PILNE: Od 31 maja Polacy mają nowy dodatek pieniężny! Te wakacje może nie będą takie biedne, jak niektórzy sądzili

10 miesięcy temu

Panująca drożyzna sprawiła, iż Polacy obawiają się, iż tegoroczne wakacje spędzą biednie. Jednak okazuje się, iż nie musi tak być, ponieważ zgodnie z danymi opublikowanymi 31 maja 2023 r. do naszych portfeli trafia nowy dodatek pieniężny. Będzie go można wydać na co się tylko chce.

W ostatnich miesiącach wysoka inflacja mocno uderzyła w finanse Polaków. Na szczęście sytuacja się nieco poprawia, choć ten wskaźnik wciąż jest dwucyfrowy. Mocny wpływ na poprawę miał w ostatnich miesiącach spadek cen paliw. Taniejący diesel, benzyna i LPG to nie tylko dobra wiadomość dla kierowców, ale i konsumentów. W końcu to ciężarówkami spalinowymi dostarczana jest żywność czy elektronika do sklepów. Te koszty zawsze, mniej lub bardziej, zawarte są w cenie detalicznej.

fot. freepik.com

Efekt jest taki, iż koszty życia sporej części Polaków stał się niższy. Na codzienne potrzeby możemy wydawać mniej niż miesiąc temu, co oznacza, iż w portfelu zostają nam dodatkowe pieniądze. Sytuacja na rynku sprawiła, iż można to nazwać swoistym dodatkiem pieniężnym. Według najnowszych danych z 31 maja 2023 r. tych ekstra funduszy będziemy mieć jeszcze więcej. Na to jednak będzie mogła liczyć już nieco mniejsza grupa osób.

Tanieje tylko jedno z paliw podstawowych

Obniżki cen paliw już zwolniły, a choćby następuje odbicie w górę. Jest jednak jeden wyjątek, ponieważ w dalszym ciągu tanieje autogaz. Z badania e-petrol.pl wynika, iż w ciągu tygodnia LPG potaniało o kolejne 2 grosze na litrze. To oznacza, iż średnia ogólnopolska cena tego paliwa to już tylko 2,95 zł/l. Tyle też zakładali przed weekendem analitycy e-petrol.pl i to w optymistycznym wariancie (2,95-3,03 zł/l). Możliwe, iż to nie ostatnia obniżka cen autogazu i przed wakacjami będzie można nieco obniżyć budżet potrzebny na to paliwo.

fot. freepik.com – Rawf8.com

Posiadacze samochodów na diesel i benzynę już tak dobrze nie mają, ale na szczęście dla nich podwyżki nie są duże. Najmocniej, bo o 4 grosze na litrze podrożał olej napędowy. Z danych e-petrol.pl wiemy, iż na dzień 31 maja 2023 r. średnia cena diesla to 6,10 zł/l. To wpisuje się w przedweekendową prognozę ekspertów, którzy szacowali, iż będzie to przedział 6,06-6,19 zł/l. Można zatem powiedzieć, iż czarne scenariusze nie sprawdziły się. Podwyżki diesla są na razie śladowe, co jest ważne także w walce z inflacją.

Z 3-groszowymi podwyżkami muszą w tym tygodniu mierzyć się kierowcy tankujący benzyny. O tyle na litrze poszły w górę stawki zarówno za benzynę 95-oktanową, jak i 98-oktanową. W przypadku Pb95 średnia cena w Polsce wynosi już 6,52 zł/l, a dla Pb98 to 7,12 zł/l. Takich podwyżek spodziewali się mniej więcej analitycy e-petrol.pl, którzy prognozowali zakresy 6,48-6,60 zł/l (Pb95) i 7,06-7,18 zł/l (Pb98). Różnica między detaliczną ceną diesla i benzyny spadła symbolicznie o grosza do poziomu 42 groszy na litrze.

fot. freepik.com – Mstandard

Chyba nie będzie tak źle

Obserwowane teraz podwyżki to efekt wzrostu cen paliw w hurcie. Dobrą wiadomością jest jednak to, iż te w drugie połowie maja nieco się ustabilizowały. Jest zatem nadzieja na to, iż ceny, choć prawdopodobnie jeszcze nieco wzrosną, to już nie tak bardzo. Optymistycznym sygnałem dla kierowców może być też nagły spadek cen ropy naftowej. Wywołały je dane z chińskiej gospodarki, który były słabsze, niż oczekiwano. Wpływ na to miał też pośrednio wzmacniający się dolar, choć oznacza to nieco słabszą złotówkę. Aktualnie kurs naszej waluty względem dolara to ok. 4,25, czyli relatywnie mało patrząc na ostatnie 12 miesięcy.

Idź do oryginalnego materiału