę edukacyjną i inwestycyjną. Rosnąca świadomość inwestorów indywidualnych, potrzeba niskokosztowych narzędzi i długoterminowej dywersyfikacji sprawiają, iż pasywne inwestowanie staje się powoli standardem również nad Wisłą.

Warto podkreślić, iż debiut z 22 września 2010 r. rozpoczął lokalny rozdział rewolucji ETF w Polsce, choć pierwszy ETF Lyxora na WIG20 został wycofany z obrotu w 2021 r. Ten instrument, choć dziś nieistniejący, odegrał kluczową rolę edukacyjną, przyzwyczajając inwestorów do nowoczesnych narzędzi pasywnego inwestowania i pokazując, iż możliwa jest efektywna, niskokosztowa ekspozycja na cały indeks w ramach jednej transakcji. Piętnaście lat później ETF-y stanowią integralną część rynku kapitałowego, oferując inwestorom nie tylko dostęp do krajowych i zagranicznych indeksów, ale również do instrumentów tematycznych, towarowych czy obligacyjnych, pozwalając w prosty sposób budować zdywersyfikowane portfele.

Rozwój rynku ETF w Polsce pokazuje, iż innowacje finansowe wymagają czasu i odpowiedniego ekosystemu: od infrastruktury giełdowej, przez regulacje, aż po edukację inwestorów. Obserwowany w ostatnich latach dynamiczny wzrost aktywów w polskich ETF-ach – w tym przekroczenie miliarda złotych w portfelu Beta ETF w czerwcu 2025 r. – potwierdza, iż pasywne inwestowanie przestaje być ciekawostką dla nielicznych, a staje się realnym narzędziem strategii długoterminowej.

Ta rocznica przypomina również, iż transformacja rynku nie jest jednorazowym wydarzeniem. ETF-y, które w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej stały się masowym zjawiskiem dekady temu, nad Wisłą dopiero zyskują skalę, ale już zmieniają zachowania inwestorów: zwiększają świadomość kosztów zarządzania, promują transparentność i umożliwiają łatwą dywersyfikację. W dłuższej perspektywie oznacza to, iż lokalny rynek kapitałowy staje się bardziej dojrzały, odporny na wahania poszczególnych spółek i otwarty na innowacyjne produkty finansowe, które wcześniej funkcjonowały jedynie na rynkach globalnych.


Autor: Ireneusz Kubies Dyrektor ds. Rozwoju Rynku w Polsce, Direct Fondee

Idź do oryginalnego materiału