PiS oburzony decyzją Domańskiego. "Strach przed pryncypałem", "Płacić i tyle"

15 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl


Minister finansów Andrzej Domański zwrócił się do PKW o wyjaśnienie wątpliwości dotyczących uchwały ws. Prawa i Sprawiedliwości. Z decyzji nie są zadowoleni politycy tego ugrupowania. Jak zareagowali na krok Domańskiego?
Sprawa subwencji PiS: W sierpniu PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za wybory parlamentarne w 2023 r. Powodem były nieprawidłowości związane z korzystaniem w kampanii ze środków publicznych. Nieuznawana przez obecną koalicję rządzącą Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych na początku grudnia uwzględniła skargę PiS. Pod koniec grudnia PKW zdecydowała się w nowej uchwale przyjąć sprawozdanie PiS. Jednocześnie dodała, iż "nie przesądza przy tym, iż Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem w rozumieniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i nie przesądza o skuteczności orzeczenia". Według PKW PiS powinien otrzymać łącznie ponad 38 mln zł.


REKLAMA


Reakcja ministra finansów: W środę Andrzej Domański stwierdził w wydanym oświadczeniu m.in., iż uchwała PKW jest "wewnętrznie sprzeczna". Zaznaczył, iż w Ministerstwie Finansów przeprowadzone zostały szczegółowe analizy prawne i zwrócił się do PKW o "dokonanie wykładni uchwały, czyli wyjaśnienia wątpliwości co do jej treści".


Zobacz wideo Sonda: Trump - zły czy dobry wybór dla Polski?


Komentarze dotyczące decyzji Andrzeja Domańskiego:
"Bardzo rozsądne podejście min. Domańskiego do niespójnej uchwały PKW w sprawie pieniędzy dla PiS. Trzeba działać rozważnie, zgodnie z prawem. I z pewnością nie ulegać naciskom partii, która masowo wręcz łamała prawo wyborcze i bezwstydnie wykorzystywała państwowe fundusze do swojej kampanii" - skomentował na portalu X europoseł KO Krzysztof Brejza.


"Piłka wraca na adekwatne boisko, czyli PKW. To ten organ jest strażnikiem przepisów Kodeksu Wyborczego i nie powinien przerzucać tej odpowiedzialności na inne organy państwowe. Dobra decyzja Min. A. Domańskiego" - stwierdził z kolei wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO).


"Słuszna decyzja. PKW powinna podejmować uchwały, a nie rzucać zagadkami" - stwierdził krótko wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski (Nowa Lewica).


"Kłaniają się podstawy czytania ze zrozumieniem. Dla Ministra Finansów to pismo z PKW nie powinno być problematyczne. Widocznie strach przed pryncypałem jest ważniejszy niż polskie prawo" - skomentował były premier Mateusz Morawiecki. W piśmie z 30 grudnia, o którym wspomniał polityk PiS, PKW informowała Domańskiego m.in. o tym, iż kwota dotacji przysługującej Prawu i Sprawiedliwości to ok. 38,7 mln zł.


- Nie znam trybu, który pozwala ministrowi wystąpić z takim pytaniem i PKW nie wydaje tego typu interpretacji - mówił w Radiu ZET poseł PiS Sebastian Kaleta. - To jest gierka pewnie Donalda Tuska, która ma doprowadzić do tego, żeby zmienić głosowanie w PKW tak naprawdę, żeby zrobić jeszcze raz głosowanie nad treścią tej uchwały, czego przepisy prawa nie przewidują (...). Minister finansów dostaje uchwałę, płacić i tyle - powiedział.
Minister finansów żąda od PKW wyjaśnienia wątpliwości. "Ja się PiS-u nie boję"Źródła: Ministerstwo Finansów, PKW, Krzysztof Brejza na portalu X, Arkadiusz Myrcha na portalu X, Mateusz Morawiecki na portalu X, Dariusz Standerski na portalu X, Radio ZET
Idź do oryginalnego materiału